Aktualności
30.08.2014
Trenerzy na konferencji: Niedosyt po obu stronach.
Na pomeczowej konferencji, szkoleniowcy obu drużyn podkreślili, że dzisiejsze spotkanie stało na bardzo dobrym poziomie. Zarówno trener Dźwigała, jak i trener Stawowy szanują zdobyty po ciężkiej walce 1 punkt, ale jednocześnie przyznają, że towarzyszy im lekki niedostyt, gdyż celem obu drużyn było zwyciestwo.
Dariusz Dźwigała (Arka):
- Staram się nie wypowiadać na temat zespołów przeciwnych, ale chciałem tu podkreślić pracę i wpływ trenera Stawowego na swój zespół. Dobrze się patrzy na grę Miedzi i to jest droga do sukcesu. Oczywiście, wszyscy patrzą przez pryzmat wyniku, którego nieco dziś zabrakło zarówno drużynie trenera Stawowego, jak i nam. Oczekiwania były większe. My też staraliśmy się grać w piłkę, może dziś nie zdominowaliśmy przeciwnika, ale także mieliśmy dobre fragmenty w tym spotkaniu. Od początku próbowaliśmy grać wysokim pressingiem, ale zespół Miedzi doskonale z niego wychodził. Będąc na prowadzeniu w pewnych momentach za głęboko się cofaliśmy.
Myślę, że sam mecz był bardzo dobry, jeśli chodzi o jakość gry i tempo. Dla kibica najważniejsze jest, aby padły bramki i dziś było ich aż 8. Były też sytuacje 100-procentowe, do których doszliśmy, ale nie wykorzystaliśmy. Cieszy ten 1 pkt., ale jest też pewien niedosyt, bo przyjechaliśmy tutaj po dwóch porażkach i chcieliśmy zwyciężyć. Jednak ten punkt trzeba szanować, bo oba zespoły chciały do końca ten mecz wygrać i miały ku temu sytuacje.
Wojciech Stawowy (Miedź):
- Uważam, że był to bardzo dobry mecz, który stał na poziomie Ekstraklasy, a nie 1 ligi. Mecz rozgrywany był w bardzo dobrym tempie, oba zespoły były dobrze zorganizowane, grały piłką. Oczywiście, czuję duży niedosyt. Mecz się tak układał, że raz musieliśmy gonić wynik, ale też wychodziliśmy na prowadzenie i trzeba je było do końca utrzymać. Wszystkie bramki straciliśmy po stałych fragmentach gry. To boli i daje dużo do myślenia.
Mogę być zadowolony z gry drużyny, jako trener widzę progres. Piłkarze dziś mocno się starali, chcieli się zrehabilitować za nieudany mecz z Tychami i uważam, że zagrali bardzo dobrze. Jeśli obie drużyny będą grały tak, jak dziś to szybko powinny znaleźć się w czołówce tabeli. Zarówno jedna, jak i druga drużyna na to zasługuje.
Ten mecz, pomimo że tylko zremisowany, będzie na pewno bodźcem dla mojego zespołu. Szkoda, że nie udało się wygrać, ale piłkarze czują, że zrobili kawał dobrej roboty na boisku i za to chcę im podziękować. Może poza stałymi fragmentami gry, które na pewno przeanalizujemy i wyciągniemy wnioski.
kk
Copyright Arka Gdynia |