Aktualności
12.05.2012
Trener i piłkarze po meczu: Wygrana całej drużyny!
"Arkowcy" pokonali na własnym stadionie Wisłę Płock 1:0 i zakończyli serię meczów bez wygranej. Płocczanie postawili wysoko poprzeczkę, widać było że zespół Libora Pali walczy o utrzymanie i pragnie zainkasować trzy punkty. Przełamał się także Charles Nwaogu zdobywając pierwszą bramkę na stadionie w Gdyni. Mimo, że w Gdyni pozostał do rozegrania jeszcze jeden mecz z Pogonią, to w swoich wypowiedziach zawodnicy nawiązali także do następnego sezonu.
Piotr Kuklis:
Każdy mecz gramy tak aby wygrać, ostatnio mieliśmy z tym problemy. Jednak tak to w życiu bywa, że są takie ciężki momenty z którymi trzeba sobie poradzić. Teraz w tych pozostałych meczach staramy się pokazać z jak najlepszej strony. Wygrywać dla siebie, miasta, klubu no i oczywiście dla kibiców, którzy mimo braku awansu przychodzą i nas wspierają.
Nad tym, co dalej z moją karierą zastanowię się po ostatnim gwizdku sędziego w meczu z Pogonią Szczecin. Podczas tego roku były wzloty, upadki, piękne i radosne chwile, ale także smutne. Miasto naprawdę śliczne, morze, powietrze – bardzo mi się tu podoba. Ale życie się różnie układa. Podpisanie kontraktu wymaga przemyślenia, ponieważ wybierasz miejsce pracy na następne miesiące, lata.
Michał Szromnik:
Byliśmy w dołku i ta wygrana na pewno cieszy. Mam nadzieję, że zwycięstwo nas odmieni i wrócimy na właściwe tory.
Jestem tutaj żeby grać w piłkę, mam ten plus bo jestem młodzieżowcem. Wydaje mi się, że trener chciał coś odmienić. W tym przypadku ja wszedłem do składu. W meczu nie miałem dużo pracy. W końcówce pod naszą bramką było groźnie, ale szczęście sprzyjało lepszym.
Ja jestem gotowy do gry, choć nie ukrywam że potrzebuje ogrania i doświadczenia w meczach o punkty. Między mną, a Maćkiem Szlagą jest zdrowa rywalizacja. Kumplujemy się na boisku i poza nim.
Charles Nwaogu:
To wygrana całej drużyny, bo każdy walczył na boisku. Cieszy mnie bo liczyłem dzisiaj na trzy punkty. Dzięki pracy całego zespołu udało się przełamać. W poprzednim meczu nie graliśmy tak jak dzisiaj, więc ciężko było mi strzelić bramkę. Dziś wygraliśmy także dzięki trenerowi, bo ostatnio bardzo dużo rozmawialiśmy w szatni. To jest normalne, że drużyna ma takie chwile, jak my ostatnio. Teraz udało się wygrać u siebie i zobaczymy jak zagramy następny mecz.
Z Arką mam ważny kontrakt, ja chcę tu zostać. Mojej rodzinie się tutaj bardzo podoba. Mam nadzieję, że w następnym sezonie uda się strzelić więcej bramek.
zebrał i notował: Sebastian Jędrzejewski
Copyright Arka Gdynia |