Aktualności
20.06.2013
Inauguracja finałów MP JS: Arka przegrywa z Legią 2:5 (0:3)
W meczu otwarcia turnieju nasi juniorzy zmierzyli się z silnym rywalem, wymienianym jako faworyt turnieju - Legią Warszawa. Zapowiedzi okazały sie sluszne gdyż Legia rozbiła nasz zespół 5:2 . Dopiero w końcówce nasz zespół zmniejszył rozmiary porażki.
Finały Mistrzostw Polski Juniorów Starszych
Arka Gdynia - Legia Warszawa 2:5 (0:3)
Bramki: Bartlewski - 2 (79', 90') - Arak - 3 (17', 30', 33'), Tomasiewicz 54', Rosiński 66'
Arka JS: Kamola - Sulewski, R.Robakowski, Marcjanik (56' Sztandar), Stolc - Matys, Nalepa - Szulc (53' Kreft), Gałecki (59' Wardziński), Wesołowski (31' M.Jankowski) - S.Bartlewski
Legia: Pogorzelec - Grzesik, Kochański, Budek, Rozmus (58' Bartczak)- Gródek (70' Fabiszewski), Kalinkowski (46' Sokołowski),Tomasiewicz (64' Janusiewicz), Turzyniecki, Mazek (58' Misiak) - Arak (56' Rosiński)
żółte kartki: Marcjanik- Grzesik
Sędzia: Wojciech Krztoń
Podopieczni Krzysztofa Janczaka i Michała Anslika grali dziś bez pauzującego za czerwoną kartkę Pawła Wojowskiego. Miło było jedynie podczas ceremonii otwarcia.
Zawodnikom towarzyszył ogromny upał. Przebieg pierwszego kwadransa potwierdzał, iż to pogoda będzie dyktować dzisiaj warunku gry. Oczywiście są one takie same dla obu drużyn, a więc nikt nie był uprzywilejowany.
W ciągu pierwszych 15 minut zespoły się badały, było trochę nerwowości i nie stworzyły sobie klarownych sytuacji. Chwilę później mieliśmy jednak ostrzeżenie ze strony Legii. W poprzeczkę trafił najgroźniejszy ich napastnik Jakub Arak. Potem wystąpił jednak w głównej roli i zaaplikował Arce trzy bramki…
Najpierw w 17 min. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafił głową do siatki Patryka Kamoli. To samo uczynił w 30 min po znakomitym , dokładnym podaniu Łukasza Turzynieckiego . Wreszcie trzy minuty potniej uruchomiony prostopadłym podaniem, minął Kamolę i wpakował piłkę do pustej bramki.
Ten młody napastnik potwierdza talent, który już wykazał także w rozgrywkach młodej Ekstraklasy, gdzie zdobył w tej rundzie 6 bramek w 9 meczach. Dołożył do tego bramki w rozgrywkach juniorskich. Wiedząc o jego potencjale niestety nie udało się go powstrzymać naszej drużynie.
Tuż przed końcem 1 połowy Arka mogła zdobyć honorową bramkę lecz okazji sam na sam z bramkarzem Legii nie wykorzystał Michał Jankowski. Chwilę później Michał Nalepa trafił w poprzeczkę, a do pustej bramki dobijał niecelnie Mateusz Szulc.
Do przerwy wiec 0:3. Szkoda, bo Arka po utracie pierwszej bramki próbowała wreszcie zagrozić rywalowi i wydawało się, że łapie swój rytm gry. Skutecznie w tym przeszkodzil jednak wspomniany Arak , niewątpliwie bohater Legii w pierwszej części meczu.
Tak jak pierwsza połowa mogła i powinna zakończyć się zdobyciem bramki przez nasz zespół, tak druga po 9 minutach rozwiała nadzieje na korzystny rezultat. Legia w 54 min zdobyła czwartego gola. Indywidualna akcją i strzałem popisał się Grzegorz Tomasiewicz.
Mimo, że chwilę później boisko opuścił autor hat-tricka z I polowy i trenerzy Legii dokonali kilku zmian to nie miało to dla nich negatywnego wpływu na dalszy przebieg meczu. Arkowcy rozbici i podłamani popełniali proste błędy. Tak było w 66 min., gdy po stracie w środku pola Daniel Rosiński podwyższył na 5:0 silnym uderzeniem nie dając szans Kamoli.
Legia w końcówce dala dojść do głosu naszym zawodnikom. Skorzystali z tego w 79 min, gdy dośrodkowanie Mikołaja Krefta, Sebastian Bartlewski strzałem z woleja zamienił na honorową bramkę. Bartlewski zmniejszył rozmiary porażki w 90 min. gry, gdy wykorzystał błąd Pogorzelca. W ostatniej akcji meczu Arkę uratowała jeszcze poprzeczka.
Arka przegrała wysoko, bo trafiła na znakomicie dysponowanego rywala. Legia grała lepiej w środku pola, wykorzystała niemal wszystkie stworzone sytuacje bramkowe i miała w swoich szeregach super snajpera. Nasz zespół musi jak najszybciej zapomnieć o tej inauguracji. Jutro dzień przerwy, a potem mecz z UKS Ruchem Chorzów i walka zaczyna się od nowa.
GRAMY DALEJ!!! WALCZYMY DALEJ!
Przypominamy, że oficjalnymi sponsoremi naszych juniorów w finałach Mistrzostw Polski zostały Miasto Gdynia oraz firma UniMax SA.
tr
Copyright Arka Gdynia |