TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

15.09.2012

Rezerwy: Gra dobra, ale punkty zostały w Szczecinie.

Piłkarze rezerw Arki ulegli w meczu wyjazdowym drugiej drużynie Pogoni Szczecin 0:2. Mecz był wyrównany, obie drużyny miały swoje szanse, a o zwycięstwie gospodarzy zadecydowała lepsza skuteczność.

 

5. kolejka III ligi grupy pomorsko-zachodniopomorskiej

 

Pogoń II Szczecin - Arka II Gdynia 2:0 (1:0)

 

Bramki: Zwoliński - 2 (20’, 88’)

 

Pogoń II: Pernis – Radler, Sobolczyk, Porzeziński (46’ Kaczmarski), Szałek (46’ Chodorowski) – Wiśniewski, Golla, Mosnikov (90’ Kort), Lewandowski – Zwoliński, Zieliński (69’ Rudol)

 

Arka II: Kamola – Stolc, Haberka, P. Robakowski, Strzelecki – K. Patelczyk (82’ Ziętarski), Czoska, Kwaśnik (62 Bębenek), Wojowski (82’ Wesołowski) – D. Patelczyk (73’ Róg) – Słowiński 

 

 

Żółte kartki: Radler, Szałek, Chodorowski – Stolc 

 

Sędzia: Mirosław Cyrson (Pomorski ZPN)

 

Pierwsza połowa spotkania w Szczecinie nie była porywającym widowiskiem. W 15 min doskonałą sytuację miała Arka. Po błędzie Mateusza Sobolczyka, Paweł Wojowski znalazł się „sam na sam” z Dusanem Pernisem. Jednak z tego pojedynku zwycięsko wyszedł bardziej doświadczony bramkarz gospodarzy, który doskonale obronił strzał młodego lewoskrzydłowego.

 

Optyczną przewagę miała Pogoń, która objęła prowadzenie w 20 min. Mateusz Lewandowski dograł z lewej strony w pole karne, a Łukaszowi Zwolińskiemu pozostało jedynie skierować piłkę do pustej bramki. Powiedzenie o niewykorzystanych sytuacjach szybko sprawdziło się więc w stosunku do naszej drużyny. W 34 min. Zwoliński miał okazję do podwyższenia wyniku, po tym jak wygrał „przebitkę” z obrońcą Arki. Jednak szybszy okazał się Patryk Kamola, który skuteczną interwencją uprzedził rywala i zażegnał niebezpieczeństwo.

 

Zaraz po rozpoczęciu mogło być 2:0 dla gospodarzy. Przed Patrykiem Kamolą znalazł się niepilnowany Wojciech Golla, jednak uderzył wprost w ręce gdyńskiego bramkarza. Później żółto-niebiescy przejęli inicjatywę i zaczęli coraz bardziej zagrażać bramce Pernisa.

 

W 62 min., nasz zespół stanął przed szansą na wyrównanie, jednak żaden z graczy nie potrafił wykorzystać błędu obrońców rywali. Później można odnotować uderzenie nad bramką z rzutu wolnego z 17 metrów (70 min.) i groźny strzał z powietrza Pawła Czoski (72 min). Niestety, nie udało się zamienić żadnej z tych okazji na wyrównującą bramkę.

 

W ostatnim kwadransie, gospodarzom zależało przede wszystkim na utrzymaniu korzystnego wyniku. Ograniczali się jedynie do kontrataków i stałych fragmentów gry. Po zagraniu z rzutu wolnego, bliski szczęścia był ponownie Łukasz Zwoliński – zdecydowanie najlepszy i najgroźniejszy piłkarz meczu.

 

Niestety, kolejna próba tego zawodnika okazała się już skuteczna. W 88 min. Zwoliński po rzucie rożnym z bliskiej odległości po raz drugi pokonał Kamolę. W doliczonym czasie gry mógł jeszcze skompletować hat-trick, jednak tym razem nasz bramkarz skutecznie interweniował i wynik nie uległ już zmianie.

 

Nasi młodzi zawodnicy nie wykorzystali szansy na wyprzedzenie dzisiejszego rywala w tabeli i po 5. kolejce nadal pozostają z dorobkiem 4 pkt. Szczególnie boli niewykorzystana sytuacja Pawła Wojowskiego, która mogła sprawić, iż mecz potoczyłby się inaczej. Przebieg meczu pokazał, że remis był jak najbardziej w zasięgu naszej drużyny.

 

Trener Robert Wilczyński widział po meczu jednak plusy, mimo porażki:

 

- Z gry momentami możemy być zadowoleni. Mieliśmy swoją sytuację na 1:0, której nie wykorzystał Wojowski. Jego strzał obronił bramkarz. Na początku drugiej połowy rywal nieco nas zepchnął do defensywy, jednak potem przejęliśmy inicjatywę i mieliśmy okazje do zdobycia bramki. Niestety, nie udało się.

 

Gdynianie dorobek punktowany będą się starali poprawić w przyszłą niedzielę w spotkaniu na własnym boisku z Kotwicą Kołobrzeg.

 

krzysztof kołaski








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia