Aktualności
10.08.2012
Arka - Gryf 1:1 (0:0). Sparing zamiast pucharu.
Po odpadnięciu z Pucharu Polski żółto-niebiescy "załatwili sobie" wolny weekend, więc gra kontrolna z Gryfem Wejherowo była jak najbardziej na miejscu i dała sztabowi szkoleniowemu szanse na przećwiczenie różnych wariantów gry przed kolejnym ligowym meczem z Bogdanką.
Sparing:
Arka - Gryf Wejherowo 1:1 (0:0)
Bramki: Rzuchowski 66' - Krzemiński 90'
Arka: Szromnik (46' Szlaga)- Tadrowski, Sobieraj, Benevente (46' Brodziński), Dettlaff - Jędrzejowski (62' Brzuzy), Rzuchowski, Pruchnik (65' Czoska), Radzewicz - Szwoch (62' Formella) - Da Silva (46' Nwaogu)
Gryf: Ferra (46' Duda) - Kostuch, Kowalski, Kochanek, Warcholak, Stefanowicz (64' Szymański), Kołc (64' Krzemiński), Felisiak, Gicewicz, Fidziukiewicz, Siemaszko (77' Szlas).
W zespole Arki trener Petr Nemec nie mógł skorzystać dziś z kontuzjowanych Damiana Krajanowskiego i Macieja Górskiego do których dołączył na skutek lekkiego bólu w kolanieTomasz Jarzębowski. Z powodów rodzinnych wyjechać musiał także Piotr Tomasik.
W I połowie licznie jak zwykle zebrani kibice nie doczekali się goli. Brakowało zwłaszcza wypracowanych sytuacji podbramkowych, po których bramkarze mogliby wykazać się umiejętnościami. Optyczną przewagę posiadała Arka i ona dłużej przebywała na połowie Gryfa.
Z akcji wartych odnotowania pierwszą przeprowadził w 12 min. Mateusz Szwoch, który po odbiorze piłki rywalowi zagrał do Marcusa Da Silvy, a ten po uwolnieniu się ładnym zwodem od obrońcy strzelił tuż nad poprzeczką. W 17 min. ten sam duet próbował zagrozić bramce Wiesława Ferry, lecz starał się to uczynić zbyt koronkowo i akcja zakończyła się niecelnym podaniem. Chwilę później mieliśmy jedną z nielicznych akcji gości na połowie Arki. W 20 min. po stracie piłki przez Marcina Dettlaffa kontratak Gryfa zakończył zbyt dalekim wypuszczeniem piłki Rafał Siemaszko. Minutę później Dettlaff po zgraniu od Da Silvy przeprowadził świetny rajd lewą strona i dośrodkował mocno wzdłuż linii bramkowej. Niestety zabrakło partnerów, którzy umieściliby piłkę w siatce.
W 25 min. Gryf przeprowadził groźną kontrę 4 na 3. W końcowym etapie akcji Maciej Stefanowicz podawał niecelnie i skończyło się na strachu. W 28 min. bramkarz Gryfa wybijając piłkę trafił w Da Silvę, ale piłka minęła bramkę. W 29 min mocno, lecz w mur strzelał z rzutu wolnego Marcin Radzewicz. Trzy minuty później groźną akcję przeprowadził Szwoch. Zakończył ją strzałem tuż przy lewym słupku bramki Ferry.
W 35 min. zakotłowało się nieco pod bramka Arki. Po dośrodkowaniu Marcina Warcholaka z rzutu rożnego spadająca piłka odbiła się od nóg Michała Rzuchowskiego , a po ponownym dośrodkowaniu Krzysztof Sobieraj skutecznie zablokował skaczącego do piłki Rafała Siemaszko. Akcję zakończyło uderzenie po ziemi Jarosława Felisiaka obronione przez Michała Szromnika. W 43 min. strzał Da Silvy po ziemi minął prawy słupek bramki Gryfa. I połowę zakończył niecelny strzał Grzegorza Gicewicza.
W II połowie gra się ożywiła. W 51 min. Michał Rzuchowski ograł w narożniku pola karnego jednego z obrońców i strzelił mocno po ziemi, lecz wprowadzony po przerwie Adam Duda był na miejscu. W 56 min akcje z meczu z Wartą powielił Szwoch, który tym razem zagrał na 11 metr do Rzuchowskiego, a ten przestrzelił fatalnie nad poprzeczką. Minutę później mógł się zrehabilitować, ale po jego mocnym strzale z ok. 20 metrów piłka trafiła w spojenie bramki Gryfa. W 60 min. Szwoch zagrał w tempo do Dettlaffa, a ten minimalnie chybił. W 66 min. na strzał zza pola karnego po ziemi zdecydował się Michał Rzuchowski i zaskoczył nieco zasłoniętego Dudę.
O dziwo od tego momentu to żółto-czarni zmobilizowali się do ataków i odrabiania strat. W 70 min. po wyrzucie z autu na wysokości pola karnego stojący tyłem do bramki Łukasz Krzemiński strzałem głową o mało nie zaskoczył Szlagi, który jednak był na posterunku. Pięć minut później do sporego wysiłku zmusił naszego bramkarza strzałem z 30 metrów Marcin Warcholak. Gryf wciąż uparcie dążył do wyrównania. W 85 min po zamieszaniu w polu karnym Arki piłka wyszła poza pole karne, a tam dopadł do niej Jarosław Felisiak i oddał niecelny strzał z 18 metrów.
W 90 min. Gryf dopiął swego. Podanie Patryka Szlasa z głębi pola do Krzemińskiego próbował przeciąć interweniując poza polem karnym Maciej Szlaga. Nieszczęśliwie dla siebie minął się z piłką, a stojący obok Łukasz Krzemiński przejął ją i przytomnym lobem skierował piłkę do pustej bramki. Tak więc po porażce w pierwszym sparingu z Arką 1:3 tym razem podopieczni Grzegorza Nicińskiego osiągnęli remis, co jest dobrym prognostykiem dla nich przed meczem ligowym w Sosnowcu, gdzie zagrają w środę.
tryb, skubi
Copyright Arka Gdynia |