Aktualności
20.10.2017
Konferencja przed Jagiellonią.
Dzisiaj odbyła się konferencja prasowa przed meczem z Jagiellonią Białystok. Obecni byli trener Leszek Ojrzyński oraz zawodnicy: Rafał Siemaszko i Sergei Krivets.
Na początku rzecznik prasowy przedstawił historię spotkań między drużynami, zachęcił do udziału kibiców we wsparciu Szlachetnej Paczki, a także odpowiedział dziennikarzom na temat aktualnej liczby uprawnionych kibiców na mecze z Jagiellonią oraz spotkanie derbowe.
Wspomniał, że także dopisze frekwencja wśród najmłodszych kibiców w ramach akcji klubu i Stowarzyszenia Kibiców Gdyńskiej Arki pod hasłem „Śledziki na Arkę”. Przyjadą liczne autokary młodych fanów m.in. z Kościerzyny.
Mecz z Jagiellonią może być dla Rafała występem nr 100 w barwach Arki.
Jak szansę na występ Rafała ocenia trener Leszek Ojrzyński?
Szansa jest. Rafał jest zdrowy, mamy jeszcze dwa treningi i zobaczymy. Bierzemy go w swoich planach pod uwagę. Czy od pierwszej minuty, czy w dalszej części spotkania to zobaczymy.
Cieszę się, że ma przed sobą taki występ. To dodatkowa mobilizacja dla niego, dla drużyny też. Fajny bodziec dla niego. Noc prześpi, dobrze się naładuje i w takich meczach piłkarze potrafią to udokumentować dobrą grą czy bramkami, czy asystami. Oby tak się stało.
Rafał Siemaszko:
Nie zastanawiałem się jak będę świętować ten setny występ. Na pewno nie będzie fajerwerków. Będzie spokojnie. Zawsze staram się dawać wszystko, obojętne jaki to występ. Gram najlepiej jak potrafię na daną chwilę.
Jak trener ocenia potencjał rywala po wielu zmianach jakie nastąpiły w tym zespole?
Teoretycznie to są osłabienia duże. To bardzo dobra drużyna, wicemistrz Polski. W tym sezonie są bardzo wysoko w tabeli. Na wyjazdach jeszcze nie przegrali i przyjadą z chęcią podtrzymania tej passy. My będziemy chcieli tę passę przełamać. Działacze uzupełnili skład. Zresztą z tego słynie Jagiellonia, że potrafi znaleźć dobrych następców. Dlatego są mocni i mają wyrównaną kadrę.
My będziemy chcieli sprawdzić formę ich stoperów, bo będziemy chcieli atakować, gdyż chcemy grać o zwycięstwo.
Czy prestiżowy rywal spowoduje, że ponownie zobaczymy Arkę grającą z zębem?
Liczę na to. Jeśli się potwierdzi, że przyjdzie spora liczba widzów, tym bardziej będziemy zmobilizowani. Po to trenujemy, aby grać takich spotkań jak najwięcej. Przed taką szansą staniemy w niedzielę i obyśmy powtórzyli takie spotkanie jak z Wisłą czy Śląskiem.
Czy trener nie ocenia negatywnie terminarza, w związku z meczem pucharowym?
Przed nami podróż i mecz wyjazdowy w środę. Mamy szeroką kadrę. Bierzemy terminarz tak jak jest ułożony i kto jest przed nami. W ciągu 12 dni mamy cztery ciekawe spotkania i potem znowu przerwa przed nami. Chcemy jak najwięcej ugrać. Zapewne grając w sobotę mielibyśmy więcej czasu na regenerację, ale mamy po to taką kadrę, aby dawać sobie radę. Na razie przed nami mecz w niedzielę.
Czy okoliczności poprzedniej porażki u siebie z Jagiellonią dodatkowo mobilizują naszych zawodników?
Rafał Siemaszko:
Pamiętam tamto spotkanie. Wówczas strzeliłem bramkę, a właściwie Tadziu Socha mnie nabił (śmiech) za co mu jestem wdzięczny. Pamiętam także rzut wolny pośredni, który podyktował sędzia. To już historia i nie możemy tego rozpatrywać. Musimy wziąć wszystko w swoje głowy i pokazać na co nas stać i wygrać z Jagiellonią. Dawno ta sztuka nam się nie udała.
Dodatkową motywacją jest to, że chcemy z nimi wygrać. To nas napędza, każdą przeszkodę chce się przejść i to jest bardzo ważne, aby w końcu z nimi wygrać.
Sergei Krivets:
Wszystko mnie mobilizuje. Zarówno to co mówi trener, a także inne osoby. Każdy piłkarz chce grać i to jest najważniejsze.
Czy jest już decyzja dotycząca wyboru do 11-stki oraz 18-stki meczowej?
Mamy jeszcze trening przed sobą i pewne rzeczy zmieniają się w ostatniej chwili, ale mieliśmy na tyle dużo czasu, żeby wszystko poukładać i oby to były trafne wybory.
Czy trener przewiduje zmiany w składzie na kolejne mecze, a także zmiany w ustawieniu biorąc pod uwagę kolejnych przeciwników?
Zmiany w 18-stce będą. W trakcie spotkania także pewne rzeczy możemy zmieniać. Zależy jak się będzie to układało. Na razie w tych ostatnich meczach zremisowanych oddaliśmy 19 i 20 strzałów, trochę z jakością nie wyglądało to za dobrze. Powinny być lepsze te uderzenia.
W ustawieniu bardziej defensywnym, mamy swoje szanse, także sporo stałych fragmentów. Mogło wyglądać to o wiele lepiej. Zawodnicy są doświadczeni, pracujemy już sporo czasu ze sobą. Musimy być przygotowani na każdą ewentualność i czasami trzeba patrzeć na to, co może w ostatniej chwili zrobić trener gości i reagować.
W nawiązaniu do stałych fragmentów zapytano trenera o ocenę ostatnich spotkań:
Są lepsze i gorsze dni. Nie zawsze wszystko wychodzi. Gdy spojrzymy na ostanie spotkania to zdobyliśmy bramki po stałych fragmentach. Procentowo mamy dobry ich odsetek, ale są zespoły od nas lepsze, które zdobywają jeszcze więcej bramek. Mamy dobrze wykonujących wrzutki z autów zawodników, które sieją popłoch. Także staramy się zagrażać z rzutów różnych, bo tych stałych fragmentów mamy dużo.
tryb
BILETY NA JAGIELLONIĘ!
Zachęcamy do zakupu biletów w punktach sprzedaży, których pełna lista znajduje się TUTAJ oraz poprzez stronę internetową.
Copyright Arka Gdynia |