Osłabiona zwłaszcza zawodnikami z linii ataku Arka rozgrywała  w Gutowie Małym sparing z ekstraklasowym GKS-em Bełchatów. Po dobrej grze Arka przegrała po samobójczej bramce Krzysztofa Sobieraja.

 

Sparing:

 

Arka Gdynia - GKS Bełchatów 0:1 (0:0)

 

Bramka: Sobieraj 70'  (samob.)

 

 

Arka: Szlaga - Krajanowski (46' Kubowicz), Jarzębowski (46' Sobieraj), Brodziński, Radzewicz (46' Dettlaff) - Grzelak (65' Brzuzy), Rzuchowski, Gałecki, Tomasik (65' Wojowski) - Szwoch- Zwoliński.

 

Bełchatów:  Zubas - Gonzalez, Michalski, Wilusz, Kosznik -  Mak, Rachwał, Witasik, Madej - Wacławczyk -  Bartosiak (75' Rynkiewicz)

 

Arka rozpoczęła sparingi podczas przerwy zimowej od rywalizacji z ekstraklasowymi Polonią Warszawa i Pogonią. W pierwszym meczu przegrała, potem był remis. Następnie była seria wygranych spotkań z niżej notowanymi rywalami. Dzisiejszy mecz miał więc ponownie pokazać jak na tle, co prawda ostatniej w ligowej tabeli, ale wyżej notowanej drużyny prezentują się podopieczni Pawła Sikory i Roberta Wilczyńskiego.

 

We wcześniejszych meczach imponowali skutecznością Marcus da Silva oraz Dariusz Formella. Teraz ze względu na kontuzje po raz kolejny zabrakło ich w składzie, podobnie jak Radosława Pruchnika, Janusza Surdykowskiego i przeziębionego Piotra Kuklisa.

 

Pokazać się więc po raz kolejny mogli Michał Gałecki, który w meczu z Chojniczanką oprócz wspaniałej bramki pokazał się w grze z bardzo dobrej strony oraz Paweł Wojowski, mający w sparingach na koncie także asystę.

 

 

W pierwszej połowie zdaniem obserwującego to spotkanie na żywo wiceprezesa Michał Globisza, Arka znakomicie realizowala założenia taktyczne i praktycznie Bełchatów grający w silnym składzie ani razu nie zagroził bramce Macieja Szlagi.

 

Podobała mi się gra obronna całego zespołu, bardzo dobre odległości miedzy formacjami. Właśnie na tle takiego rywala możemy poćwiczyć nie tylko atak pozycyjny, ale grę obronna całego zespołu - powiedział po 1 części.

 

Arka stworzyła sobie za to kilka dobrych sytuacji. Na początku tej połowy groźnie strzelał z ostrego kąta Łukasz Zwoliński, jednak jego strzał obronił bramkarz Bełchatowa. Łukasz był cały czas aktywny i uruchamiany dobrymi podaniami od kolegów, jednak potem trzykrotnie znalazł się na minimalnej pozycji spalonej. Do przerwy więc bramki nie padły.

 

W II połowie w naszym zespole nastapiło kilka zmian. W 70 min. po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Łukasza Madeja nieszczęśliwie interweniował Krzysztof Sobieraj, który... strzałem głową pokonał Szlagę. Dość szybko do wyrównania mógł doprowadzić młody Michał Gałecki, jednak w idealnej sytuacji z kilku metrów strzelił obok bramki. Jeszcze w ostatnich sekundach dośrodkowanie Dawida Kubowicza trafiło w spojenie bramki Bełchatowa... Po tej akcji sędzia zakończył zawody.

 

Ogółem Arka rozegrała dobre spotkanie, zwłaszcza w defensywie, a zdaniem wiceprezesa Michała Globisza po raz kolejny z bardzo dobrej strony pokazali się także Mateusz Szwoch i Michał Gałecki. 

 

tr

foto: www.gksbelchatow.com