Aktualności
29.09.2016
Konferencja przed meczem Arka - Piast Gliwice: Chcemy iść za ciosem!
W klubowym sklepie FANS HOME na Stadionie Miejskim w Gdyni odbyła się konferencja prasowa przed sobotnim meczem Arki z Piastem Gliwice. Obecni byli: trener Grzegorz Niciński, menadżer Pawel Bednarczyk oraz zawodnicy Dawid Sołdecki i Dominik Hofbauer.
Na początku rzecznik prasowy przypomniał o rozpoczynającej się w poniedziałek sprzedaży biletów na mecz derbowy Arki z Lechią. Zachęcał wszystkich, którzy do tej pory nie byli na meczu Arki do zakupu biletów na mecze z Piastem i Pogonią, gdyż tylko zakup biletu na co najmniej jeden mecz w tym sezonie uprawniać będzie do zakupu na derby w 1 etapie.
Przechodząc do sobotniego meczu wspomniał, że Piast to drużyna nr 5 w historii kontaktów z naszym zespołem. Do tej pory na szczeblu centralnym zanotowaliśmy 30 pojedynków z bilansem 10 zw. -8 rem.-12 por., br. 34-32.
Co ciekawe w 4 ostatnich pojedynkach miedzy tymi zespołami w 1 lidze zanotowaliśmy 2 remisy po 2:2, a w poprzednich pojedynkach na najwyższym szczeblu Arka wygrała w Gdyni 2:1, a w Gliwicach było 2:2.
Konferencja oprócz wątków związanych, że spotkaniem z Piastem była okazją do przedstawienia bliżej kibicom i dziennikarzom Dominika Hofbauera.
Dominik chwalił atmosferę, która sprzyja jego asymilacji z zespołem:
Miałem łatwe wejście do zespołu. Wszyscy koledzy z drużyny, trenerzy, także pracownicy byli bardzo mili i pomogli szybko mi się zaadoptować. Jestem szczęśliwy, że jestem tutaj. Miałem okazje zagrać w dwóch meczach. Pierwszy u siebie, gdzie nasi kibice tworzą fantastyczną atmosferę. Drugi był także wyjątkowy przeciwko Lechowi w Poznaniu. Nie często gra się przy tak dużej widowni.
Pochwały po meczu z Lechem dotyczące gry w defensywie skomentował Dawid Sołdecki:
Trener uczy nas tego, że obrona zaczyna się od ataku. To zasługa całej drużyny, nie tylko bloku defensywnego, bo razem wygrywamy, razem przegrywany. Na pewno cieszy nas ten remis i to, że jest to wynik na zero z tyłu.
Trener Grzegorz Niciński debiutował jako pierwszy trener Arki 2 lata temu i o to pytali także dziennikarze. Pod względem stażu zbliża się bowiem do swojego wychowawcy śp. Jacka Dziubińskiego, który pracował jako pierwszy trener 2,5 roku.
Grzegorz Niciński:
Trener Dziubiński praktycznie mnie wychował. Zaczynałem swoją przygodę z piłką u trenera Dziubińskiego, potem tak się potoczyło, że w wieku 17 lat z kilkoma zawodnikami weszliśmy do pierwszej drużyny. Utrzymaliśmy się, potem Arka awansowała. Z trenerem Dziubińskim przeszedłem praktycznie całe życie piłkarskie i trenerskie. Tak się potoczyło, że trenera nie ma wśród nas. Bardzo tego żałuję, bo na pewno by nam pomógł. Cały czas byłem z nim w kontakcie. Szkoda takiego fachowca, takie jest życie. Na pewno gdzieś nas ogląda.
W piłce się żyje z tygodnia na tydzień. Teraz jest w miarę pozytywnie, ale za 2-3 kolejki, nie daj Boże coś, to panowie będą pierwsi, żeby jakieś roszady na stanowisku trenerskim zrobić. Tak to jest i ja się z tym liczę. Chcę jak najdłużej pracować w Arce, a długość będzie się wiązała z wynikami drużyny. Tak jest na całym świecie i tak na pewno będzie w Gdyni.
Dawid Sołdeckego zapytano o to, który mecz w defensywie Arka zagrała najlepiej:
Graliśmy u siebie bardzo dobre mecze pod względem obronnym i nie traciliśmy bramek. Przełamanie na wyjeździe i zagranie na zero, to jest dla nas plus. Gdy jeszcze częściej będziemy zagrażali przeciwnikowi, będziemy więcej punktować także na wyjeździe.
Pytano o ambicje Dominika dotyczące pozycji w zespole:
To normalne, że wszedłem dopiero do drużyny i zaczynam jako zmiennik. Zespól dobrze sobie radzi, zdobywa punkty. Chciałbym wejść do pierwszej jedenastki, ale na to potrzeba czasu. Muszę poznać drużynę, schematy gry, a od trenera będzie zależało kiedy uzna, że jestem gotowy do tego, żeby grać w pierwszej 11-stce.
