Na konferencji przed meczem na szczycie 1 ligi obecni byli trener Grzegorz Niciński oraz zawodnicy Antoni Łukasiewicz i Marcus da Silva.

Na początku rzecznik prasowy przypomniał o nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych i jej konsekwencjach, a także o zbiórce kibiców na żółto-niebieskiego Mikołaja.

Mecz wywołał, co oczywiste spore zainteresowanie mediów.

Na początku pełniący ostatnio obowiązki kapitana Antoni Łukasiewicz zapewnił, że zespołu na taki mecz specjalnie nie trzeba motywować:

Wszyscy zdają sobie sprawę jak ważny to mecz dla układu całej tabeli i w jakim miejscu będziemy po tym meczu.  Przed każdym meczem nie trzeba nas specjalnie motywować, a już na pewno nie przed takim , gdzie gramy z liderem. Wiemy, że to mecz niezwykle istotny.

Powinien być bardzo zacięty i wyrównany. Spotkają się dwa zespoły, które prezentują wysoką formę, szczególnie w tych ostatnich meczach. Fajnie, że mamy zaszczyt grać  taki mecz przed naszą publicznością. Wierzymy w siebie, w swoje umiejętności . Podchodzimy do przeciwnika z dużym szacunkiem i respektem , bo taki się Wiśle należy , natomiast to nie zmienia faktu, że naszym celem w tym meczu są 3 punkty.

Trener Niciński był zadowolony, że ma do dyspozycji wszystkich zawodników z kadry:

Cieszy, że wszyscy są zdrowi. Ja już wiem, w jakim wyjdziemy skaldzie i jak to będzie wyglądało. Mam nadzieję, że zawodnicy , którzy wyjdą dadzą z siebie wszystko i udanie zakończymy rundę.

Drużyna z Płocka jest bardzo dobrym zespołem i zasłużyli na to miejsce, które zajmują.  Mamy swój plan i naszym celem jest zwycięstwo.

Tak się złożyło, że kończymy meczem z Wisłą Płock, ale za nami  ciężkie także ostatnie mecze. Były równie ważne. Doszliśmy do ostatniego i rzucimy wszystko najlepsze, co mamy.  Potem czeka nas roztrenowani, krótka przerwa i przygotowania do nowej rundy, którą zaczynamy wyjazdowym meczem z Katowicami, a potem z Sosnowcem. Tutaj każdy mecz będzie więc niezwykle ważny.

W tym ostatnim meczu musimy się wznieść na bardzo wysoki poziom, bo  drużyna Marcina Kaczmarka jest w dobrej dyspozycji.

 Zapytano trenera o ocenę dorobku punktowego z ostatnich spotkań:

Na pewno w każdym meczu gramy o zwycięstwo. Można czuć niedosyt, że z Zawiszą straciliśmy 3 punkty w ostatnich minutach, ale myślę, że pokazaliśmy się z dobrej strony. Cieszą zwłaszcza punkty zdobywane na wyjazdach.

 Na razie nie patrzymy na bilans bezpośrednich meczów, ale myślę także, że niepotrzebne będą takie dodatkowe tabelki. My musimy zrobić wszystko , aby uzbierać jak najwięcej punktów. Liczymy na zwycięstwo w jutrzejszym meczu. 

Od oceny drużyny są dziennikarze. Ja nie chcę tego robić. Ta runda była dla nas trudna. Najpierw zaczęliśmy dobrze, potem był słabszy okres, potem znowu dobrze. Dla nas teraz liczy się mecz z Płockiem i jego wynik, aby w dobrym nastrojach udać się na urlopy i w styczniu zacząć ciężko pracować.

Pytano trenera czy w Gdyni zimą będą deklaracje walki o awans?

Lepiej mniej mówić, a robić swoje i od pewnego momentu to dobrze wygląda. Wiemy, jaką jesteśmy drużyną, jakie są nasze mocne strony i na co nas stać, ale żyjemy z tygodnia na tydzień. Coś nam się udaje, ale do ideału jeszcze daleko.

Dziennikarze dopytywali trenera  o recepte na nierówne połowy Arki tak jak to miało miejsce z Dolcanem, obawiając się , że Wisła może to bardziej wykorzystać.

Wychodząc na mecz nikt nie zakłada, że pierwszą połowę odpuszczamy, a w drugiej bierzemy się do roboty. Chcemy grać, od początku dobrze, narzucić swój styl gry. Zgadzam się , że z Dolcanem do przerwy mogliśmy przegrywać jeszcze wyżej. W drugiej połowie nie mieliśmy nic do stracenia i się udało.

Z Wisłą musimy robić to mądrze, bo drużyna z Płocka nie ma słabych punktów. Musimy zagrać odważnie, ale z głową.  Stać nas na to, aby przez 90 minut stworzyć kilka sytuacji i je wykorzystać.

Wierzę, że atmosfera i dreszczyk emocji tego meczu wpłynie na naszych zawodników pozytywnie  i zagramy podobnie jak w meczu z Dolcanem , tak, aby kibice byli z nas zadowoleni.

Pytano o plany na przerwę zimową: 

Plany są, ale za wcześnie o tym mówić. Zagrajmy ten mecz, a potem jest przerwa zimowa. Ktoś się pojawi, ktoś odejdzie . Tak jest w każdym klubie.  Musimy patrzeć nie tylko na Wisłę i na siebie, ale także na miejsca 3 i 4. Można jeszcze sporo odrobić i stracić. Pamiętamy jak było na wiosnę w ub.  sezonie, gdy po dobrym początku potem mieliśmy passę spotkań bez wygranej. Teraz musimy tego uniknąć.

Antoni Łukasiewicz potwierdził także, że zespół fizycznie jest dobrze przygotowany. Sam dziękował trenerowi za zaufanie, którego stara się nie zmarnować.

Staram się ciężko pracować i na to zaufanie zasłużyć. Z meczu na mecz poprzeczkę sobie podnosimy, a przygotowanie fizyczne jest na bardzo dobrym poziomie. Cieszymy się, że w trudnych chwilach  pozwala to nam szybciej się regenerować i  optymalnie przygotować do kolejnego meczu.

Duży ciężar spoczywa na drużynie pod względem mentalnym i to wiąże się z dobrymi wynikami. Wraz z nimi oczekiwania są coraz większe i to ma wpływ na  nasze przygotowanie fizyczne. Jeżeli głowa jest dobrze nastawiona , a dzięki dobrym wynikom jest,  to inaczej odczuwa się także trudy spotkania.  Wszystko jest na dobrej drodze.   Jutro kluczową kwestia będzie nasze przygotowanie mentalne.  Tu zrobiliśmy duży progress.

Antoni Łukasiewicz  zapewnił, że dobre wyniki  to także kwestia atmosfery, jaka panuje w szatni.

Nasz sztab podkreśla, że wszyscy są ważni  w tym zespole i każdy ma swoją rolę do odegrania. Kilkukrotnie zdarzyło się, że ci, którzy wchodzili  z ławki pomagali nam i odwracali losy spotkania. To nasza siła i te kwestie musimy doceniać i pielęgnować

Każdy, kto gra mniej wykonuje fantastyczna pracę w tygodniu , wpływając na zawodników,  którzy grają , aby ci nie stracili czujności. To fundament, który zaczyna wiązać  coraz mocniej. To podstawa do sukcesu , abyśmy odnieśli go, jako drużyna.

Macusa wzięto "w obroty" w części indywidualnych wywiadów. Zapewnił, że Arka chce walczyć o 3 punkty, a on pożegnać z kibicami kolejną zdobytą bramką.  Oby miał okazję do takiej radości jaka była w meczu z Zawiszą!

notował: tryb

Toyota Walder Chwaszczyno i Rumia oraz Lexus Trójmiasto będą obok Portu Gdynia i Moderny sponsorem hitu 1 ligi!

                                                                               BILETY NA WISŁĘ PŁOCK!

                NA MECZU Z WISŁĄ PŁOCK PREMIERA DRUGIEGO NUMERU NASZEGO MAGAZYNU

 SPONSORZY MECZU Z WISŁĄ PŁOCK: