Aktualności
08.10.2012
Grali juniorzy: Rekord w Kościerzynie, wpadka w Słupsku.
W diametralnie odmiennych nastrojach wracali w niedzielę z wyjazdowych spotkań nasi młodzi piłkarze. Juniorzy starsi rozgromili Kaszubię aż 14:0, co jest najwyższym wynikiem tego sezonu. Znacznie gorzej powiodło się juniorom młodszym w Słupsku, gdzie doznali pierwszej starty punktów w obecnych rozgrywkach przegrywając z Gryfem 2:3. Warto nadmienić, że do przerwy to Arka prowdziła dwoma bramkami.
7. kolejka Pomorskiej Ligi Juniorów Starszych
Kaszubia Kościerzyna - Arka Gdynia 0:14 (0:4)
Bramki: Bartlewski 4', Wardziński 6', Wesołowski 27', M.Kreft 41', D.Patelczyk 48', 90', Kwaśnik 50', Dampc 52', Mosiejko 74', Fierka 81', 82', 84', Marcjanik 83', 89'
Arka Gdynia: Kamola, Maślak (46' Kowalczyk), Marcjanik, Szur (46' Mazurczak), Dampc, Kreft, Kwaśnik (60' Mosiejko), Wesołowski (75' Zambrowski), Bartlewski (46' Patelczyk), Gałecki, Wardziński (46' Fierka).
Mecz bez historii. Patryk Kamola nie miał nawet szans na interwencję podczas meczu. Już do przerwy nasi juniorzy starsi prowadzeni w tym meczu przez Grzegorza Witta powinni zdobyć więcej bramek. W kilku sytuacjach zabrakło jednak szczęścia i precyzji. Zupełnie inaczej było w drugiej połowie, a prawdziwie zabójczy był finisz, gdy arkowcy zdobywali bramki w odstępie jednej minuty, a trzy bramki w ciągu 4 minut zdobył Michał Fierka.
7. kolejka Pomorskiej Ligi Juniorów Młodszych
Gryf Słupsk - Arka Gdynia 3:2 (0:2)
Bramki: D.Tomczak 19', 23' - Jędrzejczyk 42', 46', Zwolan 75'
Arka Gdynia: Kotkowski (50' Szuciło), Kreft F (50' Kupczyk), Lisowski, Niciński B. (41' Groen), Galeniewski, Tobiaski, Skrzypczak, Nowocień (50' Wódkiewicz), Nowakowski (41' Bartlewski), D.Tomczak, Koziara (41' K.Patok).
Żółta kartka: Lisowski
Mecz miał dwa oblicza. Do przerwy rządzili młodzi "arkowcy". Rywale praktycznie tylko kilka razy przekroczyli linię środkową. Już przy stanie 2:0 żółto-niebiescy mogli przesadzic losy meczu, jednak Jakub Nowakowski nie wykorzystal idealnej sytuacji, jaką była jedenastka. Górą był bramkarz gospodarzy, który wyczuł strzelającego i odbił piłkę w pole. W przerwie trener Artur Górski przeprowadził zmiany, lecz to gospodarze zaczęli strzelac bramki. W ciagu kilku minut Gryf doprowadził do wyrównania po dwóch szybkich kontrach. Nasi zawodnicy prowadzili grę jednak podejmowali zbyt szybkie, nerwowe decyzje. po raz pierwszy w tych rozgrywkach znaleźli się w takiej sytuacji i to może wybiło ich z rytmu "swojej" gry. W 75 mininucie Gryf po kolejnej kontrze zdobył trzecią i jak się okazało zwycięską bramkę. Mimo tej porażki nasz zespół wciaż pozostaje liderem rozgrywek i miejmy nadzieję, że ta porażka podziała na naszą drużynę jak przysłowiowy zimny prysznic!
tr, mocny
Copyright Arka Gdynia |