Aktualności

30.09.2006
Stawowy znowu przy Kałuży (Gazeta Wyborcza)
Orange Ekstraklasa: Cracovia - Arka Gdynia, sobota, godz. 18.
To będzie mecz wyjątkowy: w roli trenera drużyny gości wystąpi Wojciech Stawowy, który niedawno wydźwignął "Pasy" z trzecioligowej otchłani do ekstraklasy. A teraz zapowiada wygraną pod Wawelem.
Dla obecnego trenera "Pasów" Stefana Białasa nie ma znaczenia, kto jest trenerem drużyny, z którą gra Cracovia. - Mamy tylko jeden cel: zrehabilitować się za porażkę w Zabrzu - powtarza niezmiennie.
- Skład mam już w głowie, ale mogą być małe retusze - wymijająco odpowiada Białas na pytanie o podstawową jedenastkę. Zapewnia jednak, że na boisku od pierwszej minuty pojawią się Łukasz Skrzyński (Michał Karwan musi pauzować za czerwoną kartkę), Tomasz Wacek ("był i jest podstawowym zawodnikiem") oraz Paweł Szwajdych.
Dobra gra w rezerwach stała się przepustką do występów w podstawowym składzie dla Szwajdycha. - Krzywe boiska w V lidze nie przeszkadzały mi, bo byłem do nich przyzwyczajony - ze śmiechem mówi Szwajdych.
Czy dobrą grą w II drużynie zasłużył już sobie na takie wyróżnienie także Paweł Nowak? Po słabym występie Marcina Zimonia z Górnikiem wydaje się, że tak. Ale trener Białas zawsze może zaskoczyć. W Zabrzu skompletował niezwykle silną ławkę rezerwowych z Marcinem Cabajem, Piotrem Banią, Dariuszem Pawlusińskim, Nowakiem, Wackiem i Skrzyńskim na czele. - Dawne sukcesy to literatura, grają aktualnie najlepsi - przekonywał Białas.
Trener Cracovii upatruje swojej szansy na sukces w statystyce. Arka zagrała cztery razy u siebie i na wyjeździe, Cracovia tylko trzy mecze u siebie i pięć na wyjeździe. - Jak się ten bilans wyrówna, to nie sądzę, by Cracovia była tak nisko w tabeli - wyznaje trener "Pasów". A w zwycięstwie ma pomóc dobra praca przez tydzień na treningach i pozytywne myślenie.
Arkę i Cracovię charakteryzuje podobne ustawienie taktyczne na placu gry... i przywiązanie niektórych piłkarzy do trenera Stawowego. - Mam nadzieję, że teraz związani są ze mną - ucina temat Białas. Arka została dobrze rozpracowana taktycznie, bo asystenci trenera Cracovii oglądali jej mecze z Widzewem Łódź i Odrą Wodzisław. Trener Białas szczególnie dobrze zapamiętał Grzegorza Nicińskiego i Radosława Wróblewskiego, który był podstawowym zawodnikiem w prowadzonej przez niego Legii, gdy nie miał ukończonych 18 lat.
Arka wolno nabierała tempa i długo okupowała ostatnie miejsce w tabeli. Po dwóch porażkach i pięciu remisach tydzień temu gdynianie pokonali Zagłębie Lubin (3:0) i dzięki lepszej różnicy bramek niespodziewanie wyprzedzają Cracovię. Czy Arka osiągnęła już formę pozwalającą walczyć o zwycięstwo w każdym meczu? - Szanujemy rywala, dokonania i umiejętności piłkarzy Cracovii, ale jedziemy po wygraną - zapowiada gdyński obrońca Łukasz Kowalski. A jego koledzy obiecują, że już nie wrócą na dno tabeli. Mają im w tym pomóc kibice, którzy jak zwykle silną grupą przyjadą na stadion zaprzyjaźnionej drużyny.
Przypuszczalne składy
Cracovia: Olszewski - Wacek, Skrzyński, Wiśniewski, Radwański - Baran, Nowak (Zimoń) - Szwajdych, Giza, Pawlusiński (Bojarski) - Moskała. Arka: Witkowski - Kowalski, Sobieraj, Jawny, Sokołowski - Przytuła, Ława - Dziedzic, Moskalewicz, Wróblewski - Niciński. Sędziuje Jacek Granat z Warszawy.
Waldemar Kordyl
Dla Gazety
Paweł Szwajdych
piłkarz Cracovii
Czy zastąpię Marcina Bojarskiego? Jest bardzo dobrym zawodnikiem i tylko przez przypadek nie strzelił rzutu karnego w Zabrzu. Dam sobie też radę na lewej stronie, bo byłem do tego przyzwyczajony w Kmicie Zabierzów. Dla mnie każdy mecz jest dużym wydarzeniem, bo dopiero zaczynam grać w pierwszej lidze. Jest trochę smutku, że strzelona przeze mnie bramka zeszła na drugi plan przy takiej porażce. Czekam na gola, który da nam zwycięstwo.
not. wak
To będzie mecz wyjątkowy: w roli trenera drużyny gości wystąpi Wojciech Stawowy, który niedawno wydźwignął "Pasy" z trzecioligowej otchłani do ekstraklasy. A teraz zapowiada wygraną pod Wawelem.
