Aktualności
05.04.2013
Arka do Bydgoszczy jedzie po punkty!
Po wygranej z Kolejarzem Arka jedzie na trudny teren do Bydgoszczy. Piłkarze Zawiszy na wiosnę spisują się bardzo dobrze. Zespół trenera Jurija Szatałowa do miejsca premiowanego awansem traci zaledwie jedno oczko. W trzech spotkaniach rundy wiosennej niebiesko-czarni zdobyli 7 punktów zdobywając 10 goli tracąc przy tym 4 bramki.
Aż 5:1 wygrali poprzednie swoje spotkanie z Miedzią Legnica. To robi wrażenie, ale nie na Arce, która wprawdzie przegrała wiosną 1 spotkanie w Łęcznej, ale była to porażka pechowa i właściwie na „własne życzenie”
Jeśli chodzi o bilanse to Zawisza w tym sezonie u siebie jeszcze nie przegrał. Na wyjazdach z kolei Arka jest „na plusie” 4-3-3 br. 11-8.
Liczymy więc, że w sportowej walce nasz zespół ma szanse przerwać trwająca 38 lat niemoc i ograć Zawiszę w Bydgoszczy !
Jasno o szansach i nadziejach na pozytywny wynik mówił w tym tygodniu trener Paweł Sikora. Dla niego jak i dla zawodników najbliższe mecze będą testem aktualnego potencjału naszego zespołu. Wyraźne to określił wypowiadając się także dla portalu trojmiasto.sport.pl
Chciałbym, abyśmy jeszcze zamieszali. Póki są matematyczne szanse, to nadzieja w człowieku wciąż żyje. Trenerzy i piłkarze mają swoje aspiracje. Po cichu każdemu w nas rodzi się taka myśl, że stopniowo będziemy piąć się w tabeli. Nie ma w Arce piłkarza, który w głowie nie dodaje sobie punktów.
To wyraźnie pokazuje, jakiej postawy powinni spodziewać się w Bydgoszczy kibice Arki, którzy w liczbie ok. 800 osób wybierają się na sobotnie spotkanie!
Jeśli chodzi o kadrę meczową Zawiszy poza nią pozostaną prawdopodobnie Paweł Abbott, Rafał Leśniewski (obaj kontuzje) oraz Marcin Marcinkowski, Paweł Zieliński i Tomasz Stachewicz.
Nasz zespół wyjedzie do Bydgoszczy jutro ok. 13.00 i zapewne w meczowej 18-stce także zajdą zmiany wymuszone urazami niektórych zawodników.
Dziś nasz zespół zaliczył wreszcie trening na głównym stadionie co zapewne ułatwiło realizację i wykonanie elementów przygotowywanych specjalnie na sobotniego rywala.
W szczególny sposób liczymy na kontynuacje dobrej passy ze strony Marcusa da Silvy, który po jesieni ma "niedokończone"rozliczenie z bramkarzem Zawiszy. Wtedy skutecznie przeszkodził mu w tym... kolega z drużyny. Oby teraz Marcusowi było dane trafić do siatki przeciwnika.
tryb
Copyright Arka Gdynia |