TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

12.10.2006

W sobotę mecz Prokom Arka Gdynia - Groclin Grodzisk (Gazeta Wyborcza)

Piłkarze Prokomu Arka Gdynia grają coraz lepiej, pną się w górę tabeli, ale w sobotę ich rywalem będzie Groclin - zespół, który przegrał zaledwie jeden mecz w tym sezonie
Groclin w dziewięciu meczach przegrał tylko w pierwszej kolejce, na wyjeździe 1:2 z Widzewem Łódź. Potem dwa razy wygrał i sześć spotkań zremisował. Również Arka uważana jest za zespół, który uwielbia remisować (tylko dwie porażki i także sześć remisów), ale w sobotę podział punktów nie zadowoli żadnej z drużyn. - Pytanie, o co gramy z Groclinem, jest bez sensu. Przecież to oczywiste: o zwycięstwo, jak zawsze - mówi trener Arki Wojciech Stawowy, który w przerwie w rozgrywkach Orange Ekstraklasy na mecze reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw Europy, wcale nie miał spokoju. Wręcz przeciwnie, w Gdyni było gorąco. Pierwszym zmartwieniem Stawowego były kontuzje podstawowych graczy. W poprzednim tygodniu na treningach brakowało aż siedmiu zawodników: Grzegorza Nicińskiego, Janusza Dziedzica, Bartosza Ławy, Krzysztofa Sobieraja, Łukasza Kowalskiego, Piotra Bazlera oraz Sebastiana Gorząda. Wiadomo już, że z Groclinem nie zagrają tylko Bazler i Gorząd, a także Piotr Jawny, który ma cztery żółte kartki. I to jest właśnie największe zmartwienie Stawowego. Na środku obrony Jawnego mogą zastąpić Ireneusz Kościelniak lub Grzegorz Jakosz, ale większe szanse na grę w sobotę ma Jakosz. Drugie zmartwienie Stawowego to gra jego zespołu w meczu sparingowym z Pogonią Szczecin, przegranym w poprzedni piątek 0:2.

- Nie będę się wdawał w szczegóły, niech nasze ostre rozmowy zostaną w szatni, ale powiem tylko jedno: więcej taki występ nie może się nam przydarzyć! - mówi stanowczo trener Arki, który miał na myśli brak zaangażowania piłkarzy, którzy powinni walczyć o miejsce w pierwszym składzie. Jeżeli jego drużyna pokona w sobotę Groclin, Stawowy wybaczy pewnie swoim piłkarzom beznadziejną grę w sparingu. - Liczę, że w lidze już nie zawiedziemy, pójdziemy za ciosem, choć czeka nas ciężki mecz z drużyną, którą bardzo trudno pokonać - podkreśla trener Arki.

Wstęp dla wszystkich kibiców

Mecz Arki z Groclinem mogą obejrzeć wszyscy kibice. Ekstraklasa SA zamknęła co prawda stadion w Gdyni na trzy mecze (za awantury po meczu z Legią), ale Wydział Dyscypliny PZPN zawiesił tryb wykonalności kary, do czasu, kiedy Arka złoży odwołanie. - Pisemne uzasadnienie kary dostaliśmy we wtorek i mamy dwa tygodnie na złożenie odwołania. Do czasu rozpatrzenia naszego wniosku przez komisję odwoławczą nasze mecze mogą oglądać wszyscy kibice, bo wykonanie kary jest zawieszone - tłumaczy prezes Arki Jacek Milewski. Jeżeli komisja odwoławcza uzna, że kara wyznaczona przez Ekstraklasę jest słuszna, stadion Arki w trzech kolejnych meczach będzie otwarty tylko dla posiadaczy karnetów, ale dopiero od momentu wydania decyzji przez komisję odwoławczą. - Liczę, że już wszystkie mecze będą otwarte dla kibiców, bo kara jest zbyt surowa - zaznacza Milewski. Bilety w cenie: 40, 20 i 15 zł można nabywać w przedsprzedaży w sklepie Lotto w centrum Gemini w Gdyni, a także w siedzibie klubu - w piątek do godz. 20 oraz w dniu meczu do godz. 18.

Grzegorz Kubicki







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia