Aktualności
31.03.2018
Trenerzy po meczu Arka - Legia.
Zaanganżowanie i realizacja założonego planu na mecz - te czynniki były zdaniem trenera Leszka Ojrzyńskiego kluczem do dzisiejszego zwycięstwa Arki. Legia przegrała drugi mecz z rzędu i trener Romeo Jozak musi nadal myśleć o tym, jak wyprowadzić swój zespół z kryzysu.
Romeo Jozak (Legia):
- W pierwszej połowie nie graliśmy tak, jak chcieliśmy. Byliśmy przygotowani na agresywny styl gry Arki, ale nie potrafiliśmy się temu przeciwstawić. W przerwie szczerze porozmawialiśmy i w drugiej połowie wyglądało to już lepiej. Staraliśmy się odrobić straty, mieliśmy pewne sytuacje, ale niestety nie udało się. Jeśli zagralibyśmy w pierwszej połowie tak, jak w drugiej, to z pewnością nie przegralibyśmy tego meczu. Oczywiście, chciałbym pogratulować Arce zwycięstwa, bo odniosła je zasłużenie.
Jesteśmy w dużym kryzysie i ten mecz jeszcze go pogłębił. Czekają nas poważne rozmowy, by jak najszybciej wyjść z tego kryzysu. Ja jestem trenerem, podejmuję decyzje i na mnie spoczywa odpowiedzialność za wyniki. Chcę dla Legii jak najlepiej, podobnie jak nasi kibice. Jeżeli chcemy być wielką drużyną to musimy pokonać ten kryzys. Nikt z nas nie ucieka od odpowiedzialności. Przed nami jeszcze sporo spotkań i wiele może się zdarzyć.
Leszek Ojrzyński (Arka):
- Gratulacje dla zawodników, bo włożyli w ten mecz wiele zdrowia i wysiłku. W drugiej połowie nieco dalismy się zepchąć. Dokonywaliśmy zmian, dwóch w ofensywie i jednej w obronie, gdyż Helstrup musiał zejść z powodu kontuzji. Najważniejsze, że wygraliśmy i mamy 3 pkt. więcej. Dobrze, że chłopaki tak się spisali, bo trudny tydzień przed nami.
Po pierwszej połowie mieliśmy kilka zastrzeżeń co do pewnych sytuacji. W pierwszej części dominowaliśmy, mieliśmy sytuacje, ale niektóre akcje mogliśmy rozegrać lepiej. W drugiej połowie było nieco gorzej i będziemy pracować, by to poprawić. Każdy mecz jest inny. Legia zawsze gra o mistrza i w meczach przeciw niej trzeba grać odważnie i realizować swój plan. My tak dzisiaj zagraliśmy.
Enrique dobrze utrzymywał się przy piłce, wymuszał faule. Musi poprawić trochę grę bez piłki, nieco brakuje mu też zgrania. Wiadomo, że treningi to co innego niż mecze. Zawsze wymagam dobrej gry i jakości od zmienników.
Przed tym meczem powiedzieliśmy sobie, żeby nie myśleć o kolejnych spotkaniach. W derbach nie zagra Rafał Siemaszko i jest to dla niego na pewno przykra sprawa. Zobaczymy też, jak będzie wyglądała sytuacja z Frederikiem Helstrupem. Będzie miał prześwietlenie, po którym dowiemy się więcej na temat stanu jego zdrowia. Oby było dobrze.
Chcielibyśmy zagrać jeszcze w tym sezonie z Legią, w górnej ósemce lub finale Pucharu Polski. Gdyby udało się z nimi zagrać jeszcze dwa razy, to byłoby spełnienie marzeń.
W tyle głowy miałem mecz w Białymstoku, dlatego robiłem zmiany w ofensywie. Chcieliśmy zdobyć drugą bramkę, by uspokoić mecz. Mieliśmy swoje sytuacje np. Luki Zarandii, ale nie udało się po raz drugi trafić do siatki.
Gratuluję jeszcze raz zawodnikom, a także publiczności, bo było dziś prawie 12 000 osób na trybunach. Mamy wesołe święta. Wszystkim życzę zdrowych i wesołych świąt.
notował: KK
Copyright Arka Gdynia |