Aktualności
12.04.2012
Konferencja prasowa: Flota to już zamknięty rozdział.
Na konferencji prasowej przed prestiżowym meczem z Flotą Świnoujście obecni byli obaj trenerzy: Petr Nemec i Paweł Sikora oraz zawodnicy: Charles Nwaogu i Piotr Tomasik. Wszyscy podkreślali, że mimo iż wspominają miło okres gry we Flocie, to dla nich liczy się obecnie tylko Arka.
Na początku trener Petr Nemec podsumował stan kadry po zaciętej rywalizacji przeciwko Legii w Warszawie.
Jeśli chodzi o kadrę jedynie na drobne dolegliwości narzeka Damian Krajanowski, ale on i tak pauzuje za żółte kartki. Co do Petra będziemy mu się przyglądać w czasie treningów i jutro zadecydujemy o jego miejscu w 18-stce meczowej.
Dla Nwaogu mecz ten może być przełomowy, wszak to we Flocie trenera Nemca strzelił 20 bramek w sezonie 2010/2011.
Nie ma żadnej presji i mam nadzieję, że uda się w sobotę coś strzelić. Na razie się nie udało, mimo, że bardzo chcę i się staram.
Drugi trener Paweł Sikora podsumował dwumecz z Legią.
W pierwszym meczu były inne założenia. Po usunięciu Mazurkiewicza, cała taktyka się nam posypała. W przerwie musieliśmy zmienić założenia i nastawić się na kontry. Pojechaliśmy z wynikiem niekorzystnym. Mieliśmy bardzo dobrze rozpracowanego przeciwnika, ale uważam, że „ z góry” był wskazany kandydat do tego awansu. Uważam, że na Charliem był ewidentny karny, druga bramka dla Legii padła ze spalonego. Nie mieliśmy wielkich szans, aby awansować wyżej. Wczoraj wyglądaliśmy dużo lepiej motorycznie. Wszyscy podkreślają, że jesteśmy zespołem w miarę już gotowym na Ekstraklasę, że są tam zespoły słabsze od nas. Z tego trzeba się cieszyć i udowadniać w meczach ligowych tą dojrzałość piłkarską. Ten mecz z Legią był dla niektórych piłkarzy lekcją jak w piłkę można grać i to trzeba przełożyć na mecze ligowe o punkty.
Na pytanie dotyczące ostatnich wyników w lidze i tego, że wśród komentatorów do roli faworytów, jakimi były inne zespoły wyrastają Arka i Piast odpowiedział trener Petr Nemec:
Na pewno nie jesteśmy faworytem gdyż wyprzedza nas jeszcze pięć zespołów, które musimy przeskoczyć. Fajnie to wygląda, ale nie spełniliśmy celu, jaki stawialiśmy sobie na pierwsze 4 mecze. Ja miałem założone, że wygramy te cztery spotkania i tych dwóch punktów z Olimpią nam brakuje. Odpadliśmy z pucharu więc cel jest dla nas jasny. Ciężko powiedzieć, że wygramy wszystko, bo to jest piłka. Musimy być mocno skoncentrowani. Dzięki pucharowi przeciwnicy nas dość często oglądali, więc mogą nas analizować, a my musimy cały czas czymś nowym ich zaskakiwać. Teraz jest nowa seria trzech spotkań w ciągu tygodnia i jeśli się uda sto procent to znowu jesteśmy bliżej.
Piotr Tomasik podziękował trenerowi za zaufanie i wspomniał pojedynek z jesieni, gdy był po drugiej stronie:
Cieszę się, że trener na mnie postawił. Ja odwdzięczam się dobrą grą, asystami i golami. Z tego rozlicza się bocznego pomocnika. Jesienią podałem i Krzysztof Bodziony zdobył bramkę. Nie wiedziałem, że moje losy się tak potoczą… Teraz brakuje nam tych trzech punktów. Gramy mecz rewanżowy z Flotą, będziemy chcieli się pokazać z jak najlepszej strony, zdobyć kolejne trzy punkty i realizować krok po kroczku plan, który sobie założyliśmy przed rundą, czyli awans do Ekstraklasy.
