Aktualności
23.08.2010
Matchviewer o meczu Arka -Górnik: Liczą się bramki!
Poprzednie dwa mecze Arka grała na wyjeździe co wpływało na sposób gry i taktykę. Ciekawi więc byliśmy jak zaprezentują się nasi w roli gospodarza.
Trzeba przyznać, że obraz meczu co przyznał na konferencji trener Dariusz Pasieka i w wypowiedziach pomeczowych podkreślali nasi piłkarze nie był taki jakiego oczekiwali kibice i oni sami.
Rzeczywiście to Górnik zdominował grę i kilkoma z reguły podaniami, często z „pierwszej piłki” przechodził z obrony w naszą strefę. Brakowało jednak gościom precyzji w sytuacjach podbramkowych.
Ten obraz oddaje zdecydowanie posiadanie piłki. Jedynie w kwadransie od 30-45 min Arka dominowała w grze co udokumentowała bramką (54,3% do 45,7%). W pozostałych kwadransach Górnik przeważał (od 53,6% do 56,4%), co w całym meczu dało obraz 53,3% do 46,7% na korzyść gości.
Potwierdza to także ilość podań: Arka 244 (179 - 73,4% celnych) – a Górnik 320 ( z tego 253 - 79,1% celne).
Indywidualnie najaktywniejsi byli Emil Noll: 34 podania przy procencie udanych 76,5% (26) oraz Miro Bożok: 31 (21) 67,7% i Marcin Budziński: także 31 (ale 26 celnych) na najlepszym poziomie 83,9%.
U gości liczby te były wyższe także indywidualnie, a zdecydowanie najlepszy zawodnik to Mariusz Przybylski 43 zagrania (39 celnych) co daje 90,7%. Kolejni: Aleksander Kwiek 41 (33-81,5%), Piotr Gierczak 30 (26 – 86,7%). Adrian Świątek z kolei wykonał "tylko" 13 podań, ale przy 93 % celności.
Ta liczba podań i przewaga w posiadaniu piłki nie przełożyła się na szczęście dla Arki w wynik. W najważniejszej statystyce, a więc zdobytych bramkach Arka okazała się wyjątkowo skuteczna wygrywając 2:0. Liczy się więc to, że punkty zostały w Gdyni.
tryb
Trzeba przyznać, że obraz meczu co przyznał na konferencji trener Dariusz Pasieka i w wypowiedziach pomeczowych podkreślali nasi piłkarze nie był taki jakiego oczekiwali kibice i oni sami.
Rzeczywiście to Górnik zdominował grę i kilkoma z reguły podaniami, często z „pierwszej piłki” przechodził z obrony w naszą strefę. Brakowało jednak gościom precyzji w sytuacjach podbramkowych.
Ten obraz oddaje zdecydowanie posiadanie piłki. Jedynie w kwadransie od 30-45 min Arka dominowała w grze co udokumentowała bramką (54,3% do 45,7%). W pozostałych kwadransach Górnik przeważał (od 53,6% do 56,4%), co w całym meczu dało obraz 53,3% do 46,7% na korzyść gości.
Potwierdza to także ilość podań: Arka 244 (179 - 73,4% celnych) – a Górnik 320 ( z tego 253 - 79,1% celne).
Indywidualnie najaktywniejsi byli Emil Noll: 34 podania przy procencie udanych 76,5% (26) oraz Miro Bożok: 31 (21) 67,7% i Marcin Budziński: także 31 (ale 26 celnych) na najlepszym poziomie 83,9%.
U gości liczby te były wyższe także indywidualnie, a zdecydowanie najlepszy zawodnik to Mariusz Przybylski 43 zagrania (39 celnych) co daje 90,7%. Kolejni: Aleksander Kwiek 41 (33-81,5%), Piotr Gierczak 30 (26 – 86,7%). Adrian Świątek z kolei wykonał "tylko" 13 podań, ale przy 93 % celności.
Ta liczba podań i przewaga w posiadaniu piłki nie przełożyła się na szczęście dla Arki w wynik. W najważniejszej statystyce, a więc zdobytych bramkach Arka okazała się wyjątkowo skuteczna wygrywając 2:0. Liczy się więc to, że punkty zostały w Gdyni.
tryb
Copyright Arka Gdynia |