Aktualności
27.06.2022
Sparing nr 3: Arka Gdynia - Wisła Płock 0:2
Na głównej płycie Stadionu Miejskiego w Gdyni nasz zespół rozegrał swój trzeci mecz kontrolny podczas przygotowań do sezonu 2022/23. Rywalem była Wisła Płock. Mecz zakończył się wygraną gości 2:0 (1:0).
Lato 2022/23 sparing nr 3:
Arka Gdynia – Wisła Płock 0:2 (0:1)
Bramki: Wolski 6' karny, Warchoł 82'
Arka (I połowa): Krzepisz - Rymaniak, Marcjanik, Dobrotka - Stępień, Milewski, Purzycki, Żebrowski - Aleman, Adamczyk - Czubak.
Arka (II połowa): Krzepisz (70' Molenda) - Tomal, Lipkowski, Stolc, Ziemann - Przyborowski, Bednarski, Purzycki, Skóra - Kuzimski, Kobacki.
Wisła Płock (I połowa): Gradecki - Pawlak, Michalski, Chrzanowski, Tomasik - Rasak, Lesniak, Wolski - Kocyła, Lewandowski, Vallo
Wisła Płock (II połowa): Gradecki (67' Lodziński) - Pawlak (67' Vallo), Michalski (67' Chrzanowski), Sulek, Tomasik (67' Lesniak) - Rasak (67' Kocyła), Furman, Warchoł - Kvocera, Sekulski, Kolar
żółte kartki: Purzycki- Lesniak, Michalski, Chrzanowski
Po raz pierwszy zgromadzeni na trybunach Stadionu Miejskiego kibice zobaczyli w akcji Bartosza Rymaniaka. Rywale wracający ze zgrupowania w Gniewinie rozegrali z kolei do południa sparing z Radunią Stężyca wygrywając 3:2, stąd liczne roszady które przeprowadził w spotkaniu trener gości.
Mecz rozpoczęła od środka Arka, ale pierwsze zagrożenie stworzyli goście. Po wybiciu piłki na róg przez Martina Dobrotkę, który ratował sytuację wybiciem za linię końcową.
W 6 min. Mateusz Żebrowski powracający za Dawidem Kocyłą sfaulował go w polu karnym. Jedenastkę na bramkę zamienił Rafał Wolski strzałem w środek bramki interweniującego Kacpra Krzepisza.
W 13 min. Wolski był bliski drugiego trafienia, ale po zgraniu przeniósł piłkę nad poprzeczką. Arce w pierwszym kwadransie brakowało dokładności, aby stworzyć zagrożenie bramkarzowi Wisły.
W 22 min po dobrej akcji całego zespołu wreszcie Arka zagroziła Gradeckiemu. Strzał Mateusza Stępnia przeszedł jednak obok bramki Wisły. Chwile później Christian Aleman uruchomił z prawej strony Karola Czubaka, który zgrał na 11 metr do Huberta Adamczyka, jednak jego strzał po ziemi odbił bramkarz Wisły.
W 29 min. mieliśmy rzut wolny dla Wisły w okolicach pola karnego, ale czujny Aleman uprzedził Piotra Tomasika. Po chwili wykazał się Kacper Krzepisz, który obronił groźne uderzenie głową Mateusza Lewandowskiego, po centrze Aleksandra Pawlaka.
W 35 min. dwa groźne uderzenia z obu stron. Najpierw uderzał Pawlak, lecz Krzepisz na posterunku, a w odpowiedzi Mateusz Żebrowski sprawdził refleks Gradeckiego.
W 42 min. Krzepisz złym podaniem sprokurował zagrożenie pod bramką Arki. Szybka wymiana piłki między zawodnikami Wisły zakończyła się uderzeniem Damiana Rasaka, które wybronił jednak Krzepisz rehabilitując się za swój błąd.
W II połowie na boisku pojawili się nowi zawodnicy. Zostali Krzepisz oraz Purzycki.
W 50 min. dobre uderzenie Mateusza Kuzimskiego z rzutu wolnego poszybowało niewiele ponad bramką. 2 minuty później groźną akcję przeprowadzili Kuzimski z Kobackim. Po rzucie rożnym z lewej strony w polu karnym szarżował Skóra, powstrzymany zdecydowanie przez Furmana, lecz sędzia nie dopatrzył się faulu.
W 59 min. Arka wyprowadziła kontrę zakończoną jednak niecelnym uderzeniem Marcela Ziemanna. Po chwili mieliśmy uderzenie po ziemi Adriana Purzyckiego, jednak na posterunku był bramkarz Wisły.
W 63 min faulem wychodzącego na czystą pozycję Kobackiego powstrzymał w ostatniej chwili Michalski, za co ujrzał "tylko" żółtą kartkę, co w przypadku meczu ligowego raczej by nie miło miejsca.
W 67 min. mieliśmy na boisku kolejne roszady ze strony Wisły Płock. W Arce z kolei w 70 min. w bramce w miejsce Krzepisza stanął Michał Molenda. Chwilę wcześniej nasz bramkarz "na pożegnanie" z najbliższej odległości obronił uderzenie głową Sekulskiego.
W 75 min. bardzo groźnym faulem Kacpra Skórę powstrzymał Furman. Potrzebna była interwencja naszego sztabu medycznego. Na szczęście Kacper po chwili mógł kontynuować grę. Z rzutu wolnego tuż nad spojeniem uderzał Kuzimski. Zabrakło niewiele...
Arka miała sporo sytuacji na wyrównanie, a tymczasem drugą bramkę zdobyła Wisła Płock. W 82 min. goście okazali się zabójczo skuteczni. Z prawej strony po dośrodkowaniu piłkę głową do siatki skierował Damian Warchoł.
Minutę później mogła paść bramka kontaktowa. Uderzał zza pola karnego Ziemann, lecz piłkę odbił na róg bramkarz gości. W 86 min. po akcji z prawej strony Tomala, uderzał niecelnie Przyborowski. Jeszcze jedną próbę podjął Purzycki, lecz piłka minęła słupek bramki Wisły. Ten sam zawodnik tuż przed końcowym gwizdkiem z bliska uderzył wprost w interweniującego instynktownie bramkarza.
Mimo wielu dogodnych sytuacji to goście dzięki swojej skuteczności okazali się lepsi wygrywając 2:0.
tr
Copyright Arka Gdynia |