TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

05.08.2006

Prokom Arka Gdynia - Wisła Kraków 0:0 (Gazeta Wyborcza)

Piłkarze Arki rozegrali drugi mecz na swoim boisku i znów nawet nie strzelili bramki. W meczu z wicemistrzem Polski Wisłą Kraków wywalczyli jednak punkt, co jest ich sukcesem
Na trybunach stadionu w Gdyni pojawił się wczoraj nowy trener reprezentacji Polski Leo Beenhakker i po meczu mógł być załamany. Jeżeli szukał kandydatów do gry w kadrze, to nie znalazł nikogo. Na środku obrony w Wiśle nieźle zagrał jedynie Dariusz Dudka - gdynianie nie mieli szans przedostać się pod bramkę Mariusza Pawełka. Arka zagrała niemal tak słabo, jak przed tygodniem z Koroną Kielce, z którą przegrała 0:3. Różnica polegała jedynie na tym, że Wisła była wczoraj dużo słabszym rywalem niż drużyna z Kielc.

W porównaniu z meczem z Koroną w składzie Arki zabrakło chorego Radosława Wróblewskiego i Dariusza Ulanowskiego, którego trener Wojciech Stawowy posadził na ławce rezerwowych. Ich miejsce zajęli Krzysztof Przytuła i Grzegorz Niciński, który zagrał w ataku z Januszem Dziedzicem. Dużo ożywienia wniósł zwłaszcza Przytuła. Pomocnik Arki pochodzi z Krakowa, grał w Hutniku i Cracovii, ale nigdy w Wiśle. Mecze z tym zespołem mają dla niego wyjątkowe znaczenie i Przytuła był wczoraj dużo lepszy niż w spotkaniu z Koroną. Przede wszystkim jako jedyny piłkarz Arki nie bał się strzelać z dystansu i wychodziło mu to nieźle. Znakomite było zwłaszcza uderzenie z 36. minuty, kiedy piłkarz Arki strzelał z 40 m! Piłka przeleciała minimalnie nad bramką Mariusza Pawełka. W przerwie Stawowy zdecydował się jednak zdjąć z boiska zarówno Przytułę, jak i Nicińskiego. Wprowadził za nich Piotra Bazlera i Grzegorza Pilcha. Obaj przyśpieszyli grę gospodarzy (zwłaszcza Bazler), ale w końcówce nie mieli już sił, podobnie jak cała drużyna z Gdyni.

Kibicom Arki serca zabiły mocniej w 70. minucie. Paulista wygrał pojedynek biegowy z Piotrem Jawnym i obrońca Arki sfaulował Brazylijczyka. Sędzia główny podbiegł do asystenta i po konsultacji pokazał żółtą kartkę... Grzegorzowi Jakoszowi. To by oznaczało, że lewy obrońca Arki będzie musiał opuścić boisko, bo już wcześniej został ukarany żółtą kartką. Hubert Siejewicz szybko się jednak poprawił i po kolejnej konsultacji z asystentem ukarał tego, który przewinił - Jawnego.

Arka nie strzeliła bramki w tym sezonie, choć Stawowy zapowiadał ofensywną grę. Arka rzeczywiście stara się tak grać, ale nie potrafi.

Prokom Arka Gdynia 0
Wisła Kraków 0
SKŁADY

Arka: Witkowski - Sokołowski, Jawny Ż, Sobieraj Ż, Jakosz Ż - Nawrocik, Ława (87. Ulanowski), Przytuła (46. Bazler), Moskalewicz - Dziedzic Ż, Niciński (46. Pilch).

Wisła: Pawełek - Kokoszka Ż, Dudka, Cleber, Mijailović - Błaszczykowski (85. Penksa), Burns, Sobolewski (52. Cantoro), Zieńczuk - Kryszałowicz (63. Chiacu), Paulista.

Sędzia: Hubert Siejewicz (Podlaski ZPN).

Widzów: 9 tys.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia