Aktualności
02.02.2013
Sparing nr 5: Arka wygrywa z Gryfem Wejherowo 2:1.
Dziś na Narodowym Stadionie Rugby Arka rozegrała kolejny sparing podczas okresu przygotowawczego do rundy wiosennej. Jej rywalem był Gryf Wejherowo prowadzony przez Dariusza Mierzejewskiego. Po ciekawym momentami i wyrównanym meczu Arka wygrała 2:1.
Sparing:
Arka - Gryf Wejherowo 2:1 (1:1)
Bramki: Brzuzy 26', Formella 61' - Gicewicz 13'
żółta kartka: Siemaszko x 2 - Kołc
Arka:
I połowa: Szlaga - Kubowicz, Jarzębowski, Brodziński, Dettlaff - Pietkiewicz, Pruchnik, Tomasik - Brzuzy, Surdykowski, Wojowski
II połowa: Szlaga - Kubowicz, Jarzębowski, Pruchnik, Radzewicz - Grzelak, Rzuchowski, Szwoch - da Silva, Kuklis, Formella
Gryf: Duda - Stefanowicz, Skwiercz (46' Kostuch), Kochanek, Warcholak - Wiśniewski (46' Szlas), Kołc, Kotwica (46' Krzemiński) , Gicewicz (74' Bank) - Siemaszko (46' Kaszuba), M.Dąbrowski (70' Wiśniewski)
Po początkowym „badaniu się“ w pierwszych dziesięciu minutach odnotowaliśmy dwie groźne akcje. Najpierw w 3 minucie mieliśmy pierwszy rzut rożny dla gości. Dobrego dośrodkowania Grzegorza Gicewicza nie wykorzystał jednak żaden z jego kolegów. Arka mogła prowadzić w 8 min. W świetnej sytuacji znalazł się Janusz Surdykowski , jednak jego mocny strzał znakomicie obronił Adam Duda. Do odbitej przez niego piłki dopadł Piotr Tomasik, lecz piłka po rykoszecie od obrońcy minęła prawy słupek bramki Gryfa. W odpowiedzi w 11 min po zgraniu Rafała Siemaszki tuż zza pola karnego niecelnie strzelał Mateusz Dąbrowski.
W 13 min padł gol dla gości. Do podanej z głębi pola piłki wystartował Maciej Szlaga , który próbował ją wybić, jednak w efekcie ta go minęła i do pustej bramki strzelił Gicewicz . Potem mieliśmy grę w środku pola, którą przerwało w 23 min niecelne uderzenie Pawła Wojowskiego. Dwie minuty później do świetnego zagrania Piotra Pietkiewicza nie doszedł Paweł Brzuzy, którego uprzedził Duda. W 26 min jednak Brzuzy wyrównał, po znakomitym zagraniu po ziemi z lewej strony Pawła Wojowskiego.
W 31 min. po składnej akcji Gryfa na minimalnym spalonym znalazł się Łukasz Wiśniewski i sędzia słusznie nie uznał bramki. Minutę później mieliśmy dobre dośrodkowanie Dawida Kubowicza i strzał głową Piotra Tomasika, który jednak pewnie złapał dobrze ustawiony Duda.
Groźnie zrobiło się pod bramką Arki w 37 min. gdy prawą stroną zaatakował Wiśniewski , lecz tym razem na posterunku był Maciej Szlaga, który nogami odbił jego strzał z 13 metrów. W końcówce pierwszej połowy strzelali Kubowicz i Dąbrowski. W pierwszym przypadku piłka skierowana była w środek bramki, a w drugiej na posterunku był Szlaga. W 39 min. drugą kartkę od sędziego otrzymał Rafał Siemaszko (pierwsza faul, druga strzał po gwizdku) lecz dograł połowę do końca.
W drugiej połowie trener Paweł Sikora tradycyjnie dał pograć nowym zawodnikom. Pozostali na placu w bramce Maciej Szlaga, Radosław Pruchnik, który został przesunięty do defensywy w parze jako stoper z Tomaszem Jarzębowskim oraz Dawid Kubowicz. W obu przypadkach Arka zagrała systemem 4-3-3.
W pierwszym kwadransie po zmianie stron odnotować warto podanie z 52 min. Marcusa da Silvy do Piotra Kuklisa, który będąc w polu karnym nie zdołał jednak oddać strzału. W 57 min. przed polem karnym szarżował dynamicznie Rafał Grzelak, lecz także nie udało mu się zakończyć akcji strzałem.
W 61 min. Grzelak kapitalnie zagrał ze środka do wchodzącego lewym skrzydłem Dariusza Formelli, który w pełnym biegu po przyjęciu piłki wykończył akcję celnym strzałem nie dając szans bramkarzowi Gryfa.
W 68 min po dośrodkowaniu Grzelaka z rzutu rożnego groźnie głową strzelał Kubowicz, lecz udaną interwencją ponownie wykazał się bramkarz Gryfa. Dwie minuty później dobrą dwójkową akcję Kubowicz – da Silva, wykończył ten ostatni strzałem w środek bramki Dudy.
W 78 min. znakomity rajd lewą stroną przeprowadził Formella. Wyłożył piłkę w polu karnym da Silvie, lecz strzał Brazylijczyka zablokował jeden z obrońców gości. W 81 min. po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Mateusza Szwocha w zamieszaniu do piłki doszedł Formella lecz jego strzał głową z 5 metrów instynktownie obronił bramkarz Gryfa.
W 83 min. piłkę przed naszym polem karnym przejęli goście lecz strzał Patryka Szlasa po rykoszecie wyszedł na rzut różny. Po dośrodkowaniu niecelnie strzelał jeszcze Michał Zając. W 86 min. dobrą sytuację do wyrównania miał Gryf. Przed polem karnym sfaulowany został Jakub Kaszuba, lecz strzał z rzutu wolnego Marcina Warcholaka trafił w mur zawodników Arki.
Jeszcze lepszą sytuację miała Arka w 88 min. Po faulu Łukasza Krzemińskiego na Formelli sędzia podyktował rzut karny dla Arki. Tym razem Marcus Da Silva przegrał pojedynek z bramkarzem Gryfa, który obronił uderzenie Brazylijczyka. Skończyło się więc na wygranej Arki 2:1.
tr, kk
Copyright Arka Gdynia |