TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

24.12.2017

Do odpowiedzi: Sergei Krivets.

Początki kariery, ważne mecze, marzenia. Aby przybliżyć Wam nieco sylwetki naszych zawodników, postanowiliśmy ich przepytać. Tym razem do odpowiedzi został wywołany pomocnik żółto- niebieskich Sergei Krivets! Zapraszamy świątecznie.

 


SERGEI KRIVETS


Numer na koszulce: 20
Wzrost: 177 cm
Waga: 77 kg

 

Urodził się 8 czerwca 1986 roku w Grodnie (Białoruś). Pierwsze kroki w karierze stawiał w szkółce piłkarskiej w Grodnie, skąd w 2003 roku trafił do drużyny Lokomotiv Mińsk. W 2006 roku z Mińska przeniósł się do BATE Borysów, z którym grał w fazie grupowej Ligi Mistrzów,  a następnie przeszedł do Lecha Poznań. W przeszłości występował również w takich zespołach jak chiński Jiangsu Suning, francuski Fc Metz, czy Wisła Płock.

 

 

Najlepsze danie?

Dobrze przygotowany stek z wołowiny.

 

Ulubiony smakołyk?

Sernik.

 

Ulubiony film?

Nie mam jednego najlepszego filmu. Bardzo lubię za to oglądać seriale. Aktualnie oglądam "Suits".

 

Ulubiona książka?

Bardzo dobrze czytało mi się powieść "Gra o tron".

 

Jakiej słuchasz muzyki? 

Słucham różnej muzyki. Nie jestem w stanie wskazać jednego, ulubionego gatunku muzycznego. 

 

Ulubiony aktor/aktorka? 

Leonardo Di Caprio.

 

Pierwszy samochód?

BMW X5. Można powiedzieć, że moim pierwszym samochodem, był od razu samochód marzenie. Kiedy trafiłem do BATE Borysów miałem 20 lat, a po naszym awansie do Ligi Mistrzów otrzymaliśmy pokaźne premie. Ja za swoją premię postanowiłem kupić wymarzone auto.

 

Portal społecznościowy, na którym spędzasz najwięcej czasu?

Nie spędzam zbyt wiele czasu na portalach społecznościowych. Aktualnie korzystam tylko z Facebooka. Kiedyś byłem bardziej aktywny, miałem również konto na Instagramie, którego codziennie używałem.

 

Gdzie na wakacje?

Ostatnio byłem z żoną na wakacjach na Ibizie i bardzo nam się tam podobało. Chętnie wybrałbym się tam jeszcze raz. Jak jadę na wakacje to muszę mieć słońce, plażę i morze. Do tego jak ktoś lubi, to na Ibizie są świetne imprezy gdzie człowiek może odpocząć. Razem z żoną byliśmy na imprezie gdzie DJ'em był.. David Guetta!

 

Jakie plakaty wisiały nad Twoim łóżkiem w dzieciństwie?

Od dziecka byłem zakochany w piłce nożnej i nad moim łóżkiem wisiało mnóstwo plakatów z piłkarzami. Na ścianie zdecydowanie dominowało dwóch zawodników: Ronaldo (Brazylia) i Zinedine Zidane.

 

Pierwsza gra komputerowa?

Moja pierwsza gra komputerowa to Super Mario. Jeśli chodzi o gry to jestem fanem Football Managera. Aktualnie gram Bordeaux i właśnie awansowałem z tą drużyną do Ligi Mistrzów.

 

Najlepsza forma relaksu?

Jak tylko znajdzie się czas to od razu jadę do rodziny, do Poznania. Najlepiej relaksuje się kiedy mogę spędzać czas z rodziną. Kiedy jestem sam w Gdyni, to odpoczywam oglądając seriale i jak już wcześniej wspomniałem lubię pograć w Football Managera.

 

 

Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką nożną?
Piłka nożna jest moją pasją od najmłodszych lat. Zawsze miałem tylko jedno marzenie- grać zawodowo w piłkę nożną. Udało się i bardzo się z tego cieszę. Pierwsze treningi rozpocząłem w szkółce piłkarskiej w rodzinnym Grodnie. Później wyjechałem do Mińska, skąd trafiłem do BATE Borysów, gdzie moja kariera nabrała już tempa.

 

Ulubiony klub zagraniczny?

Real Madryt. Kiedy z BATE awansowaliśmy do fazy grupowej Ligi Mistrzów, pamiętam, że przed losowaniem marzyłem, aby trafić do jednej grupy z moim ulubionym klubem- Realem Madryt. Tak się stało. Zagrałem w obu spotkaniach grupowych przeciwko "Królewskim". Pierwszy mecz graliśmy na Santiago Bernabeu. Jak wszedłem na murawę, to aż zakręciło mi się w głowie. Przegraliśmy tamten mecz 0:2, ale wstydu na pewno nie przynieśliśmy. Miałem bardzo dobrą okazję do zdobycia bramki, jeszcze przy stanie 0:0, jednak mój strzał głową świetnie obronił Iker Cassilas. W rewanżu przegraliśmy 0:1, ale to spotkanie było bardziej wyrównane, mieliśmy kilka doskonałych okazji, powinniśmy to co najmniej zremisować. W tamtym czasie w Realu grały takie gwiazdy jak: Cassilas, Ramos, Salgado, Cannavaro, Marcelo, Guti, Robben, Sneijder, van der Vaart, Raul, Higuain czy van Nistelrooy. 

 

Idol z dzieciństwa?

Ronaldo (Brazylia) i Zinedine Zidane.

 

Ulubiony piłkarz obecnie grający?

Cristiano Ronaldo.

 

Najlepszy zawodnik przeciwko jakiemu grałeś?

W swojej karierze grałem przeciwko wielu znakomitym zawodnikom. Ciężko wymienić tego jednego najlepszego, kiedy grałeś przeciwko zawodnikom takim jak Del Piero, Raul, Pogba, Isco, Iniesta, Xavi, czy Chiellini.

 

Najlepszy zawodnik z jakim  grałeś w jednej drużynie?

Aleksandr Hleb. Jest to zdecydowanie najlepszy zawodnik z jakim grałem w jednej drużynie. Graliśmy razem zarówno w BATE, jak i w reprezentacji Białorusi. Aleksandr to najlepszy zawodnik białoruski ostatnich lat. Zrobił wielką karierę, grał w Arsenalu i FC Barcelonie. Mamy ze sobą kontakt do dziś. 

 

Najlepszy klasyk piłkarski? 

FC Barcelona- Real Madryt.

 

Ulubione powiedzenie z piłkarskiej szatni?

Wszystkie wypowiedzi Antoniego Łukasiewicza przed wyjściem na boisko. Czasem aż przechodzą mnie ciarki po plecach.
Jak grałem w Lechu, to Manuel Arboleda zawsze krzyczał przed wyjściem na boisko na cały głos, jakby szedł na wojnę. Przed meczem z Manchesterm City połowa drużyny angielskiej zareagowała na ten okrzyk z dużym zdziwieniem, a później zaczęli się śmiać. Kto grał w tamtym czasie w Lechu, na pewno pamięta ten okrzyk do dziś. 

 

Ulubiona dyscyplina sportu oprócz piłki nożnej?

Hokej na lodzie. Na Białorusi jest to sport bardzo popularny, porównywalny z piłką nożną. W każdym dużym mieście jest drużyna i jak też od dziecka chodziłem na mecz miejscowego Nieman Grodno. Później chodziłem też na mecze Dinama Mińsk, które występuje w lidze KHL. Na mecz chodzi po 15.000 ludzi, a zespół reprezentują świetni gracze.

 

Stadion piłkarski, który zrobił na Tobie wrażenie?

Santiago Bernabeu. Swojego występu na tym stadionie nie zapomnę do końca życia.

 

Mecz z Twoim udziałem, który utkwił Tobie najbardziej w pamięci?

W kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, BATE grało z Debreczynem. W pierwszym meczu na Węgrzech przegraliśmy 0:1 i w rewanżu musieliśmy odrabiać straty. Spotkanie nie zaczęło się najlepiej, gdyż przegrywaliśmy po rzucie karnym 0:1. Ostatecznie wygraliśmy 3:1 i awansowaliśmy do następnej rundy, a ja zdobyłem decydującą bramkę w 90 minucie meczu. Stadion eksplodował z radości. 

W następnej rundzie pokonaliśmy Slovan Bratysława i awansowaliśmy do fazy grupowej Ligi Mistrzów. 

 

Gol życia?

Gol, który uznaję za najważniejszy, to mój debiutancki gol w rozgrywkach Ligi Mistrzów przeciwko Juventusowi. Trafiłem do siatki na 1:0 i była to pierwsza bramka strzelona przez białoruską drużynę w historii Ligi Mistrzów. Wygrywaliśmy w tym meczu nawet 2:0, by ostatecznie zremisować 2:2. 

 

Najciekawszy mecz jaki oglądałeś jako kibic, z trybun?

Derby Rzymu. Roma - Lazio. AS Roma, poza Realem Madryt to mój drugi ulubiony zespół. Na meczu panowała typowo derbowa atmosfera. Stadion był pełen, pomiędzy kibicami latała pirotechnika, tę atmosferę pamiętam do dziś. Kiedyś byłem również na derbach Mediolanu i porównując oba spotkania, to dużo lepsza atmosfera panowała na trybunach w Rzymie. 

 

Kim byś był, gdybyś nie został piłkarzem?

Od dziecka miałem tylko jedno marzenie i jedną opcję- zostać piłkarzem. Nie miałem opcji rezerwowej, postawiłem wszystko na jedną kartę i jestem bardzo szczęśliwy, że mi się udało. 

 

Z kim dzielisz pokój na zgrupowaniach?

Na zgrupowaniach jestem w pokoju z Tadkiem Sochą.

 

Gdzie spędzasz Święta? 

Święta spędzam z rodzina w Poznaniu. 

  

Ulubione danie świąteczne?

Karp. 

 

Święta najbardziej kojarzą mi się z...

Śniegiem, choinką, prezentami i rodziną. 

 

 

AR, SW 

 

#ArkaRazem  

 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia