Z wysokiego "C" rozpoczęli rozgrywki ligowe juniorzy Arki. W pierwszym zaplanowanym na niedzielę meczu juniorzy starsi pokonali swoich rówieśników z Ustki 5:0. Prawdziwy popis strzelecki dali jednak juniorzy młodsi, którzy pokonali zawodników Jantara aż 16:0.


Pomorska Liga Juniorów Młodszych - 1. kolejka:

Arka Gdynia - Jantar Ustka 16:0 (9:0)
Bramki: Wardziński x3, Kwaśniki x2, Danielowski x2, Mądrachowski 2, Wesołowski x2, Matys x2, Wojowski x2, Mariański.

Arka Gdynia: Kamola - Robakowski, Marcjanik, Sulewski, Wojowski - Matys, Kwaśnik (40' Kreft), Mądrachowski, Wesołowski - Wardziński (50' Mariański), Danielowski.


Artur Górski, drugi trener: - W upalne niedzielne popołudnie nasz zespół rozegrał bardzo dobre spotkanie, szczególnie w pierwszej połowie. Szkoda tylko, że przeciwnik z Ustki nie dopisał, stawiając nam bardzo nisko poprzeczkę. W następnej kolejce zagramy derby Gdyni z Bałtykiem II i mam nie nadzieję, że rywal okaże się znacznie bardziej wymagający od Jantara Ustka.


Pomorska Liga Juniorów Starszych - 1. kolejka:

Arka Gdynia - Jantar Ustka 5:0 (1:0)
Bramki: 15' Sochaj, 46' Bukowski, 65' Sochaj, 70' (k) Drzewiecki, 82' Drzewiecki.

Żółte kartki: Bukowski, Wesserling.

Arka Gdynia: Rybicki, Kleser, Haberka, Króll (60' Janiak), Kiernozek, Paprocki (46' Bukowski), Nawrocki, Słowiński (46' Wesserling), Pionk (55' Krause), Brzuzy (65' Drzewiecki), Sochaj.


Od początku spotkania zdecydowaną przewagę uzyskali arkowcy, stwarzając sobie kilka dogodnych sytuacji. Pierwsza bramka padła w 15 minucie meczu, sam na sam z bramkarzem gości wyszedł Krystian Sochaj i umieścił piłke w siatce obok interweniującego bramkarza. Kilka minut poźniej ten sam zawodnik nie wykorzystał podobnej sytuacji. Zawodnicy z Ustki w całym meczu stworzyli sobie jedną dogodną sytuację bramkową. Wspomniana okazja miała miejsce w pierwszej połowie lecz dobrze spisał się młody bramkarz Arki Oskar Rybicki, który obronił groźne uderzenie zawodnika Jantara. Druga połowa zaczęła się od rzutu wolnego dla Arki, bardzo ładnie uderzoną piłkę przeciął Adrian Bukowski, który wszedł na boisko po przerwie i zdobył gola. Było 2:0 i to uspokoiło zawodnikówi Arki, zaś gości pozbawiło nadziei na korzystny wynik w Gdyni. Arka dalej kontrolowała mecz stwarzając kolejne sytuacje. W 65 minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Sochaj, umieszczając piłkę w bramce z bliskiej odległości. Kolejnym zawodnikiem, który odegrał bardzo ważną rolę i wszedł po przerwie był Nicolas Drzewiecki. Najpierw został sfaulowany w polu karnym i sam wymierzył sprawiedliwość. A potem ponownie wpisał się na listę strzelców w 82 minucie spotkania.


mocny