Drugie spotkanie z rzędu w Gdyni rozegrają żólto-niebiescy. Po wygranej z GKS Tychy nasz zespół ma ochotę na kolejne 3 punkty.

Zawodnicy przygotowują się na to spotkanie w dobrych humorach. Tradycyjnie zamknięty trening na głównej plycie w czwartek był okazją do przećwiczenia stałych fragmentów oraz taktyki. 

Trwa rywalizacja o miejsce w składzie i trener Niciński nie wykluczył zmian w porównaniu z meczem z Tychami.  Dlatego dzisiaj po treningu poda 20-stkę, która będzie gotowa na sobotę. 

Zarówno trener jak i zawodnicy zdają sobie sprawę, że mecz ze Stomilem będzie trudną przeprawą. Zarówno styl gry naszych gości, jak i przebieg meczu jesiennego  sprawiają, że walka o 3 punktu nie będzie "spacerkiem". 

Potwierdza to bilans zwłaszcza ostatnich spotkań, a także sparingi jakie w ostatnich latach rozgrywają obie ekipy ze sobą. W ostatnim w Gdyni padł remis 1:1, a bramkę dla Arki zdobył z rzutu karnego Marcus da Silva. 

Po wygranej jesienią u siebie 1:0 po bramce samobójczej Łukasza Kowalskiego bilans spotkań jest korzystny dla naszych gości. 

Patrząc na bilans spotkań nie ma praktycznie znaczenia gdzie rywalizują. Jak widać w kolejności sezonów najpierw górą była Arka, potem Stomil, następnie były zwycięstwa na obcych terenach, a ostatnio bilans na remis. Czy obecnie potwierdzi się zasada, że wygrywa gospodarz? Arka nie wygrała ze Stomilem 4 kolejnych spotkań, obie ekipy są stałymi sparingpartnerami i zapewne rywalizacja będzie niezwykle zacięta.

Czas na rewanż za porażkę jesienią!

Łącznie 9 spotkań: 2 zwycięstwa Arki - 4 remisy - 3 porażki , br. 9-11.

 tr