Aktualności
21.08.2010
Mecz z Górnikiem. Zdobyć 3 punkty i wygrać... koguta!
Tradycyjnie wczorajszy popołudniowy przedmeczowy trening poświęcony był doskonaleniu elementow techniki i stałym fragmentom gry.
Po rozgrzewce biegowej w formie truchtu, koordynacji ruchowej (ćwiczenia ze słupkami i płotkami) i indywidualnym rozciąganiu, zawodnicy przeszli do zagrań wewnętrzną częścią stopy z przejściem do sprintu, a następnie z przyjęciem futbolówki na klatkę i zagraniu piłki obiema nogami. Następnie mieliśmy doskonalenie podań po ziemi ze zmianą kierunku biegu.
Dośrodkowania w pełnym biegu doskonalili: Wilczyński, Bruma i Bożok (z prawej) oraz Glavina, Czoska i Noll (z lewej strony). Często kończyły się one nie tylko celnymi, ale i efektownymi strzałami z powietrza.
Brylował w nich zwłaszcza Rafał Siemaszko, który niemal za każdym razem próbował kończyć akcję efektownymi strzałami z półobrotu (zdjęcie główne). Pytany po treningu, czy podczas meczu zamierza w ten sposób trafić do siatki, powiedział:
- Najpierw muszę zagrać, ale oczywiście to moje marzenie. Już w Krakowie była sytuacja, ale nie miałem miejsca, aby w ten sposób się złożyć do strzału. Zagrać przed gdyńską publicznością to dla mnie pewien dreszczyk emocji. Na trybunach będzie mój brat, znajomi. W niedalekiej Rumi często wygrywałem, a więc czemu tego nie powtórzyć z Arką?
Po tym elemencie przyszedł czas na rzuty wolne z symulacją muru oraz rzuty karne. Oby naszym nie zabrakło okazji i to, co prezentowali na treningu, udało się wykorzystać podczas gry o pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach.
Z kadry meczowej ubył z powodu kontuzji Piotr Robakowski, a także Marcin Kalkowski, który odszedł z drużyny ze względu na brak kontraktu z pierwszym zespołem. Nic więc dziwnego, że powrót do zespołu Wojtka Wilczyńskiego i Ante Rozica wyjątkowo ucieszył trenera Dariusza Pasiekę.
Ante nie ukrywał zadowolenia, że wchodzi w rytm treningowy i meczowy.
- Jest już wszystko w porządku, jestem podekscytowany perspektywą meczu w Gdyni. Czy zagram tego nie wiem, ale na pewno cała drużyna będzie robić wszystko, aby zespół wygrał.
Swoją grą w dwoch pierwszych meczach zaskarbia sobie sympatię kibiców Marciano Bruma. Po tradycyjnych w jego wykonaniu "brzuszkach" pytaliśmy go czego spodziewa się po fanach i atmosferze na stadionie?
- Fani byli już z nami podczas pierwszych spotkań i pokazali, że są świetni. Wiem, że oczekują od nas zwycięstwa. My także chcemy zdobyć 3 punkty. Mieliśmy w Poznaniu znakomitą okazję Tadasa i już tam była szansa, aby wygrać. Na pewno w sobotnim meczu musimy takie sytuacje wykorzystywać, a my jako obrońcy nie możemy dopuścić do straty bramki. Liczymy na doping kibiców i wierzę, że pokonamy Górnika.
Jak tego dokonać, zapytaliśmy trenującego z drużyną Andrzeja Bledzewskiego. Wszak rozegrał on 142 mecze w Ekstraklasie w barwach Górnika.
- Na pewno to nie będzie łatwe gdyż Górnik pokazał, że jak większość drużyn w Polsce lepiej gra na wyjeździe co potwierdziła wygrana w Lubinie. Jednak już w pierwszym meczu z Polonią u siebie mieli także szanse na wyrównanie przy stanie 0:1, a więc są groźni. Do tego dochodzi tzw "śląski charakter" i duch walki jaki zaszczepiają zawodnikom ich kibice. Ja jednak wierzę, że po meczu Pan Stasiu, który od lat jest na meczach Górnika, a zapowiedział, że przyjedzie do Gdyni, nie będzie miał powodu aby wręczyć koguta zawodnikowi z Zabrza i wygramy ten mecz.
Także na to liczymy i wierzymy, że tym razem morska bryza zaszkodzi gościom ze Śląska i wyjadą z Gdyni bez punktów.
Oto zawodnicy, których do dyspozycji będzie miał przed meczem trener Dariusz Pasieka.
Bramkarze
33 Norbert Witkowski
39 Hieronim Zoch
Obrońcy
2 Ante Rozic
8 Michał Płotka
20 Emil Noll
22 Marciano Bruma
23 Maciej Szmatiuk
37 Wojciech Wilczyński
Pomocnicy
7 Paweł Zawistowski
10 Marcin Budziński
19 Miroslav Bożok
25 Filip Burkhardt
31 Paweł Czoska
36 Denis Glavina
Napastnicy
11 Tadas Labukas
21 Joseph Mawaye
26 Rafał Siemaszko
27 Mirko Ivanovski
Joseph Mawaye nie trenował, gdyż wyjechał w sprawie przedłużenia wizy, ale dołączył do zespołu na minizgrupowanie w Hotelu Wieniawa. Z zespołem nie trenował także kontuzjowany bramkarz Michał Szromnik, a trener Jarosław Krupski ćwiczył grę na przedpolu z Norbertem Witkowskim i Hieronimem Zochem, a potem indywidualnie trenował z Andrzejem Bledzewskim.
tomryb
Po rozgrzewce biegowej w formie truchtu, koordynacji ruchowej (ćwiczenia ze słupkami i płotkami) i indywidualnym rozciąganiu, zawodnicy przeszli do zagrań wewnętrzną częścią stopy z przejściem do sprintu, a następnie z przyjęciem futbolówki na klatkę i zagraniu piłki obiema nogami. Następnie mieliśmy doskonalenie podań po ziemi ze zmianą kierunku biegu.
Dośrodkowania w pełnym biegu doskonalili: Wilczyński, Bruma i Bożok (z prawej) oraz Glavina, Czoska i Noll (z lewej strony). Często kończyły się one nie tylko celnymi, ale i efektownymi strzałami z powietrza.
Brylował w nich zwłaszcza Rafał Siemaszko, który niemal za każdym razem próbował kończyć akcję efektownymi strzałami z półobrotu (zdjęcie główne). Pytany po treningu, czy podczas meczu zamierza w ten sposób trafić do siatki, powiedział:
- Najpierw muszę zagrać, ale oczywiście to moje marzenie. Już w Krakowie była sytuacja, ale nie miałem miejsca, aby w ten sposób się złożyć do strzału. Zagrać przed gdyńską publicznością to dla mnie pewien dreszczyk emocji. Na trybunach będzie mój brat, znajomi. W niedalekiej Rumi często wygrywałem, a więc czemu tego nie powtórzyć z Arką?
Po tym elemencie przyszedł czas na rzuty wolne z symulacją muru oraz rzuty karne. Oby naszym nie zabrakło okazji i to, co prezentowali na treningu, udało się wykorzystać podczas gry o pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach.
Z kadry meczowej ubył z powodu kontuzji Piotr Robakowski, a także Marcin Kalkowski, który odszedł z drużyny ze względu na brak kontraktu z pierwszym zespołem. Nic więc dziwnego, że powrót do zespołu Wojtka Wilczyńskiego i Ante Rozica wyjątkowo ucieszył trenera Dariusza Pasiekę.
Ante nie ukrywał zadowolenia, że wchodzi w rytm treningowy i meczowy.
- Jest już wszystko w porządku, jestem podekscytowany perspektywą meczu w Gdyni. Czy zagram tego nie wiem, ale na pewno cała drużyna będzie robić wszystko, aby zespół wygrał.
Swoją grą w dwoch pierwszych meczach zaskarbia sobie sympatię kibiców Marciano Bruma. Po tradycyjnych w jego wykonaniu "brzuszkach" pytaliśmy go czego spodziewa się po fanach i atmosferze na stadionie?
- Fani byli już z nami podczas pierwszych spotkań i pokazali, że są świetni. Wiem, że oczekują od nas zwycięstwa. My także chcemy zdobyć 3 punkty. Mieliśmy w Poznaniu znakomitą okazję Tadasa i już tam była szansa, aby wygrać. Na pewno w sobotnim meczu musimy takie sytuacje wykorzystywać, a my jako obrońcy nie możemy dopuścić do straty bramki. Liczymy na doping kibiców i wierzę, że pokonamy Górnika.
Jak tego dokonać, zapytaliśmy trenującego z drużyną Andrzeja Bledzewskiego. Wszak rozegrał on 142 mecze w Ekstraklasie w barwach Górnika.
- Na pewno to nie będzie łatwe gdyż Górnik pokazał, że jak większość drużyn w Polsce lepiej gra na wyjeździe co potwierdziła wygrana w Lubinie. Jednak już w pierwszym meczu z Polonią u siebie mieli także szanse na wyrównanie przy stanie 0:1, a więc są groźni. Do tego dochodzi tzw "śląski charakter" i duch walki jaki zaszczepiają zawodnikom ich kibice. Ja jednak wierzę, że po meczu Pan Stasiu, który od lat jest na meczach Górnika, a zapowiedział, że przyjedzie do Gdyni, nie będzie miał powodu aby wręczyć koguta zawodnikowi z Zabrza i wygramy ten mecz.
Także na to liczymy i wierzymy, że tym razem morska bryza zaszkodzi gościom ze Śląska i wyjadą z Gdyni bez punktów.
Oto zawodnicy, których do dyspozycji będzie miał przed meczem trener Dariusz Pasieka.
Bramkarze
33 Norbert Witkowski
39 Hieronim Zoch
Obrońcy
2 Ante Rozic
8 Michał Płotka
20 Emil Noll
22 Marciano Bruma
23 Maciej Szmatiuk
37 Wojciech Wilczyński
Pomocnicy
7 Paweł Zawistowski
10 Marcin Budziński
19 Miroslav Bożok
25 Filip Burkhardt
31 Paweł Czoska
36 Denis Glavina
Napastnicy
11 Tadas Labukas
21 Joseph Mawaye
26 Rafał Siemaszko
27 Mirko Ivanovski
Joseph Mawaye nie trenował, gdyż wyjechał w sprawie przedłużenia wizy, ale dołączył do zespołu na minizgrupowanie w Hotelu Wieniawa. Z zespołem nie trenował także kontuzjowany bramkarz Michał Szromnik, a trener Jarosław Krupski ćwiczył grę na przedpolu z Norbertem Witkowskim i Hieronimem Zochem, a potem indywidualnie trenował z Andrzejem Bledzewskim.
tomryb
Copyright Arka Gdynia |