Aktualności
20.10.2018
CLJ U18: W Szczecinie 1:1. Relacja
W pierwszych derbach Pomorza tego weekendu mamy remis. W Centralnej Lidze Juniorów U18 Arkowcy zremisowali wyjazdową potyczkę z Pogonią 1:1 (0:1).
Centralna Liga Juniorów U18 - 12. kolejka
Pogoń Szczecin - Arka Gdynia 1:1 (0:1)
Bramki: 90'+1 - Wiśniewski 37'
Arka: Molenda - Blok, Sławek, Branicki, Szałecki, Bohm, Stępień (87' Jahn), Wilczyński (61; Cyrak), Matys, Wiśniewski (75' Urbański), Zbiranek (85" Wojda)
Kartki: Matys, Sławek
Pierwsza część meczu należała do żółto-niebieskich. Nasz zespół całkowicie zdominował gospodarzy, którzy wyłącznie próbowali przeciwstawić się atakom Arkowców. Doskonała okazję do zdobycia gola wypracował sobie Bohm, który jednak w sytuacji sam na sam dał popisać się golkiperowi Portowców. Bramkarz gospodarzy chwilę później musiał jednak wyciągnąć piłkę z siatki po golu Wiśniewskiego. W tej sytuacji najpierw aż trzema zawodnikami zakręcił Stępień, a następnie świetnym podaniem obsłużył Zbiranka, który zapisał asystę przy bramce.
W pierwszej, zakończonej jednobramkowym prowadzeniem Arki połowie odnotować należy jeszcze czerwoną kartką za niesportowe zachowanie, którą zawodnik gospodarzy otrzymał kilka minut przed zejściem piłkarzy do szatni. Po przerwie obraz gry nie zmienił się. Nasi piłkarze raz po raz stwarzali sobie sytuacje strzeleckie, jednak konsekwentnie je marnowali.
W ostatniej fazie spotkania do rozpaczliwych ataków rzuciła się Pogoń. Po błędzie naszego obrońcy wywalczyła ona rzut karny. W tej sytuacji wyśmienicie interweniował Molenda i był to dla nas ostatni sygnał ostrzegawczy. Chwilę później bowiem, w pierwszej minucie doliczonego czasu gry, nasz bramkarz nie był już w stanie interweniować skutecznie. Gospodarze wyrównali bardzo silnym uderzeniem z przedpola bramkowego. Piłkę meczową mieli jednak Arkowcy, jednak nie wykorzystali oni stuprocentowej sytuacji.
Trener Jakub Frydrych po meczu:
– Można powiedzieć, że dziś oddaliśmy przeciwnikom dwa punkty. W pierwszej połowie w pełni kontrolowaliśmy spotkanie, udokumentowaliśmy je bramką, a dodatkowo nasz przeciwnik osłabił się czerwona kartką. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji, w której mogliśmy podwyższyć wynik i „zakończyć” ten mecz. Niestety w końcówce pozwoliliśmy rywalom na zbyt wiele i po ostatnim gwizdku możemy mieć pretensje tylko do siebie.
Copyright Arka Gdynia |