W meczu 28 kolejki grupy zachodniej Centralnej Ligi Juniorów Arka Gdynia zmierzyła się na wyjeździe z Lechem Poznań. Spotkanie rozegrano we Wronkach, a górą w nim byli gospodarze, którzy wygrali 3:2 (3:0).

Centralna Liga Juniorów - 28 kolejka

Lech Poznań - Arka Gdynia 

Bramki: Mróz 2 (21', 44'), Adamczak 33' - Ryk 65', Blok 90'

Arka: Więckowicz - Kozakowski, Grabowski, Manteufel, Bednarski, B.Nowicki (80' Blok), Nowakowski (60' Szałecki), Ryk (76' Klecha), Bugajewski (67' Wośk), Łoś, Polański

Przed dzisiejszym meczem Arka legitymowała się serią 11 spotkań bez porażki w lidze. Niestety, żółto-niebieskim nie udało się jej przedłużyć w starciu z Lechem.

Pierwsze minuty były bardzo dobre w wykonaniu podopiecznych trenera Jakub Frydrycha, jednak to Lech pierwszy zdobył bramkę. W 21 min. Marek Mróz mocnym strzałem skierował piłkę do siatki. Prowadzenie uspokoiło "Kolejorza", który przejął kontrolę nad wydarzeniami na boisku i jeszcze przed przerwą dołożył dwa kolejne gole. W 33 min. Szymona Więckowicza pokonał Łukasz Adamczak, a w 44 min. na 3:0 podwyższył Mróz.

Po zmianie stron żółto niebiescy ruszyli do odrabiania strat. W 65 min. w polu karnym sfaulowany został Adrian Polański, a Oskar Ryk wykorzystał "jedenastkę" i po raz 13 w tym sezonie wpisał się na listę strzelców. Świetne okazje miał też Kamil Wośk, ale po jego uderzeniach głową dobrze interweniował bramkarz Lecha. Arka do końca walczyła o kolejne bramki i ta sztuka udała się Dawidowi Blokowi, który 90 min. mocnym strzałem z 16 metrów pokonał golkipera gospodarzy. Na więcej nie starczyło jednak czasu i 3 pkt. zdobyli zawodnicy Lecha.

Trener Frydrych po meczu:

- Dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie, początek wyglądał bardzo obiecująco w naszym wykonaniu. Lech po zdobyciu pierwszej bramki przejął kontrolę nad meczem i dołożył kolejne dwie. Cieszę się, że chłopcy dobrze zagrali w drugiej połowie. Stworzyliśmy kilka sytuacji, po których padły dwie bramki. Walczyliśmy do końca o korzystny wynik. Gratulacje dla zawodników i trenerów z Poznania, którzy awansowali do finałów CLJ.