Centralna Liga Juniorów U17 - 12. kolejka

Arka Gdynia - AP Pogoń Szczecin 1:1 (1:0)
Bramki: Urbański 23' - 78'

Arka: Michniewicz - Zbiranek, Wiśniewski, Talaśka, Wojda, Bohm, Szaflarski, Młyński, Kamiński (76' Rudowski), Urbański (68' Jahn), Stępień

Pierwsze minuty meczu należały do gości, którzy odważnie rozpoczęli czwartkowe spotkanie. Efektem ich naporu było stworzenie trzech dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Żadnej jednak nie udało im się wykorzystać. Arka odpowiedziała świetną akcją, którą poprowadził i zakończył uderzeniem Młyński. Przyjezdnych w tej sytuacji od utraty bramki uratowała poprzeczka. Jednak już chwilę później żółto-niebiescy dopięli swego. W 23 min. uderzeniem z ostrego kąta prowadzenie Arce dał Urbański. Do końca pierwszej połowy gospodarze kontrolowali wynik, prowadzili grę i stworzyli jeszcze kilka ciekawych sytuacji pod bramką rywali.

W drugiej połowie goście dążyli do wyrównania szczęścia szukając w szybkim rozegraniu piłki z obrony do ataku. Tym samym odpowiedziała Arka, która nie raz bliska była podwyższenia prowadzenia. Piłka po naszych akcjach dwukrotnie obijała słupek i poprzeczkę przyjezdnych. W kolejnej sytuacji golkipera gości ofiarną interwencją uratował obrońca. Gdy wydawało się, że sędzia za chwilę odgwiżdże koniec meczu, a 3 punkty powędrują na konto żółto-niebieskich, goście dopięli swego. Po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska szczecinianie umieścili piłkę w naszej siatce i doprowadzili do remisu.

Trener Jakub Frydrych po meczu:

- Jesteśmy rozczarowani końcowym wynikiem. W budowaniu ataków brakowało nam dziś cierpliwości, a w grze za dużo było nerwowości. Mimo, że nie był to nasz najlepszy mecz w tym sezonie, to stworzyliśmy sytuacje, po których powinniśmy zdobyć kolejne bramki. Słynne sportowe powiedzenie mówi, że „niewykorzystane sytuacje się mszczą” i tak było dziś w naszym przypadku. Do końca rozgrywek zostały dwie kolejki, w których będziemy się starali w dobrym stylu zakończyć tegoroczną rywalizację.