Inauguracja rozgrywek Ekstraklasy w Gdyni wypadła okazale także ze względu na oprawę, wspaniały doping kibiców i gości którzy byli na meczu.

Ze strony Górnika Zabrze byli to dyrektor sportowy Tomasz Wałdoch, Prezes Zarządu Górnika Łukasz Mazur oraz przedstawiciele właściciela - firmy Allianz - z Przewodniczącym Rady Nadzorczej Górnika, Michaelem Muellerem na czele.

Na spotkanie przyjechał Prezes Ekstraklasy SA Andrzej Rusko, który oglądał mecz w towarzystwie Prezesa Zarządu Arki Jana Justki, Przewodniczącego Rady Nadzorczej Witolda Nowaka i członka Rady Nadzorczej Tomasza Pindelskiego.

Przed meczem uhonorowano srebrnych medalistów Mistrzostw Polski juniorów młodszych. Specjalne nagrody pieniężne ufundowane przez zarząd klubu wręczył dyrektor sportowy Andrzej Czyżniewski. Przypomnijmy, że najlepszym piłkarzem tych mistrzostw był Mateusz Szwoch. Arkowcy zaprezentowali piękny puchar i swoje medale.

Wraz z przedstawicielami zespołu (część była w tym czasie na meczu Młodej Ekstraklasy w Zabrzu) i trenerem Robertem Wilczyńskim obecni byli trener koordynator młodzieży Jacek Dziubiński ze swoim odpowiednikiem ze Stowarzyszenia Inicjatywa Arka Tomaszem Wrońskim, który wcześniej w ramach SI prowadził wlaśnie rocznik 1993. To oni wraz z trenerem bramkarzy Stanisławem Mikołajczykiem oraz II trenerem Arkadiuszem Gaffką byli twórcami sukcesu w tym roku.

Nawiązali tym samym do brązowego (w 1956) srebrnego (w 1959) medalu zdobytych pod wodzą śp. trenera Józefa Barbachena oraz ubiegłorocznego (brąz juniorów starszych) zdobytego przez trenera Dziubińskiego, wraz z Maciejem Cieślikiem i Robertem Wilczyńskim.

Trenerzy obiecują w tej edycji złoty medal. W 1984 roku młodzi arkowcy prowadzeni przez trenera Piotra Maka, na ówczesnej Spartakiadzie Młodzieży zdobyli złote medale, a w tej drużynie grali obecny trener bramkarzy Arki Jarosław Krupski, Grzegorz Pyc oraz bracia Jasińscy, będący potem przez lata filarami pierwszego zespołu Arki.

Młodzież była oklaskiwana, ale także owacyjnie przyjęto pożegnanie przez kibiców ikony Arki Dariusza Ulanowskiego, który przez 16 lat ustanowił rekord ilości gier i stał się symbolem przywiązania do barw klubowych.

Prezes Stowarzyszenia kibiców Gdyńskiej Arki Mariusz Jędrzejewski wręczył "Ulemu" puchar, a kibice przygotowali wspaniałą flagę!



Także w przerwie meczu Stowarzyszenie nagrodziło najbardziej aktywne fankluby, a więc tych kibiców na których doping najbardziej mogą liczyć nasi piłkarze.



I tu wśród kibiców mieliśmy także dodatkowy ważny element tego meczu. Po wielu miesiącach ciężkiej choroby (informowaliśmy o tym wcześniej) i pobycie w szpitalu na meczu pojawiła się "Pani Czesia" słynna kibicka Arki znana z tego że przed laty wręczała trenerom, drużynom i sędziom przed meczem kwiaty.

I także teraz nie zabrakło tego elementu, zarówno trenerzy obu drużyn jak i nasi zawodnicy wychodzili po meczu z szatni z pięknymi kwiatami, a Pani Czesia przyniosła Arce szczęście i trzy punkty! Życzymy zdrowia i wielu, wielu wygranych spotkań Arki!

tr