Aktualności
04.09.2017
Kiedy wróci do gry ważny dla Arki pomocnik?
W ostatnich sezonach Antoni Łukasiewicz był jednym z najważniejszych piłkarzy Arki Gdynia. W obecnych rozgrywkach, borykający się od dłuższego czasu z problemami zdrowotnymi pomocnik, pojawił się na boisku tylko 6 minut. Kiedy powróci na nie w pełnym wymiarze czasu? - W perspektywie kilku tygodniu chcę wrócić do grania w pierwszym składzie. Natomiast wiem, że do tego prowadzi długa i wyboista droga - mówi Łukasiewicz.
Marcin Dajos: Miesiąc temu trener Leszek Ojrzyński powiedział, że wraca pan piłkarsko do żywych. Jak obecnie to wygląda?
Antoni Łukasiewicz: Na razie jest jeszcze daleka droga do najwyższej formy. Trenuję na pełnych obrotach, ale dopóki nie wybiegnę na boisko w pierwszym składzie, to nie będę mógł uznać, że to jest to, czego sam od siebie oczekuję. Postawiłem sobie za cel pełny powrót do formy i do tego cały czas dążę.
W 5. kolejce pojawił się pan jednak na boisku, na koniec meczu z Górnikiem Zabrze. Wtedy wydawało się, że pomału będzie pan wchodził do gry, a jednak od tego czasu nie było już pana na murawie.
Sytuacja na boisku wymagała zmiany. Wiadomo, że jest nas dużo w szatni i każdy zmaga się czasami z większymi lub mniejszymi problemami zdrowotnymi. Akurat wtedy trener podjął decyzję, że warto wpuścić mnie na murawę. Aczkolwiek do dyspozycji szkoleniowca powinienem być w pełni dopiero po obecnej przerwie na mecze reprezentacji narodowych. Do tego jeszcze trochę czasu i trzeba dalej ciężko pracować. W perspektywie kilku tygodniu chcę wrócić do grania w pierwszym składzie. Natomiast wiem, że do tego prowadzi długa i wyboista droga.
Jest to kwestia jakiegoś nowego urazu, czy po prostu dojścia do pełnej dyspozycji?
Nie chodzi o uraz, jest to po prostu kwestia dojścia do pełnej dyspozycji. Bardzo długo pracuje się na dobrą formę, a później przez jakieś drobne urazy, można ją zaniedbać. Jestem jednak optymistycznie nastawiony do tego i chcę ciężko pracować. Natomiast wiem, że jest to trudne zdania.
Jak ocenia pan początek sezonu w wykonaniu Arki?
Początek był bardzo dobry i nasi zawodnicy zaprezentowali się z dobrej strony w europejskich pucharach. Myślę, że zrobili to najlepiej z drużyn, które reprezentowały nasz kraj w międzynarodowych rozgrywkach. Z dumą patrzyłem na te mecze i jak ciężko pracowali na boisku moi koledzy, aby dobrze wypaść. W ostatnich dwóch spotkaniach mieliśmy trochę więcej problemów, aby wyniki były korzystne. W tej chwili, z perspektywy czasu, trzeba dobrze ocenić początek rozgrywek. Z drugiej strony każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, że zawsze można zrobić coś lepiej. Dlatego też ciężko pracujemy i zrobimy wszystko, aby w kolejnych meczach nadrobić stratę punktową, która pojawiała się chociażby w dwóch ostatnich kolejkach.
Copyright Arka Gdynia |