Czy piłkarzom gdyńskiej Arki uda się utrzymać rewelacyjną skuteczność z ostatnich dwóch spotkań? Odpowiedź na to pytanie będzie znana w środę około godz. 19.

Żółto-niebiescy po rozstaniu z trenerem Wojciechem Stawowym grają, a raczej strzelają, jakby mieli dostawać olbrzymie nagrody finansowe za każdego gola. W ostatnich dwóch meczach ze Stalą Stalowa Wola i ŁKS Łomża gdynianie strzelili osiem bramek, nie tracąc żadnej!

- Nie miałbym nic przeciwko temu, abyśmy przywieźli z Turka choćby skromne 1:0 - powiedział "Gazecie" Paweł Bednarczyk, kierownik Arki. Wie, co mówi, bo zarówno on, jak i wielu kibiców, a także piłkarze Arki mają w pamięci pierwszy mecz tych drużyn, który zakończył się tylko remisem. Słowo "tylko" ma w tym wypadku szczególne znaczenie, bo we wrześniu na stadionie przy ul. Olimpijskiej żółto-niebiescy wręcz bombardowali strzałami bramkę Tura, ale zdobyli tylko jednego gola. Gdynianie, jak obliczyli statystycy, oddali na bramkę Tura ponad 30 strzałów, ale drogę do siatki znalazł tylko jeden. Jego autorem był Marcin Wachowicz, który w środowym meczu w Wielkopolsce także zagra. Jeśli najlepszy snajper Arki będzie tak skuteczny jak w meczach ze Stalą i ŁKS Łomża, to kibice tej drużyny mogą mieć nadzieję na wygraną swoich piłkarzy.

Drugim argumentem przemawiającym za sukcesem gdynian jest powrót do gry po kontuzji pomocnika Bartosza Karwana. Były reprezentant Polski jest już zdrowy i zapowiada walkę o zwycięstwo. Nie mogą natomiast tego powiedzieć Tomasz Mazurkiewicz, Marek Szyndrowski oraz Dariusz Ulanowski, którzy z powodu rekonwalescencji (w przypadku tego pierwszego) i kontuzji (drugiego i trzeciego) nie pojechali na mecz z Turem.

Nie ma wątpliwości, że środowy rywal Arki nie odda punktów przed meczem. Tur po porażce 0:1 ze Stalą Stalowa Wola zajmuje 16., czyli trzecie miejsce od końca II-ligowej tabeli i jeśli myśli jeszcze o utrzymaniu, musi z Arką wygrać. Gdynianie z kolei są na 5. miejscu ze stratą 4 pkt do trzeciego w tabeli Znicza Pruszków. Początek środowego meczu w Turku o godz. 17.

Adam Mauks