Aktualności
18.04.2007
Poczuć smak zwycięstwa (Dziennik Bałtycki)
Wiosenny bilans piłkarzy Prokomu Arki Gdynia, z różnych zresztą powodów, nie jest imponujący. W rewanżowej rundzie Orange Ekstraklasy żółto-niebiescy wygrali tylko raz, pokonując na własnym boisku 2:0 Pogoń Szczecin. W środę nadarza się okazja, aby znowu poczuć smak zwycięstwa.
Arka zagra na stadionie przy ul. Olimpijskiej z Odrą Wodzisław. Rywal niby niezbyt trudny, ale gra się przeciwko niemu szalenie niewygodnie, a do tego pod wodzą trenera Jacka Zielińskiego, który w Wodzisławiu pracuje od stycznia i od tego czasu ten zespół prezentuje się coraz lepiej. Przekonał się o tym niedawno lider tabeli GKS Bełchatów, przegrywając w Wodzisławiu 0:1. Odra dużo jednak traci w spotkaniach wyjazdowych. W tym sezonie jest jedyną drużyną ekstraklasy, która nie wygrała na obcym boisku. W 10 takich meczach wodzisławianie ponieśli sześć porażek i cztery razy zremisowali. Jesienią zremisowali także 1:1 z Arką, ale przed własną publicznością. Już jako ciekawostkę dodajmy, że dzisiaj gdynianie drugi mecz z rzędu zagrają z zespołem trenowanym przez Jacka Zielińskiego. W sobotę była to drużyna Legii, z którą przegrali 0:3, ale teraz na ławce trenerskiej zasiądzie inny Zieliński i o korzystniejszy rezultat będzie łatwiej.
W porównaniu ze wspomnianym spotkaniem w stolicy w zespole gdyńskim zajdą niewielkie zmiany.
- Wraca do gry, po kartkowej karze, Janusz Dziedzic i liczę, że wzmocni naszą siłę ofensywną - mówi trener Wojciech Stawowy. - Niestety karę za żółte kartki musi odbyć Grzegorz Jakosz, a więc jego miejsce na środku obrony zajmie ktoś z trójki Piotr Jawny, Piotr Weinar, Ireneusz Kościelniak. Decyzje podejmę przed meczem.
Arka w spotkaniu z Odrą jest faworytem.
- Powiem inaczej. Bardzo zależy nam na zwycięstwie i wierzę, że moi zawodnicy zrobią wszystko, aby wygrać. Odra gra jednak ostatnio znacznie lepiej niż jesienią i wcale nie będzie łatwym rywalem - mówi Stawowy. - My mamy jednak swój cel i swoje ambicje. Chcemy wygrywać, awansować w tabeli, a do tego liczymy, że pozytywnie zostanie rozpatrzone nasze odwołanie od walkowerów za mecze z Górnikiem Łęczna i Widzewem Łódź.
Trzy stracone w Warszawie bramki i sporo błędów w grze obronnej to był największy problem Arki w meczu z Legią. Czy z Odrą możemy liczyć na radykalna poprawę?
- Z Legią przegraliśmy stanowczo za wysoko, bo gra w naszym wykonaniu wcale nie była taka zła, jak mógłby na to wskazywać końcowy wynik - przekonuje obrońca gdynian Krzysztof Sobieraj. - Błędy w grze obronnej jednak się zdarzały. Czy wynikały z tego że przez miesiąc nie graliśmy w lidze? Może, ale to nie jest najważniejszy powód. Teraz z Odrą musimy jednak uważać, bo nasi dzisiejsi rywale są moim zdaniem lepsi w ofensywie niż w defensywie. Mam jednak nadzieje, że z tyłu zagramy na zero, a sami potrafimy coś strzelić.
Janusz Woźniak
Arka zagra na stadionie przy ul. Olimpijskiej z Odrą Wodzisław. Rywal niby niezbyt trudny, ale gra się przeciwko niemu szalenie niewygodnie, a do tego pod wodzą trenera Jacka Zielińskiego, który w Wodzisławiu pracuje od stycznia i od tego czasu ten zespół prezentuje się coraz lepiej. Przekonał się o tym niedawno lider tabeli GKS Bełchatów, przegrywając w Wodzisławiu 0:1. Odra dużo jednak traci w spotkaniach wyjazdowych. W tym sezonie jest jedyną drużyną ekstraklasy, która nie wygrała na obcym boisku. W 10 takich meczach wodzisławianie ponieśli sześć porażek i cztery razy zremisowali. Jesienią zremisowali także 1:1 z Arką, ale przed własną publicznością. Już jako ciekawostkę dodajmy, że dzisiaj gdynianie drugi mecz z rzędu zagrają z zespołem trenowanym przez Jacka Zielińskiego. W sobotę była to drużyna Legii, z którą przegrali 0:3, ale teraz na ławce trenerskiej zasiądzie inny Zieliński i o korzystniejszy rezultat będzie łatwiej.
W porównaniu ze wspomnianym spotkaniem w stolicy w zespole gdyńskim zajdą niewielkie zmiany.
- Wraca do gry, po kartkowej karze, Janusz Dziedzic i liczę, że wzmocni naszą siłę ofensywną - mówi trener Wojciech Stawowy. - Niestety karę za żółte kartki musi odbyć Grzegorz Jakosz, a więc jego miejsce na środku obrony zajmie ktoś z trójki Piotr Jawny, Piotr Weinar, Ireneusz Kościelniak. Decyzje podejmę przed meczem.
Arka w spotkaniu z Odrą jest faworytem.
- Powiem inaczej. Bardzo zależy nam na zwycięstwie i wierzę, że moi zawodnicy zrobią wszystko, aby wygrać. Odra gra jednak ostatnio znacznie lepiej niż jesienią i wcale nie będzie łatwym rywalem - mówi Stawowy. - My mamy jednak swój cel i swoje ambicje. Chcemy wygrywać, awansować w tabeli, a do tego liczymy, że pozytywnie zostanie rozpatrzone nasze odwołanie od walkowerów za mecze z Górnikiem Łęczna i Widzewem Łódź.
Trzy stracone w Warszawie bramki i sporo błędów w grze obronnej to był największy problem Arki w meczu z Legią. Czy z Odrą możemy liczyć na radykalna poprawę?
- Z Legią przegraliśmy stanowczo za wysoko, bo gra w naszym wykonaniu wcale nie była taka zła, jak mógłby na to wskazywać końcowy wynik - przekonuje obrońca gdynian Krzysztof Sobieraj. - Błędy w grze obronnej jednak się zdarzały. Czy wynikały z tego że przez miesiąc nie graliśmy w lidze? Może, ale to nie jest najważniejszy powód. Teraz z Odrą musimy jednak uważać, bo nasi dzisiejsi rywale są moim zdaniem lepsi w ofensywie niż w defensywie. Mam jednak nadzieje, że z tyłu zagramy na zero, a sami potrafimy coś strzelić.
Janusz Woźniak
Copyright Arka Gdynia |