Na pomeczowej konferencji obaj trenerzy zdecydowanie inaczej ocenili wynik remisowy, jakim zakończyło się dzisiejsze spotkanie w Gdyni. Szkoleniowiec Stomilu Adam Łopatko cieszył się z remisu, a trener Paweł Sikora wprost określił go jako porażkę.

Adam Łopatko (Stomil):

- Bardzo emocjonujący mecz. My pierwszą połowę mieliśmy słabą, szczególnie na lewej stronie. Mroczkowski chyba trochę się spalił. Dobrze, że złapaliśmy kontakt w pierwszej połowie. Było widać, że do końca walczyliśmy o wynik. Dzięki temu punktowi zimę spędzimy minimalnie „nad kreską”. Z reguły nie cieszę się z remisów. Jednak z remisu uzyskanego w takich okolicznościach będę się wyjątkowo cieszył.

Paweł Sikora (Arka):

- Ja z kolei powiem, że z remisu się nie cieszę, gdyż zremisowaliśmy wygrany mecz. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy sytuacji, bo Katowice zremisowały z Flotą. Jednak dalej wierzę tym zawodnikom. Trzeba pamiętać, gdzie byliśmy jeszcze niedawno. Dalej mamy kontakt z czołówką. Wiadomo, popełniamy błędy i pewnie będziemy jeszcze te błędy popełniać. Musimy wyciągnąć wnioski z tej porażki. Mówię „porażki”, bo dla mnie ten wynik to porażka. Mam nadzieję, że w środę 3 punkty zostaną w Gdyni.

W pierwszej połowie zamiast 2:1, powinniśmy mieć przynajmniej 3:0. Stracone bramki na pewno podcinają skrzydła. Wkrada się wtedy chaos. Na pewno, w pierwszej połowie wyglądało to lepiej fizycznie. W drugiej było już widać zmęczenie, także związane z całą rundą. Trzeba pamiętać, że mamy trochę doświadczonych zawodników, którzy odczuwają trudy meczów.

Mimo wszystko uważam, że gdybyśmy zagrali mądrzej i rozważniej, to nawet przy słabszej drugiej połowie utrzymalibyśmy zwycięstwo. Bramka została stracona po indywidualnym błędzie i dlatego zremisowaliśmy ten mecz.

notował: kk