TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

18.08.2006

Zdobyć Łęczną! (trojmiasto.pl)

Arka nie wygrała w ekstraklasie od 18 marca, a na gola w tej klasie rozgrywkowej czeka od 10 maja. Trudno sobie wyobrazić lepszą okazję do przerwania tej złej passy niż potyczka z outisderem tabeli. Szkoda tylko, że tego pojedynku nie można rozegrać przy ul. Olimpijskiej. W sobotę gdynianie zmierzą się w Łęcznej z Górnikiem (początek o godzinie 19.00). W poprzednim sezonie oba mecze między tymi drużynami kończyły się wynikiem 1:1.

W porównaniu z poprzednim meczem Wojciech Stawowy dokonał dwóch zmian w "18". O dziewiątej w piątek w autokarze, który udał się w stronę Łęcznej zabrakło miejsca dla Mateusza Kołodziejskiego, który dzień wcześniej trenował indywidualnie z uwagi na dolegliwości mięśni brzucha oraz Macieja Palczewskiego. Po raz pierwszy jesienią na ławce rezerwowych usiądzie Kamil Biecke. Do łask wrócił Piotr Bazler. W przyszłym tygodniu walka o miejsce w meczowej kadrze powinna być jeszcze większa. Coraz bliżej jest bowiem do osiągnięcia kompromisu pomiędzy Tomaszem Mazurkiewiczem a klubem. Były pomocnik Aarhus i Legii Warszawa byłby 25 zawodnikiem w seniorskiej ekipie Arki.

- Bardzo chcemy strzelać gole i wygrywać. Wystarczy, że choć raz karta się odwróci i na pewno pójdziemy w górę tabeli - zapewnia Grzegorz Niciński, kapitan żółto-niebieskich. - Teraz najbardziej potrzebujemy spokoju. Nie zapominajmy, że naszym celem jest bezpieczne utrzymanie. Musimy konsekwentnie pracować nad tym co sobie założyliśmy. Niepowodzenie jedno czy drugie nie może powodować zmiany planów. Na razie pracowaliśmy nad konstruowaniem akcji. Teraz przychodzi czas na dopracowanie wykończenia ataku - dodaje trener Stawowy.

Na zakończenie czwartkowego treningu gdynianie otrzymali nietypowe wsparcie. Piłkarzy i kadrę trenerską odwiedził kapelan drużyny, Jan Maciejowski. - Sprawa wiary to prywatna sprawa każdego z nas. Tego typu spotkania na pewno nam nie przeszkodzą, a tylko mogą pomóc - ocenił kapitan żółto-niebieskich.

W poprzednim sezonie to właśnie Niciński strzelił górnikom bramkę w Gdyni. W Łęcznej do siatki rywali trafił Radosław Wróblewski - System, który zaproponował trener wymaga od nas dużo pracy, a skrzydłowi mają też za zdanie wchodzenie do ataku. W dotychczasowych meczach tego sezonu miałem tylko jedną okazję strzelecką. Kolporterowi trafiłem w boczną siatkę. Mam nadzieje, że w Łecznej wyjdzie nam wreszcie to ostatnie podanie i ktoś trafi do siatki - mówi lewy pomocnik Arki.

Ale w postawie gdynian można doszukac się również pozytywów. Norbert Witkowski jest niepokonany od 193 minut! - To nie tylko moja zasługa, ale całego bloku defensywnego, a także zawodników z przednich formacji. Bo gdy oni nie stracą piłki albo szybko ją odzyskają, to my mamy mniej pracy. Z mojej pozycji wyglada to tak, jakby z przodu brakowało nam szczęścia. W Szczecinie już widziałem piłkę w siatce po strzale Grześka Pilcha. - mówi gdyński golkiper.

Według terminarza sobotni mecz miał się odbyć w Gdyni. Jednak od niedzieli główna płyta GOSiR pozbawiona jest trawy. Na stadionie rozpoczęły się bowiem prace związane z instalacją podgrzewania oraz nowej murawy. Ta inwestycja ma być zakończona do końca miesiąca. Chrzest boisko zaś przejdzie 9 września podczas meczu z Legią.

Piłkarze z Łęcznej zamykają obecnie tabelę. Wyniki z ŁKS Łódź 0:0, GKS Bełchatów 1:3 i Górnikiem Zabrze 0:2 do tego stopnia nie spodobały się włodarzom klubu, że Dariusz Kubicki stał się pierwszym trenerem w tym sezonie w ekstraklasie, który stracił pracę. W przyszłym tygodniu jego obowiązki przejmie Krzysztof Chrobak. Do meczu z Arką zespół zaś przygotują dotychczasowi asystenci: Tadeusz Łapa i Artur Płatek.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia