Na początku Prezes Pertkiewicz krótko opowiedział o kwestiach związanych z dołączeniem nowych firm do grona sponsorów Arki:

- Chciałbym przywitać dyrektora firmy Giga, pana Patryka Dąbrowskiego. Rozpoczęcie sezonu to nie tylko sport, ale też zaangażowanie finansowe i organizacyjne wielu instytucji. Chciałbym  bardzo podziękować naszym partnerom i sponsorom, w szczególności miastu Gdynia i firmie Polnord, ale też wszystkim innym firmom, które są z nami. Zachęcamy kibiców, by korzystali z produktów oferowanych przez podmioty wspierające Arkę.

Zimą dołączyły do nas nowe firmy m.in. Giga, której logo pojawi się wiosną na naszych koszulkach. Umówiliśmy się na razie na współpracę do końca czerwca, ale mam nadzieję, że będzie ona kontynuowana także później. Ponadto, powróciła do nas firma Semeko, której znak będzie widnieć na koszulkach pod numerem. Dołączyła także firma VGL Group, a sponsorem najbliższych spotkań będzie Port Gdynia.

Na owocną współpracę z klubem liczy także firma Giga, co wyraził jej dyrektor Patryk Dąbrowski:

- Cieszymy się z podjętej współpracy z klubem i mamy nadzieję, że będzie ona kwitła.

Następnie przyszedł czas na kwestie sportowe, związane ze wznowieniem rozgrywek 1 ligi i pierwszym meczem z GKS-em Tychy. Trener Grzegorz Niciński pozytywnie ocenił przepracowany okres przygotowawczy i zapewnił, że drużyna będzie w każdym meczu walczyć o zwycięstwo.

- Skład na mecz mam już w głowie, ale sytuacje nieco komplikują pewne drobne urazy. Liczę, że sobie z tym poradzimy i  zawodnicy, którzy zmagają się z przeziębieniem, do niedzieli będą w pełnej dyspozycji, a zespół zaprezentuje się z dobrej strony. Najważniejsze, że mam w kim wybierać. Każdy przepracował okres przygotowawczy bardzo solidnie.

Na podsumowania dotyczące zespołu przyjdzie czas. Mamy bagaż doświadczeń z rundy jesiennej, teraz doszli do nas nowi zawodnicy i wierzymy, że od początku będziemy dobrze funkcjonować.

Trener z szacunkiem podchodzi też do najbliższego rywala, jednak wierzy w swój zespółi zwycięstwo w niedzielę.

- My patrzymy przede wszystkim na siebie. Wiemy, że w każdym tygodniu czeka nas ciężki mecz. GKS chce się utrzymać. Ma dużą stratę punktową, więc chce dobrze wystartować i zdobywać punkty. Oczywiście, szanujemy klasę rywala i wiemy z kim nam się przyjdzie zmierzyć.

Tychy też muszą grać otwartą piłkę. Jest to zespół w naszym zasięgu i chciałbym, abyśmy stworzyli dobre widowisko i zeszli z niego jako zwycięzcy.

Po trenerze głos zabrali zawodnicy.

Krzysztof Sobieraj:

- Moim zdaniem, zespół został wzmocniony na konkretnych pozycjach. Trenerzy patrzyli na poprzednią rundę i dlatego trafili do nas tacy zawodnicy, a nie inni. Czy okażą się wzmocnieniami? Myślę, że potrzeba trochę czasu, by to sprawdzić. Sparingi pokazały, że powinno to iść w fajnym kierunku, „odpalili” i Patrik i Michał Renusz, ale prawdziwą weryfikację będzie stanowić liga.

Nie odczuwam braku Alana. Mamy w drużynie wielu zawodników o dobrych umiejętnościach. Jest Antek Łukasiewicz, Michał Marcjanik i dwóch innych młodych chłopaków. Wiadomo, raz jeden jest w lepszej formie, raz inny. Nie ma gwiazd w tym zespole, umiejętności zawodników są zbliżone.

Jeśli nadarzy się szansa walki o czołowe miejsca to na pewno z niej skorzystamy. Oczywiście, gramy po to, by ekstraklasa wróciła do Gdyni, ale na to składa się wiele czynników. Jeśli już wiosną trafi się taka okazja to będziemy chcieli ją wykorzystać. Chcemy walczyć w każdym meczu o zwycięstwo i na tym będziemy się skupiać.

Patrik Lomski:

- Na razie nie wiem o  polskiej lidze, bo jeszcze w niej nie zagrałem ani jednego spotkania. Myślę, że już po pierwszym meczu będę mógł powiedzieć coś więcej. Dla mnie najbardziej liczy się to, by drużyna wygrywała. Oczywiście, chcę zdobywać bramki, zaliczać asysty, ale najważniejszy jest cały zespół i jego wyniki.

Prezes Pertkiewicz określił także priorytety, które władze klubu stawiają przed trenerem i zawodnikami.

- Trener ma komfortową sytuację. Nie stawiamy bowiem celów, które są poza zasięgiem. Punkt nr 1 to oderwać się od dołu tabeli. Teraz jesteśmy w środku stawki, na 9 miejscu i patrzymy w pierwszej kolejności w dół.  Liczymy, że będziemy powoli się wspinać. Spodziewamy się, że ta drużyna będzie przygotowana do tego, by zagrać w nowym sezonie o coś więcej. Konsolidacja drużyny – może mało chwytliwy, ale taki jest właśnie nasz podstawowy cel.

Na koniec sezonu zadowoli nas każde wyższe miejsce niż dziewiąte. Myślę, że 5-6 miejsce to jest fajny punkt wyjścia przez kolejnym sezonem, który pokazuje, że był progres, a zawodnicy zrealizowali nie tylko plan minimum.

Nie pozostaje nic innego jak życzyć powodzenia, a kibiców zachęcić da zakupu karnetów i biletów! W niedzielę bądźcie z nami!

 SPONSOR MECZU Z GKS TYCHY:

notował: KK