Aktualności
17.05.2017
Kulisy meczu Arka - Wisła Płock.
We wtorkowym meczu rundy finałowej Lotto Ekstraklasy na trybunach Stadionu Miejskiego zasiadło ponad 6000 widzów.
Pogoda sprzyjała odwiedzeniu stadionu.
Media i gości z trybuny VIP witały sympatyczne hostessy.
Zawodników wyprowadzały tym razem dzieci ze Szkółki Arki Gdynia Witomino Fundacji Rafała Murawskiego.To był drugi pojedynek trenerów Kaczmarka i Ojrzyńskiego, w krótkim okresie.
Z piłką, którą zawodnicy rozpoczynali mecz wyszedł 9-letni Filip.
9 urodzinki obchodził podczas przerwy Paweł Zaprucki, któremu towarzyszyła spora liczba gości.
W przerwie w konkursie sponsorowanym przez firmę sportpoland.com mieliśmy trójkę uczestników, a wśród nich jubilata i jednego z jego gości.
Wygrał Krzysiek.
Kolejnej wygranej wypatrywali przed meczem dyrektor sportowy Edward Klejndinst, wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej Michał Globisz oraz menadżer Paweł Bednarczyk.
Dyskusję o sytuacji w lidze prowadzili dyrektor Klubu Dariusz Schwarz oraz dyrektor zarządzający Stena Line Polska Marek Kiersnowski
Arkowcy mocno mobilizowali się przed meczem.
Już w 16 minucie goście objęli jednak prowadzenie i Arka musiała odrabiać straty. Niestety nie udało się i teraz punktów trzeba będzie szukać we Wrocławiu.
Zadowoleni z wyniku byli jedynie przedstawiciele Wisły Płock.
Najlepszą okazję do wyrównania miał Rafał Siemaszko, jednak jak sam przyznał po meczu w dogodnej sytuacji "przekombinował".
Teraz przed Arką zadanie wywalczenia punktów we Wrocławiu, a potem kibice wypatrywać będą wygranej z Ruchem.
tr
Copyright Arka Gdynia |