Aktualności

19.08.2006
Może w Łęcznej...
Drugi wyjazd z rzędu i kolejna szansa na zwycięstwo. W ten weekend gdynianie zagrają na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. Początek meczu w sobotę o godz. 19.
Piłkarze Arki Gdynia w daleką podróż (548 km) wybrali się w piątek rano. Trener Wojciech Stawowy zabrał 18 zawodników. W porównaniu z poprzednim meczem w kadrze zaszły dwie zmiany. Za Macieja Palczewskiego do Łęcznej pojedzie Kamil Biecke, natomiast Mateusza Kołodziejskiego zastąpił Piotr Bazler. Pozostali zawodnicy są zdrowi i gotowi odnieść pierwsze zwycięstwo.
Teoretycznie szansa na nie nadarza się niecodzienna. Przecież Łęczna to ostatni zespół w lidze, który na dodatek przegrał u siebie oba spotkania. Po zwolnieniu Dariusza Kubickiego w środę, przez kilka dni panuje tam bezkrólewie, bowiem dopiero od poniedziałku zespół przejmie Krzysztof Chrobak. Na dodatek Górnik targany jest aferą korupcyjną. Gorzej więc chyba być nie może. Choć z drugiej strony nasi rywale, być może za wszelką cenę, będą chcieli z dobrej strony zaprezentować się nowemu szkoleniowcowi. W tej chwili jest to chyba jedyny powód do optymizmu dla kibiców z Lubelszczyzny.
Nasze problemy są dużo mniejsze, aczkolwiek również odczuwalne. Powoli rośnie presja z powodu braku goli i zwycięstw. A gdy presja rośnie, to trzeba walczyć nie tylko z przeciwnikiem, ale i samym sobą.
Przewidywany skład Arki:
Witkowski - Sokołowski, Sobieraj, Jawny, Jakosz - Nawrocik, Przytuła, Moskalewicz, Ława, Wróblewski - Dziedzic.
Rezerwowi:
Biecke, Kowalski, Kościelniak, Ulanowski, Bazler, Pilch, Niciński.
Piłkarze Arki Gdynia w daleką podróż (548 km) wybrali się w piątek rano. Trener Wojciech Stawowy zabrał 18 zawodników. W porównaniu z poprzednim meczem w kadrze zaszły dwie zmiany. Za Macieja Palczewskiego do Łęcznej pojedzie Kamil Biecke, natomiast Mateusza Kołodziejskiego zastąpił Piotr Bazler. Pozostali zawodnicy są zdrowi i gotowi odnieść pierwsze zwycięstwo.
Teoretycznie szansa na nie nadarza się niecodzienna. Przecież Łęczna to ostatni zespół w lidze, który na dodatek przegrał u siebie oba spotkania. Po zwolnieniu Dariusza Kubickiego w środę, przez kilka dni panuje tam bezkrólewie, bowiem dopiero od poniedziałku zespół przejmie Krzysztof Chrobak. Na dodatek Górnik targany jest aferą korupcyjną. Gorzej więc chyba być nie może. Choć z drugiej strony nasi rywale, być może za wszelką cenę, będą chcieli z dobrej strony zaprezentować się nowemu szkoleniowcowi. W tej chwili jest to chyba jedyny powód do optymizmu dla kibiców z Lubelszczyzny.
Nasze problemy są dużo mniejsze, aczkolwiek również odczuwalne. Powoli rośnie presja z powodu braku goli i zwycięstw. A gdy presja rośnie, to trzeba walczyć nie tylko z przeciwnikiem, ale i samym sobą.
Przewidywany skład Arki:
Witkowski - Sokołowski, Sobieraj, Jawny, Jakosz - Nawrocik, Przytuła, Moskalewicz, Ława, Wróblewski - Dziedzic.
Rezerwowi:
Biecke, Kowalski, Kościelniak, Ulanowski, Bazler, Pilch, Niciński.
|