Większych różnic miedzy ligą polską i austriacką nie widzi. W Polsce gra się nieco bardzie fizycznie. Dlaczego wybrał grę w polskiej lidze.
Chciałem coś zmienić w swojej karierze. Stąd decyzja o wyjeździe z Austrii. Jeśli chodzi o Gdynię wiedziałem czego się spodziewać, oglądałem video ze spotkań, widziałem jaka jest tu publika, otoczka spotkań.
Jak ocenia pozyskanie Dominika trener Niciński:
Dominik był u nas tydzień czasu, decyzja była na tak, potem formalności. To jest zawodnik, który będzie nam pasował, bowiem jest uniwersalny. Chcemy wykorzystać go w zależności od potrzeby, nie tylko na jednej pozycji. Grał w dobrej lidze, a przed nami 12 spotkań, 10 w lidze i 2 pucharowe. Zawsze zespół ustawiamy pod daną drużynę.
Domink cieszył się z tego, że w dniu w którym został uprawniony, powołano go do 18-stki i zadebiutował przeciwko Cracovii w dniu swoich urodzin.
Pytano trenera o Michała Nalepę:
Michał miał przerwę, trenuje z zespołem i trenuje indywidualnie. Przygotowujemy go, aby jak najszybciej mógł zagrać. Zaczyna mieć coraz większe obciążenia. Będzie przygotowywany po to, aby jeszcze w tej rundzie nam pomóc. Miał przerwę. Każdy nam jest potrzebny, tym bardziej Michał Nalepa w swojej dobrej dyspozycji.
Korzystając z obecności menadżera klubu Pawła Bednarczyka, który wystąpił także w roli tłumacza, zapytano o kwestie związane z pozyskaniem Ukraińca Andrija Waceby.
Andrij będzie przebywał z zespołem, będzie się przygotowywał, ale do końca roku w meczu oficjalnym nie będzie mógł zagrać. Zawodnik był na Ukrainie amatorem, a przepis mówiący o zmianie barw do 31 marca dotyczy tylko zawodników profesjonalnych. Gdyby był amatorem w Polsce mógłby grać, niestety jest inaczej. To się wiąże ze zmianą federacji i stąd problem.
Trenera Arki pytano o nastawienie przed meczem z Piastem:
Tak się gra jak przeciwnik pozwala. Graliśmy z Lechem Poznań, drużyną bardzo dobrą, krreatywną. Chceilibyśmy w każdym meczu dominować i dyktować warunki gry, ale zderzyliśmy się z bardzo dobrym Lechem, stąd taki dobór zawodników i taktyki. Dało to nam 1 punkt, z którego jesteśmy zadowoleni.
Gramy u siebie mecz z Piastem. Nie zapominajmy, że jest to drużyna, która w tamtym sezonie grała bardzo dobrze. Wrócił trener (Latal-przyp. red.) i jest kwestią czasu kiedy Piast zacznie punktować. Spodziewamy się trudnego meczu, ale gramy u siebie i chcemy się pokusić o 3 punkty.
Trener z pokorą podchodzi do kwestii postrzegania Arki jako faworyta tego najbliższego meczu:
Za nami 10 kolejek. W dalszym ciągu podkreślam, że naszym celem jest utrzymanie. Gramy z drużyną, która bardzo dobrze w tamtym sezonie funkcjonowała w Ekstraklasie. Na pewno przyjadą tu zagrać dobry mecz i zdobyć punkty. Nasza w tym głowa aby się jak najlepiej do tego meczu przygotować i zagrać na tyle skutecznie i dobrze, żeby punkty zostały w Gdyni.
Piast nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i jest to zespół, który może w każdej chwili wrócić na swoje tory, a w piłce nożnej wszystko jest możliwe. Nie sugerowałbym się tabelą, bo tam są drużyny, których mało kto się spodziewał, że będą tak nisko.
Większych problemów kadrowych nie mamy. Poza Michałem i Yannickiem, wszyscy są gotowi do gry, także Darek Zjawiński. Trzeba umieć się bronić i atakować. Pomysł na ten mecz mamy. Punktujemy i chcemy pójść za ciosem. Czeka nas trudne zadanie, jak co tydzień w tej klasie rozgrywkowej.
Jestem zadowolony, że mam kilku zawodników na dana pozycję, że trwa rywalizacja. Jest ciekawa i dobra. Zawodnicy, którzy nie grają muszą wszystko robić, aby zagrać, a ci którzy dostają szansę muszą się pokazać.
tryb
BILETY NA MECZ Z PIASTEM GLIWICE
BILETY NA DERBY OD 3 PAŹDZIERNIKA!!!
Copyright Arka Gdynia |