TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

10.11.2006

U Smudy nie ma nudy (Dziennik Bałtycki)

Mecze przyjaźni - tak z uwagi na sympatię łączącą kibiców obu drużyn nazywane są ligowe potyczki Lecha Poznań i Prokomu Arki Gdynia. Taki mecz odbędzie się własnie dzisiaj w Poznaniu. Kto nie wybiera się do stolicy Wielkopolski będzie mógł zmagania piłkarzy obu drużyn obejrzeć o godzinie 20 w bezpośredniej transmisji telewizyjnej, którą zapowiada Canal+Sport.
Lecha i Arkę łączy sposób gry. Oba zespoły nie myślą o murowaniu bramki, stawiając na ofensywny futbol. Lepiej wychodzi to poznaniakom, którzy zdobywając do tej pory 28 goli są najskuteczniejszym zespołem ekstraklasy. Arka tych bramek zdobyła o 15 mniej, ale za to o 6 mniej straciła. Bo Lech dużo bramek strzela, ale też nie wiele mniej (20) traci. Racje mają ci, którzy mówią, że... u Smudy nie ma nudy.
Trener poznaniaków Franciszek Smuda to wraz ze swoimi piłkarzami prawdziwy specjalista od piłkarskich horrorów. A jak będzie dzisiaj w Poznaniu?
- Znam ligowe statystyki Lecha, ale specjalnie się nimi nie podniecam - mówi trener Arki Wojciech Stawowy. - Ciągle powtarzam, że mnie interesuje to, jak gra Arka. A my jedziemy do Poznania na pewno nie po to, aby przyglądać się tylko snajperskim popisom gospodarzy. Mamy swój plan gry i swoje ambicje. Jak zwykle wyjdziemy na boisko, aby walczyć o zwycięstwo. Mam kłopoty z zestawieniem linii defensywnych i kto wie, czy wobec kartkowej absencji Piotra Jawnego, Krzysztofa Przytuły i kontuzji Ireneusza Kościelniaka, nie zaskoczę - ustawieniem zawodników w tej formacji - kibiców i naszych rywali. Nie poddaję się również tego rodzaju sugestią, że jak Damian Nawrocik przyszedł do nas z Lecha, to powinno się go wystawić przeciwko byłym kolegom, bo będzie specjalnie umotywowany. Ja musze patrzeć na interes całej drużyny i formę Nawrocika, a nie kierować się sentymentami. A Nawrocik jest w meczowej kadrze i nie wykluczam, że swoją szansę gry w Poznaniu dostanie - zakończył trener Stawowy.
Szansy gry, z uwagi na nadmierną ilość żółtych kartek, pozbawił się jeden z czołowych zawodników Lecha Marcin Wasilewski. Pewne miejsce w drużynie ma natomiast grający w Arce przez wiele sezonów Rafał Murawski. „Muraś” spotka się na murawie ze swoim przyjacielem Łukaszem Kowalskim.
- Razem przyszliśmy do Arki z Gedanii i nasza przyjaźń rzeczywiście trwa już wiele lat - potwierdza Kowalski. Przeciwko sobie będziemy grali po raz czwarty. Na razie w tych potyczkach jest remis. Dzisiaj na boisku żadnych sentymentów jednak nie będzie. Już przed meczem poradzę "Murasiowi", żeby mnie lepiej omijał z daleka. Po co mam mu zrobić krzywdę - żartuje, ale nie do końca, Kowalski.
Zatem przyjaźń na trybunach i walka na boisku. Jedno jest pewne, emocji w Poznaniu nie zabraknie.

Janusz Woźniak







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia