Aktualności
18.04.2018
Obrona trofeum możliwa!
Arka Gdynia pokonała Koronę Kielce 1:0 (0:0) w drugim meczu półfinałowym Pucharu Polski i awansowała do finału rozgrywek, w których występuje jako obrońca trofeum. Podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego na PGE Narodowym zagrają ze zwycięzcą dwumeczu Legia Warszawa - Górnik Zabrze.
Arka stanęła przed szansą występu w finale rozgrywek po raz drugi z rzędu. Po porażce 1:2 w Kielcach obrońcy tytułu wcale nie byli na straconej pozycji. Korona ostatni raz w finale zagrała w 2007 roku i był to jej jedyny występ w bezpośrednim starciu o trofeum.
Pierwsza połowa nie mogła zadowolić kibiców zgromadzonych przy Olimpijskiej. Nie obejrzeli żadnych bramek, a co więcej nawet sytuacji bramkowych. Co ciekawe obaj szkoleniowcy już w ciągu pierwszych 45 minut dokonali zmian. W szeregach Korony Gorana Cvijanovica zastąpił Ivan Jukić, a w Arce Adam Marciniak za Marcina Warcholaka.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Emocji było jak na lekarstwo aż do 85. minuty. Żółto-niebiescy przeprowadzili bardzo ciekawą akcję. Wprowadzony na boisko Ruben Jurado w iście brazylijskim stylu odegrał piłkę do Marcusa da Silvy, a ten huknął jak z armaty na bramkę Alomerovica. Serbski bramkarz nie miał najmniejszych szans na obronę tego strzału. Trafienie to ustaliło wynik spotkania i dało awans "Arkowcom".
CM, Polsat Sport
Copyright Arka Gdynia |