Dziś o 18.00 Arka rozgrywa spotkanie 1/16 Pucharu Polski z KSZO w Ostrowcu. Do południa nasi zawodnicy odbyli typowy rozruch przedmeczowy.

Zapewne w pierwszym składzie zobaczymy od początku kilku zawodników, którzy nie grali w ostatnim meczu ligowym (tak jak Rafał Siemaszko), spodziewamy się także występu Giovaniego Duarte. Na kogo jednak ostatecznie od początku postawi trener Dariusz Pasieka podamy tradycyjnie około półtorej godziny przed meczem.

Maciej Szmatiuk wraz z koordynatorem sztabu medycznego Markiem Gadułą udali się w tym czasie na obiekty miejscowego MOSiR-u, gdzie jest wspaniały kompleks i Pływalnia "Rawszczyzna" . Jest tam wielofunkcyjny, dziesięciotorowy basen o wymiarach 5123 x 2500 cm, głębokości 200 - 230 cm, z przesuwnym pomostem o szerokości 120 cm. Ostrowiec gościł już całą krajową czołówkę z niekwestionowaną gwiazdą pływania Otylią Jędrzejczak na czele.

Przy basenie rekreacyjnym umiejscowiona jest wanna z masażem powietrzem i wodą (jacuzzi). Jak zapewnił Marek Gaduła, są tam znakomite warunki dla rehabilitacji Maćka.

Mamy dostęp do wszystkiego. Jest tu możliwość pełnej odnowy i rehabilitacji. Testowaliśmy Maćka w wodzie i było w miarę ok, także dobrze znosił opory "prądu rwącej rzeki", ale wciąż jest obawa przed normalnym stąpaniem po nawierzchni. Leczymy Maćka także farmakologicznie. Na tą chwilę mamy wykluczone zerwanie bądź naderwanie mięśnia. Jeśli objawy nie ustąpią do czwartku wtedy zrobimy USG i zadecydujemy o dalszej procedurze. Na razie trudno przesądzać czy będzie gotów na sobotę. Najważniejsze jest pełne wyleczenie aby nie było gorzej. Kibice mogą być pewni , że "chuchamy" na Maćka i nie damy zrobić mu krzywdy. - zakończył Marek Gaduła.


Marek Gaduła (z lewej) liczy na formę Marka Latosa.

Warto dodać, że on sam jest w podobnym położeniu...albowiem odniósł podobną kontuzje podbiegąjac do...Maćka Szmatiuka w meczu z Widzewem w samej końcówce... Wiele osób mogło zaobserwować, że właśnie koordynator w meczu z Jagiellonią nie podbiegał do leżących na boisku zawodników. Tak więc kontuzje nie omijają nawet sztabu medycznego, a to świadczy tylko i wyłącznie o zaangażowaniu wszystkich "na maxa". Na szczęście w znakomitej formie jest Marek Latos i na niego mogą liczyć dziś nasi zawodnicy.

Jeśli chodzi o Roberta Bednarka ma on założoną ortezę i przez ok. 2 tygodnie będzie chodził o kulach.

tryb