Aktualności
24.02.2011
Przedmeczowa konferencja: Mamy argumenty, by ograć Wisłę!
Nietypowo, bo zamiast w sali konferencyjnej, tradycyjne przedmeczowe spotkanie z dziennikarzami odbyło się w nowootwartym Fan Shopie, umiejscowionym na nowym stadionie przy ul. Olimpijskiej.
Oprócz gospodarza dzisiejszej konferencji, przedstawiciela firmy Red Box pana Krzysztofa Soleckiego, do dyspozycji mediów byli dzisiaj także dyrektor sportowy Arki Andrzej Czyżniewski, jak zwykle trener Dariusz Pasieka oraz dwaj nowi piłkarze żółto-niebieskich: Marcelo Moretto i Junior Ross.
Spotkanie rozpoczęło się od symbolicznego otwarcia nowego sklepu Red Box dla kibiców Arki, gdzie będzie można nabyć m.in. sprzęt sportowy związany z naszym klubem: oryginalne koszulki, dresy, a także szeroką gamę gadżetów klubowych. Jak zaznaczył pan Solecki, nowy Fan Shop ma szansę być nie tylko typowym punktem handlowym, ale także miejscem spotkań kibiców i piłkarzy.
Po przecięciu wstęgi, przystąpiono do sportowej części dzisiejszej konferencji, którą rozpoczął dyrektor Czyżniewski.
- Otwarte okno transferowe to czas ciężkiej pracy wszystkich ludzi odpowiedzialnych za transfery w naszym klubie. Niestety czasami bywa tak, że efekty tej pracy mogą być odbierane w sposób nieadekwatny do wysiłków w nią włożonych; nie zawsze uda się wszystkie sprawy doprowadzić do szczęśliwego końca. To, co udało się zrealizować na tą chwilę do końca, mamy przyjemność zaprezentować podczas tej konferencji, ale proszę nie zapominać, że okno transferowe otwarte pozostaje do godz. 24-ej w poniedziałek. Jest zatem jeszcze parę dni, w których będziemy się starać, aby ktoś jeszcze do naszego zespołu dołączył. Często zdarza się, że upływ czasu i zbliżające się zamknięcie okna powoduje, że niektóre oferty wcześniej dla nas nie do zaakceptowania robią się akceptowalne, zmniejszają się prowizje menedżerów. Mam nadzieję, że tak będzie także i tym razem.
Dziennikarze zapytali dyrektora o sprawę Mateusza Sieberta i aktualną sytuację na linii Arka Gdynia – FC Metz.
- Kontuzja Mateusza w żaden sposób nie wpłynęła na nasze zainteresowanie pozyskaniem Mateusza do Arki. Rozmowy z Francuzami trwają, choć nie należą one do najłatwiejszych, bo klub FC Metz również ma swoje problemy. Obecnie strona francuska zażądała umowy w siedmiu egzemplarzach i taką do jutra im dostarczymy. Gdy tylko transfer Mateusza do Arki stanie się faktem, niezwłocznie o tym wszystkich poinformujemy.
Trener Pasieka nie ukrywał swoich oczekiwań, co do postawy swojej drużyny w nowej rundzie rozgrywek.
- Cieszę się bardzo, że ten ciężki okres przygotowawczy mamy już za sobą i wracamy wreszcie na ligowe boiska. Wierzę, że mój zespół jest dobrze przygotowany i już jutro uda nam się pokazać zdecydowanie lepszą twarz, niż to miało miejsce do tej pory. Niestety podczas przygotowań nie udało się uniknąć kilku przykrych niespodzianek w postaci kontuzji moich zawodników, ale też nie jesteśmy jedynym klubem, który musi się z podobnym problemem uporać. My z naszej strony robimy wszystko, aby ci piłkarze jak najszybciej doszli do pełni zdrowia i mogli nam pomóc.
Mamy świadomość tego, że jutro przyjeżdża do nas czołowy polski zespół od kilku lat, wielokrotny mistrz Polski. W czasie przerwy zimowej Wisła zmieniła trochę swoje oblicze, opuściło ją kilku piłkarzy, którzy od lat w Wiśle grali, na ich miejsce przyszli nowi gracze i sami jesteśmy ciekawi, jak ten zespół się zaprezentuje. Od momentu, gdy stery objął tam Robert Maaskant, Wisła gra zupełnie inaczej; wcześniej było to takie „wesołe granie do przodu”, często nadziewając się kontry i tracąc bramki, a teraz jest to zespół dobrze zorganizowany, dobrze grający w destrukcji i dlatego będzie to dla nas niełatwy przeciwnik. Z drugiej strony mecze Arki z Wisłą zawsze były interesujące, na wysokim poziomie, my zawsze stawialiśmy krakowianom wysokie wymagania i jestem przekonany, że tak będzie także jutro. Przemawia za tym chęć dobrego zaprezentowania się całej mojej drużyny, także nowo pozyskanych zawodników oraz atut tego nowego stadionu i gdyńskiej publiczności. Nie ukrywam, że chciałbym także podtrzymać tę dobrą passę, w której Gdynia pozostaje niezdobyta dla żadnego innego zespołu z Ekstraklasy. Aby tak się jednak stało, będziemy musieli wejść na szczyty naszych możliwości, bo zdajemy sobie sprawę z siły naszego przeciwnika.
Potem przyszła kolej na pytania do nowych zawodników Arki, którzy zaprezentowali dziś mediom koszulki meczowe ze swoimi nazwiskami. Jako pierwszy na pytania odpowiadał Brazylijczyk Marcelo Moretto (nr 1), który podzielił się swoimi wrażeniami dotyczącymi aktualnej pogody w Trójmieście:
- Gra w tak niskiej temperaturze, to faktycznie jest dla mnie zupełnie nowe doświadczenie. Czuję się jednak bardzo dobrze i jestem pewien, że ona mi nie będzie przeszkadzała w grze. Poza tym, kibice pokazali, że są w stanie stworzyć gorącą atmosferę na stadionie, więc nikt nie będzie zwracał uwagi na mroźne powietrze.
Peruwiański napastnik Junior Ross (nr 24) nie ukrywał, że jutrzejszy oficjalny debiut w Arce chciałby uświetnić bramką:
- Dotychczas grałem w pięciu klubach, Arka będzie moim szóstym zespołem. Podczas debiutu w peruwiańskim Coronel Bolognesi udało mi się zdobyć bramkę i mam nadzieję, że ta sama sztuka powiedzie mi się w Arce.
Arkadiusz Skubek
Copyright Arka Gdynia |