Aktualności
17.09.2020
Trener Ireneusz Mamrot przed meczem z Miedzią Legnica
Przed piątkowym meczem z Miedzią Legnica o pauzie w poprzedniej kolejce, wyjątkowej sytuacji w zespole i przygotowaniach wypowiedział się trener Arki Gdynia Ireneusz Mamrot.
Pierwsze pytanie dotyczyło tego jak drużyna zareagowała na to zdarzenie:
Wiemy w jakich czasach żyjemy, jaka jest sytuacja, wcześniej zdarzyło się to już w dwóch klubach ekstraklasy, ostatnio pojawiła się informacja o kolejnym. Mimo, że mocno tego przestrzegamy, każdy z nas ma swoje prywatne życie – nasze rodziny normalnie pracują i jest to coś z czym musimy się nauczyć żyć. Na szczęście, wierzę w to, że nie przełożyło się to na więcej osób z zespołu. Jest to dla nas bardzo ważne, że mocno tego przestrzegaliśmy i mogliśmy normalnie trenować. Wiadomo, nie pojechaliśmy na spotkanie w Łęcznej, ale myślę, że to była normalna rzecz w takich okolicznościach.
Trener opisał także jak wyglądają te szczególne przygotowania do meczu z Miedzią:
Jeśli chodzi o trening, boisko – tak jak najbardziej. Na pewno jakimś tam utrudnieniem jest to, że jako zespół nie możemy korzystać z szatni. To już nie chodzi o to, że zawodnik przebierze się w domu, ale przede wszystkim o to, że jak grupa funkcjonujemy razem, wytwarza się fajna atmosfera, żyjemy tymi meczami i tego na pewno w tym tygodniu nam brakowało – praktycznie spotykaliśmy się tylko już bezpośrednio na boisku, przed treningiem, ale z drugiej strony trzeba się cieszyć, że w ogóle mogliśmy trenować. Wiemy, że czasami inne zespoły przebywały na kwarantannie, więc nie narzekamy i uważam, że od strony sportowej jesteśmy przygotowani do meczu tak jak zawsze.
Czy trener jest przygotowany na różne warianty dotyczące składu personalnego zespołu, jeśli nie będzie mógł skorzystać ze wszystkich zawodników?
Ciężko tak zareagować, jeżeli by coś poszło nie tak jak chcemy. Wiemy, że ten wirus ma różne oblicza, czasami ktoś może nie mieć żadnych objawów. Na dziś w zespole wszyscy zawodnicy wyglądają dobrze, nie ma jakichkolwiek objawów przeziębienia czy tym podobnych i liczymy na to, że tak pozostanie. Jeżeli będzie sytuacja, że jednak coś się wydarzy, będziemy musieli sobie z tym jakoś radzić. Nie jest to komfortowa sytuacja, bo już z co najmniej jednego zawodnika nie możemy korzystać, ale mam nadzieję, że na tym się to zakończy.
Trener ocenił sytuację w tabeli po zaległych meczach środowych z 2 kolejki:
Na tym etapie tabela nie jest do końca wiarygodna. Terminarze, różnie się układają. Oczywiście, że trzeba wygrywać, punktować i myślę, że do czołówki będzie należało naprawdę wiele zespołów. Nie skreślałbym na pewno drużyn, które gorzej wystartowały, bo każdy zespół ma jakieś swoje lepsze i gorsze momenty w sezonie i czasami tak jest, że ktoś gorzej zaczyna, a z kolei dobrze kończy.
W zeszłym sezonie miała miejsce taka sytuacja, że zespoły do końca grały o baraże, mimo, że nie najlepiej wystartowały. Jeśli chodzi o Miedź Legnica, jest to zespół, w którym nastąpiło troszeczkę zmian – powiedziałbym, że poszło to w takim kierunku, że ten zespół jest w stanie mocno powalczyć w tej lidze. Widać to po doborze zawodników – nie tylko umiejętności, ale też charakterologicznym, że zmienili opcję budowy zespołu. Oglądając i analizując ten zespół, można stanowczo powiedzieć, że Miedź jest agresywna dobrze przygotowana fizycznie i czeka nas na pewno ciężkie spotkanie.
Trener ocenił także potencjał rywali:
Michał Bednarski jest po kontuzji i dopiero miał okazję zagrać 15 minut więc, ja nie mam pewności czy jest gotowy zagrać pełne 90 minut. Bardziej skupiłbym się na innych zawodnikach, takich jak strzelający bramki Kamil Zapolnik, czy też Szymon Matuszek. Mówię o tych zawodnikach, którzy niedawno dołączyli do drużyny, grali w Ekstraklasie, ale też znają 1 Ligę – są to zawodnicy, którzy są dużym wzmocnieniem i wartością dodaną dla Miedzi. Widać, że klub obrał kierunek, aby budować kadrę zespołu na piłkarzach polskich. Nie brakuje zawodników z przeszłością w Ekstraklasie, ale też znających realia 1 Ligi - jest to na pewno ich duży atut.
Ja jednak przede wszystkim patrzę na swój zespół i dla nas najważniejsze jest żebyśmy dalej się rozwijali, bo każdy kolejny mecz wygląda inaczej, ale nie ma co ukrywać, że pod kątem gry czy też personaliów - mecz z Miedzią może być taki, gdzie poprzeczka będzie zawieszona najwyżej jak dotychczas. My musimy zagrać dobry mecz i to jest dla nas najważniejsze.
tr, Łukasz Kozłowski
SPONSOR MECZU Z MIEDZIĄ LEGNICA
SPRZEDAŻ KARNETÓW NA SEZON 2020/21
Copyright Arka Gdynia |