Aktualności
22.01.2014
Sparing: Arka wygrywa z Pogonią w Pobierowie 2:0.
Po rozegranym w Cetniewie meczu z Jagiellonią Białystok Arka udała się do Pobierowa by tam zmierzyć się z szóstym zespołem Ekstraklasy Pogonią Szczecin. Żólto-niebiescy wygrali zasłużenie 2:0.
Wśród zawodników jakich zabrali ze sobą szkoleniowcy znajdowało się trzech wciąż testowanych (Avans, Cienciała, Wiśniewski). Szansę gry otrzymał także 18-letni Michał Nalepa.
Sparing:
Pogoń Szczecin - Arka Gdynia 0:2 (0:0)
Bramka: Szubert 20', Tomasik 72'
Skrót meczu na ARKA-TV
Arka (I połowa) : Szromnik - Cienciała , Juraszek, Marcjanik, Glauber - G.Avans (do 65 min.), Rzuchowski - Wiśniewski , da Silva, Wojowski - Szubert
Arka (II połowa): Szromnik – Cienciała, Jarzębowski, Sobieraj, Radzewicz – (od 65 min. Nalepa), Pruchnik – Budka, Szwoch, Tomasik – Aleksander.
Pogoń: Janukiewicz – Rudol, Hernani, Fijałkowski, Lewandowski – Małecki, Ouedraogo, Walski, Popara, Kun – Kozłowski
Pogoń (II połowa): Kudła – Frączczak, Dąbrowski, Rudol, Jałoszyński – Kort, Popara, Aka, Ława, Bartoszewicz – Paczuk.
Do tej pory "Portowcy" ulegli innym I-ligowcom – Chojniczance Chojnice (1:4) i Flocie Świnoujście (4:5). Rok temu w sparingu obu drużyn padł remis 2:2.
Na dobrze przygotowanym boisku w Pobierowie, lecz przy mroźnej temperaturze przyszło rozgrywać żółto-niebieskim drugie spotkanie sparingowe z wymagającym rywalem. W zespole Pogoni grał m.in. pozyskany z Wisły Patryk Małecki, a po drugiej stronie testowany w Arce Radosław Wiśniewski.
Początek spotkania to gra w środku pola z lekką przewagą Pogoni. W 8 min. Arka wykonywała rzut wolny, lecz po dośrodkowaniu Michał Szubert niecelnie strzelił głową nad bramką rywali. Po chwili groźny strzał „Arkowca” obronił Janukiewicz.
Po tych akcjach Arka grę wyrównała. W pierwszym kwadransie dominował pozycyjny atak "Portowców", którzy wymieniali sporo podań. Arka wyprowadzała akcje głównie z kontrataku.
Wkrótce potwierdziło się, że piłka nożna to gra bledów. Taki popełnił w 19 minucie Lewandowski. W doskonałej sytuacji znalazł się Wiśniewski, którego powstrzymał Janukiewicz i wybił piłkę na róg. Chwilę później Arkowcy wyłuskali piłkę przed polem karnym, Michał Szubert wyszedł sam na sam i Arka objęła prowadzenie.
Odpowiedź Pogoni mogła być błyskawiczna, lecz na wysokości zadania stanął Michał Szromnik broniąc strzał Kozłowskiego, po podaniu Popary. Ten drugi w 25 min. oddał mocny, lecz niecelny strzał z dystansu . Arka zrewanżowała się dwie minuty później. Groźnie strzelał da Silva, lecz ponownie dobrze spisał się Janukiewicz.
W dalszej części 1 połowy zagrożenie dla bramki Arki stwarzał Kun. Najpierw w 28 min. gdy uprzedził go Szromnik, a potem w 35 min., gdy po dośrodkowaniu Małeckiego , dobijał zablokowany strzał Kozłowskiego i posłał piłkę nad poprzeczką.
W końcówce po raz kolejny groźną sytuacje stworzyli żółto-niebiescy, lecz strzał jednego z naszych zawodników po kontrataku był minimalnie niecelny.
Przed gwizdkiem na przerwę zagrożenie dla Szromnika stworzyli Rudol (obrona naszego bramkarza) i Małecki (strzał z wolnego obok bramki).
Po przerwie na placu w składzie Arki pozostał jedynie Szromnik i testowani Avans oraz Cienciała. Najpierw w 53 min zagroziła Arce Pogoń, lecz strzał Paczuka był niecelny. Dwie minuty później mieliśmy pierwszą po przerwie akcję żółto-niebieskich, lecz także zakończoną niecelnym strzałem nad bramką.
W 59 min Japończyk Akahoshi mógł skorzystać z błędu Szromnika. Po przyjęciu zbyt długo jednak zwlekał z oddaniem strzału, który został zablokowany. W 63 min. przed „podwójną” szansą Aleksander , lecz w pojedynku sam na sam czujny bramkarz Pogoni Kudła, który broni strzał i dobitkę „Alka”.
W 72 min. Arka podwyższyła na 2:0. Piłka po rozegraniu rzutu rożnego trafiła przed polem karnym do Piotra Tomasika, który precyzyjnym strzałem przy słupku nie dał szans bramkarzowi Pogoni.
Arka po zmianie stron praktycznie kontrolowała mecz. Dopiero w 76 min. mieliśmy strzał z dystansu Jałoszyńskiego, nad bramką Arki. W tej części meczu trudno było przedrzeć się "Portowcom" pod pole karne Arki. Dobrze ustawiona defensywa żółto-niebieskich grających wysokim pressingiem nie pozwalała na stwarzanie klarownych sytuacji.
Pogoń w ostatnich minutach była może częściej w posiadaniu piłki, ale nic z tego nie wynikało. Arka odgryzała się z kontry m.in., w 88 min, gdy była sytuacja 2 na 1. W 89 min. groźny strzał z narożnika pola karnego oddał ponownie Jałoszyński. Żadna z akcji obu drużyn nie przyniosła jednak zmiany wyniku i Arka z mroźnego Pobierowa wywiozła wygraną 2:0.
tr
Copyright Arka Gdynia |