Mecz ułożył się arkowcom bardzo dobrze. Już w czwartej minucie prawym skrzydłem w pole karne wpadł Konrad Kupczyk i wystawił piłkę Dawidowi Pobłockiemu, który z 15 metrów ładnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Po bramce gra toczyła się  głównie w środku pola. W 28 minucie nieporozumienie w naszej obronie wykorzystał napastnik Zagłębia, który nie dał szans Kamilowi Kotkowskiemu. Ten sam zawodnik miedziowych w 62 minucie świetnie znalazł się pod bramką Arki i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Po stracie gola nasz zespół ruszył do ataków i dwie minuty później sam na sam z bramkarzem znalazł się Kupczyk, ale jego strzał wybronił goalkeeper Zagłębia. Kolejną szansę na wyrównanie zmarnował Patryk Regulski, przy jego strzale zabrakło dokładności. Na szczęście dobre zawody w piątek rozgrywał Maksymilian Hebel,  w 85 minucie nieprzepisowo powstrzymywany w polu karnym. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem pod poprzeczkę zapewnił żółto-niebieskim jeden punkt.

Trener Jakub Frydrych: - Niestety nie ustrzegliśmy się prostych błędów, po których straciliśmy obie bramki. W piłce młodzieżowej takie rzeczy się zdarzają, lecz mam nadzieję, że moi zawodnicy wyciągną wnioski na przyszłość. Jestem zadowolony z postawy zespołu, bo pokazał charakter i wywieźliśmy kolejny punkt z trudnego terenu.