Od bardzo wysokich zwycięstw rozpoczęły rozgrywki ligowe obie nasze juniorskie drużyny. Wygrane pozwoliły młodym graczom Arki na zajęcie foteli lidera w swoich kategoriach wiekowych. Oby tak dalej!

1. kolejka Pomorskiej Ligi Juniorów Starszych

Arka Gdynia - Rodło Kwidzyn 12:0 (6:0)

Bramki: Patelczyk 9', 27', 28', 35', 59', Wardziński 13', Kwaśnik 41', Stolc 59', Danielowski 66', 86', 89', ??? 80' (s)

Od ostrego strzelania rozpoczęli rozgrywki ligowe podopieczni Roberta Wilczyńskiego, wygrywając z Rodłem 12:0. Festiwal strzelecki rozpoczął w 9 minucie spotkania Dawid  Patelczyk po dośrodkowaniu Łukasza Kwaśnika. Cztery minuty później Maciej Wardziński w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości podwyższył na 2:0. Kolejne trzy bramki to ponownie efekt skutecznych strzałów Patelczyka. Warto wspomnieć, że to  po  prostopadłych podaniach Łukasza Kwaśnika jego koledzy zdobyli większość goli w pierwszej połowie, a on sam również popisał się skutecznością w 41 minucie, ustalając wynik do przerwy na 6:0. Po przerwie Arkowcy nie spoczeli na laurach. W 59 minucie Przemysław Stolc uzyskał kolejnego gola dla Arki. Zaledwie 5 minut  później wspomniany już wcześniej Patelczyk strzelił swojego ostatniego - piątego gola. Nie wiadomo ile jeszcze by strzelił ten zawodnik bramek, gdyby trener nie wprowadził w 65 minucie w jego miejsce  Danielowskiego, który wrócił do gry po kontuzji. Zmiennik okazał się także skuteczny strzelając trzy bramki. W 80' po indywidualnej akcji Mikołaja Krefta, goście strzelili bramkę ale niestety dla nich samobójczą.

1. kolejka Pomorskiej Ligi Juniorów Młodszych

Arka Gdynia - Rodło Kwidzyn 8:2 (5:1)

Bramki: Miotk 7', Galeniowski 9', Formela 15', 28', 71', 74', Kowalczyk 20', Liedtke 68' - ??? 17', ??? 58'

Arka: Machola, Stanuch, Sztandar, Miotk, Zambrowski (64' Bolda), Galeniowski, Gałecki (32' Miasnikow), Nalepa (66' Liedtke), Śluzek, Formela, Kowalczyk (60' Mosiejko).

Od początku meczu zespół juniorów młodszych osiągnął dużą przewagę, strzelając do 15 minuty meczu aż trzy gole. Niestety szybkie prowadzenie wprowadziło rozluźnienie i niefrasobliwą grę obrońców, co zakończyło się utratą bramki w 17 minucie meczu. Po tym zimnym prysznicu Arkowcy wrócili do stylu gry z początku spotkania, strzelając do przerwy jeszcze dwie bramki. W drugiej połowie zespół niewykorzystał kilku dogodnych sytuacji, co zemściło się utratą drugiej bramki. Po chwili, w krótkim odstępie czasu nastąpiły trzy zmiany, co wyrażnie ożywiło grę żółto-niebieskich. Na efekty nie trzeba było długo czekać, w ciągu 6 minut Arka strzelila  trzy następne bramki.