Aktualności
01.02.2012
Sparing: Arka - Gryf Wejherowo 3:1 (3:1). Pierwsza wygrana.
Dziś żółto-niebiescy rozegrali pierwszy po zgrupowaniu w Cetniewie sparing. Ich rywalem był Gryf Wejherowo, którego trenerem jest były zawodnik Arki Grzegorz Niciński. Po trzech porażkach we wcześniejszych sparingach Arka wygrała 3:1. Wynik ustalono do przerwy.
Oba zespoły zagrają w ćwierćfinałach Pucharu Polski. Do tych spotkań pozostało oczywiście jeszcze trochę czasu, a dzisiejszy sparing służył testowaniu i sprawdzeniu zawodników, którzy aspirują do gry w obu drużynach lub już do nich przyszli.
Sparing:
Arka Gdynia - Gryf Wejherowo 3:1 (3:1)
Bramka: Flis 7', Krajanowski 32' (k), Edimo 34'- Fidziukiewicz 14'
Arka: Szlaga - Chomiuk, Benevente, Brodziński, Krajanowski - Kowalski (46' Jędrzejowski), Jarzębowski (46' Kasperkiewicz), Benat (46' Nakano), Radzewicz (85' Słowiński) - Flis (46' Szwoch), Edimo (46' Surdykowski)
Gryf: Duda - Felisiak, Sobczyński, Kochanek, Oleszczuk - Krzemiński, Kotwica, Szymański, Stefanowicz - Szudrowicz, Fidziukiewicz
II połowa: Ferra - Kowalski, Kaczykowski, Skwiercz, Kochanek, Kotwica (70' Szlas) , Kołc, Pietroń, Gicewicz, Wicki, Toporkiewicz.
Przy mroźnej pogodzie Arka rozgrywała dziś czwarty sparing. Przeciwnikiem Arki był Gryf Wejherowo.
Arkowcy zaczęli niezwykle aktywnie. Już w 30 sekundzie najpierw Marcin Radzewicz trafił nieczysto z pola karnego, a chwilę potem Edimo nie zdążył do zagranej przez Jakuba Kowalskiego piłki. Uprzedził go bramkarz Gryfa Duda.
Gryf odpowiedział strzałem Łukasza Krzemińskiego w 3 min. Na posterunku był Maciej Szlaga.
W 7 minucie Arka przeprowadziła szybką kontrę. W głównej roli wystąpił Bartosz Flis . najpierw zagrał do Kuby Kowalskiego na prawe skrzydło, a gdy ten zacentrował dopadł do odbitej przez obrońcę piłki i głowa nie dał szans Adamowi Dudzie.
Gryf wyrównał w 14 min. Błąd przy wyprowadzaniu piłki przez Bartosza Brodzińskiego wykorzystał Michał Fidziukiewicz, który na raty zakończył sytuację sam na sam ze Szlagą.
Od tego momentu mieliśmy okres bardziej wyrównanej gry. Arkowcy nieco spuścili z tonu i Gryf zaczął częściej przebywać na połowie Arki.
Przy akcjach gospodarzy próbował pokazywał się Edimo ale brakowało mu czasami zagrań od kolegów. Żółto-niebiescy odzyskali dominację po dwóch kwadransach. W 29 min. Mieliśmy groźny strzał Radzewicza, po zagraniu Chomiuka z prawej strony. Na rzut rożny sparował go jednak Duda.
Dwie minuty później ponownie po dośrodkowaniu Chomiuka w polu karnym został przewrócony Edimo i sędzia podyktował jedenastkę. Pewnie, silnym półgórnym strzałem wykorzystał ją Damian Krajanowski. W 33 min. świetnym zagraniem Tomasz Jarzębowski wypuścił w polu karnym Edimo, który minął bramkarza gości ale został zepchnięty do boku i skończyło się jedynie na dośrodkowaniu. Minutę później podobnym zagraniem po drugiej stronie popisał się Jakub Kowalski, który uruchomił tym razem w polu karnym Flisa. Ten zagrał wzdłuż linii bramkowej do Edimo, który skierował pikę do pustej bramki.
Po przerwie trener Grzegorz Niciński wprowadził 10 nowych zawodników, natomiast trener Petr Nemec wymienił 5 graczy. Pojawił się m.in. po raz pierwszy od sparingu z Polonią Warszawa Patryk Jędrzejowski oraz Japończyk Nakano.
W 58 min. dobrego podania Radzewicza nie wykorzystał właśnie Jędrzejowski strzelając z ostrego kąta wysoko ponad bramką. W 60 min. dwójkową akcję Nakano – Radzewicz zakończył zblokowany strzał Janusza Surdykowskiego. W 64 min. Gryf przeprowadził składną akcję prawą stroną i po celnym dośrodkowaniu Toporkiewicz trafił do siatki Arki, lecz sędzia odgwizdał pozycję spaloną.
W 72 min Gryf stworzył kolejne zagrożenie pod bramką Arki. Strzał z rzutu wolnego Grzegorza Gicewicza sprawił sporo kłopotu Szladze, któremu piłka odbiła się od piersi, na szczęście bez konsekwencji dla utraty bramki. W ostatnim kwadransie Gryf wciąż ambitnie dążył do zdobycia drugiej bramki, a Arka kontrowała. W 87 min błędu Damiana Krajanowskiego nie wykorzystał Toporkiewicz trafiając nieczysto w piłkę mając przed sobą już tylko bramkarza Arki. Podopieczni trenera Nemca w ostatniej akcji meczu w 90 min. mogli podwyższyć rezultat na 4:1 , ale Fabian Słowiński wprowadzony 5 minut wcześniej przestrzelił dobitkę z ostrego kąta po wcześniejszym strzale Janusza Surdykowskiego i interwencji bramkarza Gryfa. Skończyło się więc na wyniku 3:1 ustalonym w pierwszej połowie.
Cieszy zwycięstwo Arki gdyż ono także buduje atmosferę w drużynie. Ważne było także dla sztabu szkoleniowego obejrzenie w akcji Adriana Chomiuka i po raz kolejny Nakano oraz Edimo.
W bramce całe spotkanie rozegrał Maciej Szlaga gdyż Krzysztof Żukowski do Gdyni ma dojechać jutro. Cieszyła obecność w składzie Peresa Benevente gdyż w konsekwencji niepełnej możliwości skorzystania z Krystiana Żołnierewicza (ograniczony zakres ćwiczeń podczas treningów), nieobecności po operacji Sławomira Mazurkiewicza i drobnego urazu Omara Jaruna, który był efektem wczorajszego treningu uzupełnił on blok defensywy w najbardziej niezbędnym momencie.
Jutro piłkarze o 10.00 zameldują się na siłowni, a o godz. 16.00 jeśli nie przeszkodzi temu pogoda zaplanowano trening na boisku rugby.
W sobotę Arka rozegra o 15.00 kolejny sparing z Chojniczanką.
tr
Copyright Arka Gdynia |