TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

22.04.2011

Z obozu rywala: Polonia Warszawa

Ręce zacierają w Lubinie i w Łodzie, gdzie terminarz wyznaczył mecz z Polonią Warszawa na początku rundy. Czarne Koszule spisywały się wtedy doprawdy fatalnie i szybko znalazły się w dolnych rejonach tabeli. Kolejna zmiana szkoleniowca tym razem zadziałała jak czarodziejska różdżka i przeobraziła Polonię w kandydata do gry w europejskich pucharach.

 

Zespół z Konwiktorskiej przygotowywał się do rundy zimowej pod opieką holenderskiego trenera Theo Bosa. Pierwszy mecz pod jego wodzą był bardzo obiecujący, bo Polonia ograła w ćwierćfinale pucharu Polski Lecha Poznań na stadionie w stolicy Wielkopolski. Były to jednak miłe złego początku, bo potem czekały ją już tylko niepowodzenia. Zaledwie remis na własnym boisku na inaugurację rundy rewanżowej, porażka w rewanżu z Lechem oraz kolejne niepowodzenia ligowe: w prestiżowych derbach stolicy z Legią i z Zagłębiem po kompromitującej wręcz grze, to wszystko sprawiło, że niesłynący z cierpliwości do szkoleniowców właściciel klubu szybko rozstał się Holendrem. Gdy zastępujący go Piotr Stokowiec również przegrał w lidze (z Widzewem Łódź), Józef Wojciechowski porozumiał się Jackiem Zielińskim, mistrzem Polski na ławce trenerskiej Lecha Poznań, a wcześniej prowadzącym… Polonię Warszawa.

 

Ekscentryczny prezes Czarnych Koszul dziś z pewnością nie żałuje swojej decyzji, bo drużyna zaczęła grać nadspodziewanie dobrze, nie tylko wygrywając trzy kolejne mecze, ale prezentując przy tym dojrzały i skuteczny futbol. Na rozkładzie Polonii znalazły się takie drużyny jak Korona Kielce, czy wspomniany Lech Poznań, a wygrana w ostatniej kolejce z Polonią Bytom potwierdziły wysoką formę zespołu.

 

Co takiego zrobił Zieliński, że wreszcie wydobył potencjał z Polonii, z czym mieli problem wszyscy jego poprzednicy? Zdaje się, że kluczem do sukcesu okazało się zdjęcie nieustannej presji ciążącej na tej drużynie. Odrobina luzu, wypoczynku i nagle wszystko zaczęło się zazębiać. Podania stały się dokładne, zawodnicy szybsi, obrońcy skuteczniejsi, a piłka zaczęła wpadać do siatki. Jednak nawet Zieliński byłby bezradny, gdyby nie miał do dyspozycji tylu klasowych piłkarzy, którzy znajdują się w kadrze Polonii.

 

Jedną z pierwszych decyzji nowego trenera było przywrócenie do pierwszego zespołu Euzebiusza Smolarka. Ebi natychmiast się odwdzięczył za zaufanie, którym obdarzył go Zieliński i zaliczył trafienie z rzutu karnego w meczu w Kielcach. Były reprezentant Polski był też wyróżniającą się postacią w meczu z Lechem, ale sprowokowany przez Manuela Arboledę sam wymierzył mu sprawiedliwość, co później Komisja Ligi postanowiła ukarać wykluczeniem z trzech kolejnych spotkań, w tym z meczu z Arką.

 

Do gdyńskiego zespołu nie ma szczęścia inny gwiazdor Polonii, Artur Sobiech. Jesienią nie mógł zagrać przeciwko żółto-niebieskim ze względu na dyskwalifikację po brutalnym faulu we wcześniejszym meczu, a w sobotę przyjdzie mu odpocząć na skutek problemów z kontuzją. W tej sytuacji otwiera się szansa występu przed Danielem Gołębiewskim, zazwyczaj wchodzącym z ławki rezerwowych, ale potrafiącym wykorzystywać swoje szanse, o czym świadczą zdobyte w tych rozgrywkach trzy bramki.

 

Zieliński nie ma natomiast kłopotów z zestawieniem pozostałych formacji. W linii pomocy powinniśmy się spodziewać takich postaci jak Mierzejewski, Bruno, Trałka, Andreu i Piątek. Możliwy jest także występ Patryka Rachwała, choć niektórzy przypisali mu w ostatnim meczu czwartą żółtą kartkę, jak się okazało błędnie. W obronie zagrają zapewne Jodłowiec, Kokoszka, Mynar i Brzyski, a każdy  z tej czwórki potrafi stanowić realne zagrożenie także pod bramką przeciwnika. W składzie, który wybiegnie na mecz z Arką zabraknie Macieja Sadloka, który wciąż odzyskuje siły po przebytym urazie.

 

Czy podbudowana świetnym występem przeciwko Cracovii Arka będzie w stanie skutecznie przeciwstawić się rozpędzonej Polonii Warszawa? Czarne Koszule, dzięki nadzwyczajnej sytuacji, która wywiązała się w ligowej tabeli, po wydostaniu się z jej ogona nagle stanęła przed szansą włączenia się do walki o europejskie puchary. Mając takie ambicje, w konfrontacji z gdyńską drużyną nie powinni sobie pozwolić na stratę punktów, ale arkowcy mają swoje plany związane z tym meczem i z pewnością nie ma w nich miejsca na porażkę. Kto wie, może zwyżka forma zespołu Straki, pozwoli nawet na odniesienie pierwszego od ponad roku wyjazdowego zwycięstwa?

 

Arkadiusz Skubek 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia