Aktualności
26.02.2018
Konferencja przed Piastem Gliwice.
Dzisiaj odbyła się konferencja prasowa przed meczem Arki z Piastem Gliwice. W sali konferencyjnej na Stadionie Miejskim z mediami spotkali się trener Leszek Ojrzyński oraz zawodnicy Rafał Siemaszko i Tadeusz Socha.
Na początku konferencji rzecznik prasowy przedstawił bilans potyczek obu drużyn oraz przypomniał o możliwościach wejścia dla grup zorganizowanych, seniorów i akcji Kaszuby Grają z Arką.
Pierwsze pytanie dotyczyło ewentualnego handicapu związanego z dłuższym odpoczynkiem Arki w stosunku do Piasta Gliwice, który grał w niedzielę.
To zależy od przygotowania drużyny. Często takim cyklem gramy, a mądrzejsi będziemy po meczu i zobaczymy czy trener Fornalik postawi na tych samych ludzi, czy będą zmiennicy. My zajmujemy się sobą i na tym się skupiamy. Jutro mamy jeszcze zajęcia. Jutro chłopaki poznają skład w jakim będziemy grać, w jakim ustawieniu.
Ciężkie zadanie przed nami, ciężki mecz.
Sporo pytań padło do Rafała Siemaszko, który wrócił do składu w ostatnim meczu.
Byłem kontuzjowany, wszedłem po dłuższej przerwie, zagrałem z Zagłębiem i na razie jest spokojnie. Myślę, że jest ok. To trener zadecyduje o 11 -stce i 18-stce i dobierze fachowców do tego, aby rozmontować Piasta Gliwice i sięgnąć po zwycięstwo.
Myślę, że też jestem brany pod uwagę. Trenera w tym głowa, żeby odnieść zwycięstwo i dobrać tak ludzi, abyśmy mogli się w Gdyni cieszyć.
Głód bramek jest i myślę, że się ich wkrótce doczekamy.
Czy powrót do składu bez grania w sparingach i po kontuzji świadczy o mocnej pozycji Rafała?
Trener szuka różnych rozwiązań, trzeba kombinować, próbować. Sporo biegałem, kondycyjnie jestem przygotowany. Brakuje mi piłki i ogrania.
Jaką taktykę po meczu w Lubinie przyjmie trener na spotkanie z Piastem?
Wszystko weryfikuje boisko. Pewne założenia są czasami lepiej, a czasami gorzej realizowane. Jesteśmy po meczu z Zagłębiem, gdzie punkt musimy szanować, bo nie zachwyciliśmy. Gramy zawsze o to, żeby wygrać i to może być zaliczka dla nas, jak zapracujemy na to i o to będziemy grać. Mamy jeszcze odnośnie składu kilka znaków zapytania i obyśmy trafili, żeby było wszystko jak najlepiej.
Trener przyznał, że powrót Rafała daje większe możliwości:
Rafał jest zdrowy, konkurencja jest większa, jest w kim wybierać. Powinno być coraz lepiej, z takim nastawieniem podchodzimy do następnych konfrontacji i oby było to widoczne w najbliższym spotkaniu.
Czy seria kilku nie wygranych spotkań sprawia, że Arka zagra z Piastem odważnie?
Zobaczymy. Pomny doświadczeń czekam czasami do ostatniej chwili, bo pewne plany trzeba mieć. Czasami można się przeliczyć, bo nawet pogoda może to popsuć. Zdrowie chłopakom dopisuje i kilka wariantów możemy przedstawić w tym spotkaniu. Czas i nasze wyczyny na boisku pokażą. Wynik także będzie to determinować.
Serii nie analizuję. Każdy najbliższy mecz jest najważniejszy. Walczymy o utrzymanie. Jesteśmy ambitna drużyną, nikt nie będzie odpuszczał, pracujemy na ile możemy. Codziennie obserwujemy drużynę od środka, wiemy na co nas stać w danym momencie.
Za kartki zabraknie Kuna i Zbozienia.
Straciliśmy dwóch zawodników, ale takie są przepisy. Jesteśmy przygotowani na zawodników, którzy wejdą i zastąpią ich godnie. Na skrzydłach mamy braki. Marcus jest kontuzjowany, teraz straciliśmy Patryka. Są inni, którzy będą się starać.
Dziennikarze zapytali trenera o Grzegorza Piesio w kontekście zmiany podczas meczu z Wisłą:
Uważam go za dobrego zawodnika, a tamte zawody rozegrał inaczej niż ja sobie wyobrażałem i stąd taka decyzja. Pracujemy dalej, ja się na Grześka nie obrażam i on o tym wie. Liczę na niego i wierzę, że jeszcze większy poziom może zaprezentować i wróci do poziomu, jaki prezentował w poprzedniej rundzie.
Mamy trudna ligę i dwa mecze na pewno w Pucharze Polski i każdy będzie przydatny i musimy pracować. Kto się będzie słabo prezentować zastąpią go inni. Oby każdy dawał sygnały dobrej gry. Trochę usprawiedliwiam chłopaków, bo wiemy w jakich warunkach gramy i w jakich trenujemy.
Czekam aż śnieg stopnieje, wtedy będziemy mogli się lepiej przygotować do meczów.
