Jeszcze tydzień temu kibice Arki Gdynia czarno widzieli swoją drużynę w najbliższym spotkaniu z Groclinem, bowiem takiego „szpitala” w ekipie Wojciecha Stawowego jeszcze nie było. Wystarczy wymienić takich piłkarzy jak Grzegorz Niciński, Janusz Dziedzic, Bartosz Ława, Krzysztof Sobieraj, Łukasz Kowalski, Piotr Balzer czy Sebastian Gorząd, żeby mieć obraz tego, jakie spustoszenie zapanowało w Gdyni po powrocie z Małopolski. Różne problemy zdrowotne wykluczyły udział tych zawodników w zajęciach treningowych przez cały tydzień, a później także w sparingowym spotkaniu z Pogonią Szczecin w ubiegłą sobotę. Zresztą właśnie tamten test-mecz dodatkowo zaniepokoił fanów Arki i trenera Stawowego.
- To był zły mecz w naszym wykonaniu. Niektórzy zawodnicy mnie bardzo zawiedli. Naszym usprawiedliwieniem nie może być fakt, że nie grało kilku podstawowych zawodników - takim komentarzem opatrzył tamto spotkanie szkoleniowiec gdynian. Jednak od tamtych chwil dochodzą do nas już tylko pomyślne wieści z obozu żółto-niebieskich. Na liście zawodników, których występ w sobotnim meczu jest wykluczony pozostali zaledwie Piotr Balzer i Sebastian Gorząd. Trzeba też pamiętać, że na boisko nie wybiegnie również Piotr Jawny i właśnie absencja pewniaka do środka linii obrony może być najbardziej dotkliwa dla Arki. Najprawdopodobniej zastąpi go Grzegorz Jakosz, chociaż niewykluczony jest również występ Ireneusza Kościelniaka.
Kierownik drużyny Paweł Bednarczyk podał nam nazwiska wybrańców Wojciecha Stawowego, którzy będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz Groclinem: Witkowski, Biecke, Kowalski, Sokołowski, Jakosz, Sobieraj, Kościelniak, Przytuła, Ława, Moskalewicz, Mazurkiewicz, Ulanowski, Wróblewski, Nawrocik, Dziedzic, Niciński, Pilch i Griszczenko.
Natomiast wydarzeniem ostatnich godzin w Groclinie było podpisanie umowy z młodzieżowym reprezentantem Polski, Radosławem Majewskim. Występ 20-letniego ofensywnego pomocnika na boiskach ekstraklasy, dotychczas grającego w drużynie Znicza Pruszków, jest oczywiście jesienią wykluczony, bo 3,5-letni kontrakt obowiązywać będzie dopiero od 1 lutego 2007 r. W Grodzisku mają zresztą inne powody do optymizmu. Podczas gdy Arka przegrywała sparing z Pogonią, Groclin regulował celowniki na Obrze Kościan. Podopieczni Wernera Liczki wypunktowali swojego rywala aż 11:0 (!), a największą skutecznością wykazał się Adrian Sikora, zdobywca pięciu bramek. Poza tym, na wyróżnienie zasłużyli rekonwalescenci – Marek Sokołowski i Radek Mynar. Trener grodziszczan będzie miał zatem nie lada problem przy układaniu wyjściowego składu na sobotni mecz z Arką, bo cała trójka wspomnianych piłkarzy ostatnio w nim nie gościła. Jeśli do tego przypomnimy, że w ostatnim meczu ligowym Groclin pewnie ograł Górnik Zabrze 2:0, a jedyną porażkę w bieżących rozgrywkach odnieśli w pierwszym spotkaniu z Widzewem w Łodzi, to można by wróżyć naprawdę ciężką przeprawę dla gospodarzy. Jedynym, ale za to bardzo istotnym osłabieniem Groclinu, może być jednak brak w składzie kontuzjowanego Piotra Rockiego, czyli głównej siły napędowej tej drużyny. Pod jego nieobecność rolę lidera powinien pełnić wielokrotny reprezentant Polski, Piotr Świerczewski.
Spoglądając w tabelę, na najbardziej prawdopodobne rozstrzygnięcie w tej rywalizacji trzeba wskazać podział punktów, bo oba kluby w ostatnim czasie właśnie remisem najczęściej kończyły swoje ligowe spotkania. Groclin, na cztery mecze wyjazdowe, aż trzy zremisowała. Inne prognozy snują jednak bukmacherzy, którzy doceniają systematyczny progres formy jaki obserwujemy w Arce i to właśnie gospodarzy wskazują na faworytów sobotniego spotkania.

Arka Gdynia – Groclin Grodzisk / sobota, 14.09.2006 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Arka Gdynia: Witkowski – Kowalski, Sobieraj, Jakosz, Sokołowski - Wróblewski, Moskalewicz, Przytuła, Ława - Dziedzic, Niciński.

Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp.: Przyrowski – Sokołowski, Mynar, Lacić, Telichowski – Piechniak, Świerczewski, Lato, Goliński – Kaźmierowski, Sikora.

Sędzia: Marcin Szulc (Warszawa).


Skubi