Dla obecnego trenera "Pasów" Stefana Białasa nie ma znaczenia, kto jest trenerem drużyny, z którą gra Cracovia. - Mamy tylko jeden cel: zrehabilitować się za porażkę w Zabrzu - powtarza niezmiennie.
- Skład mam już w głowie, ale mogą być małe retusze - wymijająco odpowiada Białas na pytanie o podstawową jedenastkę. Zapewnia jednak, że na boisku od pierwszej minuty pojawią się Łukasz Skrzyński (Michał Karwan musi pauzować za czerwoną kartkę), Tomasz Wacek ("był i jest podstawowym zawodnikiem") oraz Paweł Szwajdych.
Dobra gra w rezerwach stała się przepustką do występów w podstawowym składzie dla Szwajdycha. - Krzywe boiska w V lidze nie przeszkadzały mi, bo byłem do nich przyzwyczajony - ze śmiechem mówi Szwajdych.
Czy dobrą grą w II drużynie zasłużył już sobie na takie wyróżnienie także Paweł Nowak? Po słabym występie Marcina Zimonia z Górnikiem wydaje się, że tak. Ale trener Białas zawsze może zaskoczyć. W Zabrzu skompletował niezwykle silną ławkę rezerwowych z Marcinem Cabajem, Piotrem Banią, Dariuszem Pawlusińskim, Nowakiem, Wackiem i Skrzyńskim na czele. - Dawne sukcesy to literatura, grają aktualnie najlepsi - przekonywał Białas.
Trener Cracovii upatruje swojej szansy na sukces w statystyce. Arka zagrała cztery razy u siebie i na wyjeździe, Cracovia tylko trzy mecze u siebie i pięć na wyjeździe. - Jak się ten bilans wyrówna, to nie sądzę, by Cracovia była tak nisko w tabeli - wyznaje trener "Pasów". A w zwycięstwie ma pomóc dobra praca przez tydzień na treningach i pozytywne myślenie.
Arkę i Cracovię charakteryzuje podobne ustawienie taktyczne na placu gry... i przywiązanie niektórych piłkarzy do trenera Stawowego. - Mam nadzieję, że teraz związani są ze mną - ucina temat Białas. Arka została dobrze rozpracowana taktycznie, bo asystenci trenera Cracovii oglądali jej mecze z Widzewem Łódź i Odrą Wodzisław. Trener Białas szczególnie dobrze zapamiętał Grzegorza Nicińskiego i Radosława Wróblewskiego, który był podstawowym zawodnikiem w prowadzonej przez niego Legii, gdy nie miał ukończonych 18 lat.
Arka wolno nabierała tempa i długo okupowała ostatnie miejsce w tabeli. Po dwóch porażkach i pięciu remisach tydzień temu gdynianie pokonali Zagłębie Lubin (3:0) i dzięki lepszej różnicy bramek niespodziewanie wyprzedzają Cracovię. Czy Arka osiągnęła już formę pozwalającą walczyć o zwycięstwo w każdym meczu? - Szanujemy rywala, dokonania i umiejętności piłkarzy Cracovii, ale jedziemy po wygraną - zapowiada gdyński obrońca Łukasz Kowalski. A jego koledzy obiecują, że już nie wrócą na dno tabeli. Mają im w tym pomóc kibice, którzy jak zwykle silną grupą przyjadą na stadion zaprzyjaźnionej drużyny.
Przypuszczalne składy
Cracovia: Olszewski - Wacek, Skrzyński, Wiśniewski, Radwański - Baran, Nowak (Zimoń) - Szwajdych, Giza, Pawlusiński (Bojarski) - Moskała. Arka: Witkowski - Kowalski, Sobieraj, Jawny, Sokołowski - Przytuła, Ława - Dziedzic, Moskalewicz, Wróblewski - Niciński. Sędziuje Jacek Granat z Warszawy.
Waldemar Kordyl
Dla Gazety
Paweł Szwajdych
piłkarz Cracovii
Czy zastąpię Marcina Bojarskiego? Jest bardzo dobrym zawodnikiem i tylko przez przypadek nie strzelił rzutu karnego w Zabrzu. Dam sobie też radę na lewej stronie, bo byłem do tego przyzwyczajony w Kmicie Zabierzów. Dla mnie każdy mecz jest dużym wydarzeniem, bo dopiero zaczynam grać w pierwszej lidze. Jest trochę smutku, że strzelona przeze mnie bramka zeszła na drugi plan przy takiej porażce. Czekam na gola, który da nam zwycięstwo.
not. wak
|