Rafał zapytany został o nadzieje związane z powrotem do gry?
Oby tak było, żeby ta runda była bardziej owocna. Oby tak było. Pierwszą rundę zawsze mam słabszą. Oby tych goli było więcej i to co najlepsze przyszło w tych decydujących meczach.
Nie mogę przejmować się jakimiś niepowodzeniami czy seriami. To zawsze jest szukanie sensacji, a my podchodzimy do tego spokojnie i cierpliwie.
Trenera zapytano o ocenę gry Andrija Bogdanova.
Pierwszy mecz zagrał na niezłym poziomie, te dwa ostatnie więcej oczekiwaliśmy nie tylko od niego, ale i całej drużyny. Jesteśmy po 3 meczach i za szybko jest na wyciąganie wniosków. Pracujemy cały czas, podchodzimy do tego spokojnie. Teraz mecz goni mecz i nawet nie ma czasu na treningi. Wierzę w niego, po to przyszedł, żeby pokazać się z dobrej strony, inni także rywalizują i jak będzie słabiej się spisywał nie będzie podstawowym zawodnikiem. Każdy wie czego na jego pozycji wymagamy.
Opinia trenera o aktualnej formie Yannicka Sambei:
Nie jest jeszcze gotowy na 100 procent. Mieliśmy zaplanowane 2 sparingi podczas tych 2 kolejek, które odwołaliśmy. Jak będzie przerwa na kadrę wrócimy do tego i zawodnicy, którzy mieli problemy ze zdrowiem będą mieli możliwość pokazania się w nich i wtedy będzie weryfikacja tego na jakim są poziomie.
Jakie są możliwości treningów na płycie?
Dzisiaj nie trenowaliśmy na stadionie. Leży śnieg. Rozmawiamy o tym, ale przed Zagłębiem nie weszliśmy ani razu. Każdy zespół w Polsce trenuje chociaż raz. Dzisiaj jechałem do Gdyni 50-70 km przed Trójmiastem jest zielono, ale na razie musimy czekać. Jest jak jest. Trzeba grać o pełną pulę. Myślę, że cała kolejka się odbędzie, mimo, że są słuchy, że mogą być jakieś mecze odwołane.
Wobec pauzy za kartki Damiana Zbozienia szansę zapewne dostanie Tadeusz Socha:
Stęskniłem się za grą. Czas szybko leci, tym bardziej jak siedzisz na ławce i nie grasz. Cieszę się, że jest duża szansa, że w środę będę mógł zagrać.
Czy trener uważa, że najważniejsze w drodze do utrzymania i realizacji tego celu będą mecze z Piastem i Termaliką?
Trudno odpowiedzieć. Czy te będą najważniejsze? Zależy jak się inne mecze potoczą. Dla mnie najważniejszy jest ten pierwszy, który rozegramy w środę. Potem będziemy martwić się o następny. Nie ma co sobie wybierać przeciwnika. Można wygrać z mistrzem Polski, a przegrać z drużyną, która jest teoretycznie słabsza. Na każdym można zdobyć 3 punkty i je stracić. Tabela będzie nas interesować po 30 kolejce, gdzie będziemy. Zostały jeszcze 2 dni okienka transferowego i mam nadzieję, że ktoś do nas dojdzie. Liga przyspiesza i w kilka dni są dwa mecze do rozegrania. Każdy mecz jest arcyważny.
Czy trener rozważa zmiany w obsadzie bramki?
Pavels w Krakowie nie był sobą. Każdy ma prawo do błędów. Warunki treningów też są ważne, dlatego w tych sytuacjach rozgrzeszam swoich zawodników. Jeśli chodzi o zachowanie w bramce wyglądało to znacznie lepiej. Liczę się ze zmianami, obserwujemy zawodników, ale nie możemy wpadać w psychozę, że po słabszym momencie robimy zmianę. Cieszę się, że mamy dwóch bramkarzy, trzeci jest młody. W okresie przygotowawczym mieliśmy tylko młodego i tak zaczynaliśmy ten rok. Doceniam to co jest i oby tylko zdrowie dopisywało chłopakom.
Jaka ocena Piasta po obserwacjach ich gry?
Bardzo dobra drużyna, potrafi z każdym wygrać. Są zdyscyplinowani, charakteryzuje ich przede wszystkim siła, umiejętności piłkarskie. Okienko transferowe wykorzystali maksymalnie. Mają silny środek, doświadczenie. Czterech zawodników do nich dołączyło i to już inna drużyna. Patrzymy także na to kto jest na ławce, to widzimy, że to silna drużyna. Mają zalety, które potrafią wykorzystać. Mamy plan na ten mecz.
Czy mecz może rozstrzygnąć stały fragment gry?
Może. Ich siłą jest też wysokość zawodników, mają także dobrych wykonawców stałych fragmentów. To jest ich siła i musimy zwracać na to uwagę, zabezpieczyć się. Na pewno będą chcieli to wykorzystać. U nas Tadziu jest gotowy, żeby się tego podjąć.
tryb
Bilety na mecz Arka - Piast Gliwice!
KASZUBY GRAJĄ Z ARKĄ!
Copyright Arka Gdynia |