Trener wspomniał pozytywnie współpracę z byłym podopiecznym z ...Floty i Arki, Ensarem Arifovicem, który jednak nie pasował do koncepcji gry Arki. Podkreślił to co mówił już przed pierwszym meczem z Flotą:
Będę Flotę bardzo dobrze wspominał, bo to były dla mnie piękne cztery lata pracy , ale teraz jestem tutaj i zrobię wszystko, aby wynik był dla nas korzystny. To jest dla mnie najważniejsze. Teraz wygląda, że to nie jest ta sama Flota, co jesienią, ale znacie moje podejście, że nikogo nie można lekceważyć. Będą próbowali grać z kontry, ale wierzę, że zrobimy to, czego oczekujemy. Dla mnie Flota to już przeszłość i przeciwnik jak każdy w lidze.
Na razie zawodnicy nie „licytują” się poprzez SMS-y, ale Piotr Tomasik podkreśla, że każdy będzie chciał udowodnić swoją wyższość
To jest mecz, którym zawodnicy Floty będą chcieli się pokazać i udowodnić, że są solidnym zespołem w I lidze. Ja bym za dużo nie chciał mówić, wolałbym udowodnić, że jesteśmy lepsi na boisku.
Piotr podkreślał dobrą współpracę z Bartkiem Flisem:
Cieszę się, że ta współpraca się układa, bo na tym to polega. Na ten sukces pracuje cała drużyna, nie tylko ja i Bartek. Gra jedenastu zawodników, a nie dwóch.
Odnośnie pozycji przeznaczonej dla uniwersalnego gracza, jakim jest Tomasik, trener Nemec zapewnił, że : Na tą chwilę współpraca wygląda tak, że Marcin Radzewicz jest obrońcą, a Piotr pomocnikiem.
Możemy być także pewni, że zawodnicy nie czują w nogach meczów pucharowych. Zapewnił o tym nasz pomocnik:
To my atakowaliśmy Legię w II połowie. Nikt nie kładł się ze zmęczenia. Jesteśmy dobrze przygotowani do tej rundy. Wcześniej nie było problemów z grą w lidze i z wygrywaniem. Teraz też nie powinno mieć to znaczenia.
Na pytanie dotyczące stałych fragmentów odgrywających w grze Arki istotną role, odpowiedział trener Paweł Sikora:
Z Legią zabrakło pierwszego elementu, a więc dobrego wbicia piłki w pole karne. Mamy dobrych zawodników umiejących dobrze grać głową. Każda drużyna pracuje nad swoim stałym fragmentem i każdy faul w okolicach 25 metra to jest duże niebezpieczeństwo. Sami straciliśmy chyba trzy bramki w meczach ligowych po stałych fragmentach. Decydujący jest brak koncentracji, chwila, kiedy zawodnika w polu karnym „się odpuści”. Receptą jest unikanie fauli w okolicach pola karnego. Trzeba zmusić zawodnika pressingiem, aby wycofał piłkę.
Na Flotę trener Nemec obiecuje kilka nowinek:
Musimy przygotować coś specjalnego, bo tam znają moje warianty. Na pewno to jest element, nad którym jutro będziemy musieli popracować.
Liczymy więc, że po sukcesie, jakim był niewątpliwie awans do półfinału Pucharu Polski, Arka będzie kontynuować odrabianie strat w lidze. Dziś po treningu regeneracyjnym dla uczestników wczorajszego meczu oraz wyrównawczym, w którym uczestniczył m.in. Petr Benat, na którego powrót do gry czekają kibice i trenerzy, nasi zawodnicy udali się na odnowę. Jutro zaliczą trening zamknięty na stadionie.
tomryb
Copyright Arka Gdynia |