Aktualności
04.10.2014
Trenerzy po meczu Arka - Wigry.
Po meczu w zdecydowanie lepszym nastroju był trener gości, który cieszył się ze zwycięstwa swojego zespołu. Z kolei szkoleniowiec Arki stwierdził, że niestety nasza drużyna nie zagrała na miarę swego potencjału, co przełożyło się na porażkę z Wigrami.
Zbigniew Kaczmarek (Wigry):
- To było bardzo trudne spotkanie. Arka była bardzo zdeterminowana i starała się narzucić swój styl gry. My chcieliśmy mimo wszystko grać swoją piłkę i do przerwy to nieźle wyglądało. W drugiej połowie Arka zepchnęła nas do głębokiej defensywy. Nie potrafiliśmy przetrzymać piłki w środku i wyprowadzać kontr. Było dość nerwowo.
Myślę, że zwycięstwo nam się należało, bo mieliśmy wiecej sytuacji i były one klarowniejsze, szczególnie w pierwszej połowie. Udało się wygrać i bardzo się z tego cieszymy.
Grzegorz Niciński (Arka):
- Nie tak miało być, nie tak to sobie wyobrażaliśmy. Zagraliśmy słabą pierwszą połowę, w drugiej wyglądało już to inaczej. Kilku zawodników zagrało poniżej oczekiwań i to się przełożyło na grę całej drużyny. Szkoda, że znów przegrywamy u siebie i nastroje są nieciekawe. Wydawało się, że w zeszłym tygodniu coś drgnęło i pójdziemy w stronę zdobywania punktów. Niestety dziś się nie udało i wciąż mamy ten niepotrzebny ambaras.
Nie będę się pastwił nad jednym zawodnikiem. Na pewno Grzesiek Lech może grać na lepszym poziomie. Po prostu zagrał słabiej, tak jak inni zawodnicy. Nie będę zdradzał, co mu powiedziałem. Chciałem go wesprzeć, bo nie jest miło dostawać gwizdy na własnym stadionie.
kk
Copyright Arka Gdynia |