Aktualności
19.10.2011
Pomeczowa konferencja: Polonia nie przyjechała na wycieczkę
Jacek Zieliński (Polonia):
- Pragnę pogratulować Petrowi i drużynie Arki zwycięstwa i awansu do ćwierćfinału Pucharu Polski. My wbrew pozorom nie przyjechaliśmy tu na wycieczkę, ale to, co zaprezentowaliśmy w pierwszej połowie woła o pomstę do nieba. Jest mi po prostu wstyd i mogę jedynie przeprosić za naszą postawę, bo choć w drugiej połowie było trochę lepiej, to jednak uważam, że zespół powinien trzymać pewien poziom i nie może tak grać, jak my w pierwszej połowie. Nie mam zbyt wiele do powiedzenia po tym meczu i mogę jedynie jeszcze raz Arce pogratulować i zapewnić, że będę za nią trzymał kciuki w kolejnych rundach.
Sikorski dziś nie zagrał, bo nie załapał się do meczowej osiemnastki. To było pokłosie jego słabszej gry ostatnio. Być może po meczu wygląda to tak, jakbym strzelił sobie w kolano, ale Sikorski był ostatnio w słabszej dyspozycji i w jego miejsce wziąłem chłopaka, który miał dzisiaj okazję debiutować na boiskach seniorskich. Daniel jutro wraca do treningów, mam nadzieję, że te dwa dni rozłąki z drużyną dobrze mu zrobiły.
Petr Nemec (Arka):
- My się bardzo cieszymy, bo wygrać z Polonią Warszawa nie zdarza się co dzień. Mogę podziękować chłopakom za to, jak podeszli do tego meczu. Realizowali praktycznie wszystko, co sobie wcześniej założyliśmy. Wiedzieliśmy, że nie możemy się za bardzo otworzyć, bo Polonia potrafi grać w piłkę, jeśli tylko ma odrobinę miejsca. Może nie wyglądało to piłkarsko z naszej strony najlepiej w drugiej połowie, ale uważam, że dobrze się ustawialiśmy. Mieliśmy też trochę szczęścia, bo mogło być 2:2, ale za chwilę poszła kontra i zrobiło się 3:1. Wiadomo, szczęście sprzyja lepszym. Bardzo się cieszę, ale tez szybko zapominam, bo w sobotę kolejny, bardzo ważny mecz dla nas.
Notował: Arkadiusz Skubek
Copyright Arka Gdynia |