Aktualności
05.02.2025
Sparing nr 6: Arka Gdynia - FK Sloga Doboj 2:0
W drugim dzisiejszym sparingu, a ostatnim podczas zimowych przygotowań Arka zmierzyła się w Larze z bośniackim FK Sloga Doboj. Żółto-niebiescy wygrali 2:0. Tym samym zgrupowanie nasz zespół skończy z bilansem 3 wygranych i remisu.
Zima 2025 - Sparing nr 6:
Arka Gdynia - FK Sloga Doboj 2:0 (0:0)
Bramki: Stolc 46', Ratajczyk 80'
Arka: Grobelny - Lipkowski (60' Jurkiewicz), Dobrotka, Azacki (66' Lipkowski), Stolc - Ratajczyk, Staniszewski, Sidibe - Kocyła (77' Skóra), Majchrzak (86' Sawicki), Skóra (66' Jakubczyk)
W tym meczu, co zrozumiale trener Dawid Szwarga desygnował inną jedenastkę. W Larze sprawdzić się mogli pozostali zawodnicy przebywajacy na zgrupowaniu. Trwa już bezpośrednia selekcja przed inauguracją ligi i dla każdego z tych zawodników to okazja do zapisania się w pamięci i notesie trenera.
W składzie znalazł się Jordan Majchrzak, który został wypożyczony z Legii Warszawa.
W początkowych minutach zespoły starały się odnaleźć na boisku w warunkach nasilającego się wiatru. To na pewno nie sprzyjało konstruowaniu akcji. Arkowcy mieli nieco trudniej w tych warunkach, gdyż grali w I połowie pod wiatr.
Gra toczyła się w środku pola i mieliśmy sporo fauli. Po pierwszym kwadransie swoją okazję mieli rywale. Po akcji lewym skrzydłem i dośrodkowaniu na głowę mieliśmy uderzenie głową w słupek. Arka odpowiedziała akcją i rzutem rożnym, ale bez zagrożenia dla bramki rywali.
W 21 minucie mieliśmy strzał nad bramką Grobelnego, a 2 minuty później Ratajczyk ograł obrońcę w polu karnym, zakładając mu przy tym tzw. siatkę, ale jego strzał został zablokowany.
W 33 minucie pokazał się duet Skóra - Majchrzak. Najpierw podanie prostopadle Skóry było nieco za głębokie i nie trafiło do naszego nowego napastnika, a następnie po zagraniu Majchrzaka, Skóra był w polu karnym ściągany na ziemię, lecz sędzia nie zareagował. Spotkało się to z mocnym protestem naszego sztabu. Do przerwy dograliśmy już bez większych okazji i bramek.
Drugą połowę Arka zaczęła od mocnego uderzenia. I to w sensie dosłownym. W 46 minucie najpierw Ratajczyk uderzał z 16 metra, ale bramkarz sparował piłkę na rzut rożny. Po jego centrze piłka minęła wszystkich w polu karnym, a zamykający akcję Stolc wpakował ją do siatki.
Arka przewyższała rywali w tym meczu taktycznie i pod względem umiejętności. Praktycznie nie schodziliśmy z ich połowy.
Efekt przyszedł jednak w samej końcówce. W 80 minucie Ratajczyk zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego. Piłka z prawej strony wpadła do bramki za kołnierz bramkarza.
W 84 minucie próbował zaskoczyć go jeszcze Stolc, lecz uderzył obok bramki. Do końca nie padły już bramki i Arka zakończyła mecz z czystym kontem po stronie strat.
Jutro ostatni dzień w Turcji i powrót do Gdyni.
tr, dk
Copyright Arka Gdynia |